Doskonały album IPN o zniszczeniu polskiej gospodarki w PRL przez komunistów już po angielsku

0
0
0
/

Jednym z ogromnych zaniedbań państwa polskiego, Polaków w kraju i zagranicą, jest to, że tysiące polskich książek o historii Polski nie zostało przetłumaczonych i wydanych po angielsku – w języku zrozumiałym dla naukowców na całym świecie. W wyniku tego zaniedbania za granicą powszechnie wierzy się w kłamstwa między innymi o polskiej odpowiedzialności za Holocaust. Przykre jest to tym bardziej, że są majętni Polacy, którzy mogli by niewielkim dla siebie kosztem, zrobić niezwykle wiele dla Polski.

 

Dlatego z radością należy witać każdą cenną pozycję o historii Polski, która została przetłumaczona na język angielski. Najnowszą taką publikacją jest wydana przez IPN praca profesora Janusza Kalińskiego „Economy in Communist Poland. The Road Astray”. Autor pracy o gospodarce w PRL jest wykładowcą w Katedrze Historii Gospodarczej i Społecznej Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie i na Wydziałe Ekonomii i Zarządzania Uniwersytetu w Białymstoku.

 

Co może zaskoczyć Czytelnika, praca podzielona została na 9 rozdziałów tematycznych, w których za każdym razem narracja prowadzona jest chronologicznie od 1944 roku do 1989 roku. Pierwszy rozdział opisuje system centralnego zarządzania i planowania gospodarki PRL. Drugi przybliża politykę ekonomiczną władz komunistycznych. Rozdział trzeci opisuje politykę industrializacji, czwarty - sytuację rolnictwa, a piąty - podporządkowanie gospodarki PRL imperialnym interesom ZSRR. W kolejnych rozdziałach omówione zostały kwestie handlu, finansów publicznych, warunków życia, i relacji gospodarczych PRL z zagranicą.

 

Efektem socjalistycznej gospodarki PRL było utrzymywanie na ziemiach polskich przez lat 45 sztucznej biedy i zapaści cywilizacyjnej. Stanu, który był powodem cierpień milionów Polaków w PRL. Stanu za, który nawet dziś muszą płacić współcześni mieszkańcy Polski. W 1989 roku, kiedy komuniści, zmuszeni bankructwem, zdecydowali się przeprowadzić transformację ustrojową, PKB na jednego Polaka było równe PKB, jakie osiągnęła Francja w 1952 roku, Włochy w 1961 roku, Hiszpania w 1967 (czyli za rządów Generała Franco), Grecja w 1971, a Portugalia w 1975 roku.

 

Zapaść cywilizacyjna PRL przejawiała się tym, że w połowie lat osiemdziesiątych poziom zgonów wśród niemowląt był w PRL dwa razy większy niż w krajach zachodniej Europy. PRL było też barierą w aspiracjach edukacyjnych młodych Polaków - zastraszająco niski był odsetek studentów, który wynosił tylko 10% w populacji od 19 do 24 lat.

 

W wyniku realnego socjalizmu gospodarka PRL była nieefektywna i anachroniczna, cechująca się gigantycznym marnotrawstwem i brakiem związku z realnymi potrzebami ludzi. Biurokracja uniemożliwiała normalne relacje gospodarcze. Brak mechanizmów rynkowych uniemożliwiał efektywne korzystanie z zasobów i bycie innowacyjnym. Polska znalazła się na peryferiach nowoczesnego świata. W PRL nie miała miejsca zachodnia rewolucja naukowo-techniczna drugiej połowy XX wieku. Produkcja była niekonkurencyjna na rynkach międzynarodowych, co uniemożliwiało eksport. Gospodarkę PRL, opierającą się na przestarzałych technologiach, cechowała 3 razy większa energochłonność niż gospodarki zachodnie.

 

Konsekwencją realnego socjalizmu była niska stopa życiowa Polaków, powszechny brak wszystkiego, co niezbędne do życia – w tym i żywności. Gospodarka socjalistyczna doprowadziła do gigantycznej katastrofy ekologicznej. Aż 11% terenu PRL, zamieszkałego przez 33% ludności, miało zatrute środowisko. Wynikiem tego był bardzo zły stan zdrowia Polaków, za który nadal płacą.

 

Socjalistyczny ustrój gospodarczy w PRL narzucili Polakom sowieccy okupanci, by utrwalać komunizm w Polsce. Po II wojnie światowej Polska stała się kolonią ZSRS, administrowaną przez polskojęzycznych kolaborantów całkowicie oddanych Moskwie. Strażnikiem nienaruszalności okupacyjnego systemu była stacjonująca w Polsce Armia Czerwona i poległe jej jednostki polskojęzycznego wojska, milicji i bezpieki.

 

Sowieci zarabiali olbrzymie pieniądze na okupacji Polski. Polacy musieli dostarczać do ZSRR węgiel i koks za 10% ich ceny (1,22 dolara USA za tonę węgla, 1,44 dolara za tonę koksu) – wystarczało to tylko na pokrycie kosztów transportu surowców do granicy ZSRR. Do 1953 roku Polacy dostarczyli do ZSRS 54.000.000 ton węgla wartego 630.000.000 ówczesnych dolarów USA. Węgiel ten po normalnej cenie od Polski chciała kupować Europa Zachodnia. Przez cały okres komunizmu PRL była głównym dostawcą surowców po zaniżonych cenach do ZSRR. Polska musiała ponosić koszty pobytu okupacyjnych wojsk sowieckich. Sowieci zabronili korzystać Polsce z pomocy gospodarczej państw zachodnich w ramach planu Marshalla.

 

Polacy budowali w ZSRS zakłady przemysłowe i eksportowali do ZSRS maszyny kupowane na zachodzie lub produkowane na podstawie zachodnich licencji. Wszystko to było finansowane z kredytów zaciągniętych na zachodzie. Raty i odsetki od tych kredytów przez dziesięciolecia musieli spłacać wszyscy. Do 1975 roku w eksporcie do ZSRR obowiązywał sztywny drastycznie zawyżony kurs rubla transferowego – sowieci za surowce i towary kupione przez Polaków na zachodzie płacili nic nie wartymi rublami według sztywnego przelicznika. Oznaczało to tyle, że Polacy kupowali towary na zachodzie, by oddawać je darmo sowietom.

 

Socjalizm był tym bardziej dotkliwy z powodu gigantycznych strat Polski podczas II wojny. W czasie II wojny światowej okupanci zamordowali 6.000.000 obywateli II RP – 21% populacji, w tym 50% polskiej inteligencji. Sama zaś liczba obywateli Polski spadła o 11.000.000 milionów obywateli, z 34.800.000 do 23.900.000 – stan z 1939 PRL osiągnęła dopiero w 1978 roku. W wyniku wojny zostało zniszczone 40% majątku narodowego. Obszar Polski zmniejszył się o 20%, dodatkowo granice Polski przesunięto na zachód, w wyniku czego Polska utraciła ziemie bogate w surowce. Nowe ziemie na zachodzie były doszczętnie grabione przez sowietów – ZSRR wywoził z terenów przynależnych Polsce cale zakłady przemysłowe i infrastrukturę lokalną. W wyniku okupacji sowieckiej Polski przesiedlono 9 milionów Polaków i 3 miliony Niemców.

 

W pierwszych kilku latach po wojnie komuniści oficjalnie deklarowali zachowanie gospodarki wielosektorowej, w której obok przedsiębiorstw państwowych istniały też i prywatne. Szybko jednak wbrew swej propagandzie dążyli do zdominowania przez państwo wszystkich dziedzin życia. Zlikwidowano rady robotnicze tworzące się spontanicznie w upaństwowionych zakładach pracy, wprowadzono centralne planowanie, w którym podmioty gospodarcze musiały realizować zarządzenia biurokracji. Od 1944 handlować z zagranicą mogło tylko państwo,

 

Polacy mieli zakazane posiadanie walut i złota. W 1945 zlikwidowano prywatne banki i przedsiębiorstwa kredytowe. Po sfałszowanym referendum i wyborach w 1947, komuniści, w tym decydujący o sprawach polskiej gospodarki komunista żydowskiego pochodzenia Hilary Minc, zadecydowali o zniszczeniu polskiego prywatnego handlu. Instrumentami niszczenia polskich kupców były: koncesje, wysokie opłaty i podatki, a także regulowanie przez władze cen. Komuniści podporządkowali też państwu spółdzielnie.

 

Po drugiej wojnie światowej, w połowie lat czterdziestych, nowe władze odbierały ziemie dotychczasowym właścicielom efektywnych ekonomicznie gospodarstw (ziemiaństwu i kościołowi) i nadawały ją biedniejszym chłopom (tworząc małe nie efektywne gospodarstwa). Na tej operacji skorzystało 1.100.000 rodzin.

 

Dotychczasowi właściciele stanowiący elitę społeczności lokalnej zostali skazani na nędzę. Ich przez wieki budowany majątek komuniści szybko doprowadzili do ruiny. Na nowych ziemiach północnych i zachodnich komuniści tworzyli Państwowe Gospodarstwa Rolne, które przez cały czas istnienia PRL, pomimo ogromnego wsparcia państwa kosztem rolników indywidualnych, były mniej efektywne od indywidualnych gospodarstw rolnych. Komuniści zmuszali chłopów do udziału w kolektywizacji rolnictwa. Trwała ona od 1948 do 1955 roku.

 

Proces ten zatrzymały dopiero zmiany w październiku 1956 roku. Chłopi, którzy nie chcieli wstępować do spółdzielni, byli wysyłani do obozów pracy, więzień, albo karnych jednostek wojskowych.
Od 1945 upaństwowiono duże i średnie zakłady przemysłowe. Pozostawiając czasowo w rękach prywatnych rzemiosło i budownictwo. Zagraniczni właściciele za pośrednictwem swoich rządów otrzymali odszkodowania, Polacy nie dostali ani grosza odszkodowań. Szybko jednak i upaństwowiono wszystkie przedsiębiorstwa, oraz prowadzono politykę koncentracji przemysłu i ograniczania niezależności poszczególnych zakładów.

 

Nieudaną próbą reformowania socjalistycznej gospodarki były rządy Gierka. Gierek od 1971 roku zadłużył Polaków na zachodzie. Lichwiarska kasę władował w anachroniczny i nieefektywny przemysł. Kredyty zostały zmarnowane, a raty i odsetki trzeba było spłacać. System realnego socjalizmu był niewydolny, nieefektywny, marnotrawił zasoby, ukazywał, że rozbudowana biurokracja jedyne co jest wstanie zrobić to szkodzić ludziom.

 

Ostatnim akordem patologii gospodarki socjalistycznej była dekada dyktatury zbrodniarza Jaruzelskiego. Jaruzelski walczył z kryzysem, pauperyzacją, powszechnym brakiem wszystkiego, nie jak chińscy komuniści, którzy liberalizowali gospodarkę, ale jak każdy ideowy komunista poprzez zwiększanie ingerencji państwa w gospodarkę i militaryzację tej ostatniej. Szaleństwo Jaruzelskiego zatrzymały instrukcje od sowietów. W obliczu bankructwa komunizmu Moskwa zadecydowała o transformacji ustrojowej. W 1988 w PRL rozpoczęto krótkotrwałą liberalizację gospodarki.

 

Jan Bodakowski

 

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną