W grupie obrońców marksizmu znaleźli się anarchiści, propagatorzy LGBT, środowiska KODu na czele z Mateuszem Kijowskim, esbeccy emeryci. Wśród przemawiających znalazła się również prof. Elżbieta Janicka, członek Polskiej Akademii Nauk. Profesor Janicka zasłynęła dotychczas z próby podważenia autorytetu bohaterów powieści "Kamienie na Szaniec" - Rudego i Zośki, którzy zostali uznani przez Janicką jako para homoseksualistów. W swoim przemówieniu przed bramą Uniwersytetu Warszawskiego Janicka, uraczyła wszystkich kolejnym stekiem bzdur zarzucając Młodzieży Wszechpolskiej, iż ta w latach trzydziestych dokonywała masowych pogromów żydowskich oraz atakowała parlament. Poza profesor głoszącą skandaliczne i nie prawdziwe poglądy manifestujący skandowali hasła antykapitalistyczne, komunistyczne i anarchistyczne, szydzące z patriotyzmu. Bóg, Honor i Ojczyzna zastąpili hasłem Bóg, Humus i Włoszczyzna, skandowano również hasło: Wolność, Równość, Homoseksualizm. na koszulce jednego z demonstrujących pojawił się skrót napisu: "Jeb.ć kler". Narodowcom w jednym ze skandowanych haseł proponowano powrót do lasu, co miało być nawiązaniem do leśnej działalności Żołnierzy Niezłomnych. Skandowane były również hasła w oparciu o wulgarny język, który nie powinien znaleźć miejsca w przestrzeni publicznej. Pod pretekstem walki z nacjonalizmem i faszyzmem propagowano komunizm i LGBT. Kapitalizm według uczestników zgromadzenia odpowiedzialny jest za całe zło na świecie, w tym również za rozwój faszyzmu. Wśród uczestników manifestacji znalazł się również młody człowiek (w tym wypadku piszę celowo człowiek ponieważ trudno z wyglądu jednoznacznie ocenić płeć tej osoby), która zasłynęła z wypowiedzi udzielonej telewizji internetowej Emisja. TV, w której stwierdziła, że niepodległość Polski jest niepotrzebna. co chyba jest najlepszym podsumowaniem środowisk biorących udział w tej pikiecie.