W kinach thriller o neopogańskim new age kulcie - „Midsommar. W biały dzień"

0
0
0
Midsommar. W biały dzień
Midsommar. W biały dzień / naekranie.pl

W kinach w całej Polsce, w tym i w warszawskim kinie Kinoteka, kinomani mogą się delektować rzetelnie zrobionym amerykańskim thrillerem o szwedkim neopogańskim new age kulcie „Midsommar. W biały dzień". Reżyserem i scenarzystą tego amerykańskiego filmu jest Ari Aster, w rolach głównych wystąpili Florence Pugh, Will Poulter, Jack Reynor.

Bohaterką filmu jest młoda blond Amerykanka Dani, której w życiu się nie układa. Jej siostra popełniła rozszerzone samobójstwo, trując siebie i rodziców spalinami, dziewczyna nie potrafi poradzić sobie ze stresem i nie jest świadoma, że jej konkubent jest z nią tylko z litości. Kilka miesięcy po tragedii, wprasza się konkubentowi i jego kumplom na ich wyjazd do Szwecji. Dani ze znajomymi trafia do żyjącej na szwedzkiej prowincji neopogańskiej new age sekty, na obchodzone raz na 90 lat święto związane z letnim przesileniem, i tam dopiero zaczyna się koszmar.

 

„Midsommar" to obraz rzetelni zrobiony, przykuwający uwagę widza, ukazujący koszmar cierpienia wynikającego z traumatycznych przeżyć, jakie mogą dotknąć wielu i koszmaru, jaki zapewne większość może zobaczyć na szczęście tylko na ekranie kina. Oraz w warstwie społecznej, to jak osoby cierpiące mogą być obciążeniem dla swojej rodziny i znajomych.

 

Osoby zainteresowane new age, neopoganizmem, sektami, dostrzegą, że scenarzysta nie jest laikiem ani ignorantem w dziedzinie nowych kultów (widać to nawet w doskonałej stronie wizualnej filmu). W wizerunku new age pogańskiego kultu ukazana jest rola psychodelików, wizji narkotycznych, izolacji sekty od reszty społeczeństwa, ekstatycznych rytualnych tańców, hiperwentylacji, czerpania z new age (religijności bez spersonalizowanego bóstwa) i poganizmu (magii runów, ludowej magii, folkloru), homeopatii, wtajemniczeń, rozbicia więzi rodzinnych, separacji dzieci od rodziców, dezindywidualizacji, kolektywizmu, magii i uroków, rytualnych samobójstw i morderstw, ofiar z ludzi, tajemnic, kłamstw, manipulacji, rytualnego seksu, wieszczek.

 

Film świetnie wykorzystuje treści i formę plastyczne neopoganizmu i new age do wykreowania przerażającego, a jednocześnie intrygującego świata sekty. Twórcy obrazu doskonale wykorzystują folklor do kreacji opowiedzianej rzeczywistości – powinna być to inspiracja też dla filmowców z Polski.

 

Jan Bodakowski

Źródło: JB

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną