Wideo. Rap ku czci WiN. Nowy klip na You Tube. Czy i tym razem lewica oskarży patriotów o faszyzm, antysemityzm i homofobie?

0
0
0
Karat NM,Kitson,Jawor,Bzyku OPS -Wolność i Niezawisłość (prod.Feru)
Karat NM,Kitson,Jawor,Bzyku OPS -Wolność i Niezawisłość (prod.Feru) / scontent-frt3-2.xx.fbcdn.net

Lewica z dnia na dzień traci kontakt z rzeczywistością lub coraz bardziej pogrąża się w swoich świadomych kłamstwach. W 75 rocznice Powstania Warszawskiego lewicowcy rozdawali kłamliwe ulotki przyrównujące symbole narodowe i katolickie do symboli nazistowskich, głoszące bzdury o tym, że Niemcy mordujący Polaków w Warszawie w sierpniu 1944 występowali pod symbolem krzyża celtyckiego. Dwa dni później lewicowe media pluły na prezydenta Andrzeja Dudę i premiera Mateusza Morawieckiego za to, że oddają cześć żołnierzom Brygady Świętokrzyskiej NSZ. Lewica w swoich artykułach bredzi o kolaboracji Brygady z Niemcami i przemilcza to, że Brygada stoczyła szereg bitew z Niemcami, wyzwoliła niemiecki obóz koncentracyjny, ratują tysiąc więźniarek przed śmiercią, i w ramach armii Amerykańskiej walczyła z Niemcami.

Nieustanie ofiarami lewicowych pomówień stają się młodzi patrioci, w tym i ci, którzy rapem starają się upamiętnić polskich bohaterów i szerzyć wiarę katolicką. Zapewne z ofiarą lewicowej histerii stanie się i najnowszy klip raperów poświęcony męczennikom sprawy narodowej ze zrzeszenia Wolność i Niezawisłość.

 

Karat NM, Kitson, Jawor, Bzyku OPS -Wolność i Niezawisłość (prod.Feru)

Utwór poświęcony Zrzeszeniu Wolność i Niezawisłość oddaje hołd żołnierzom wyklętym oraz ma na celu zwrócenie uwagi młodych ludzi na antykomunistyczną działalność WiNu, którą dziś kontynuują młodzi patrioci w ramach stowarzyszenia WiN Inspektorat Warszawa, utworzonego przez kombatanta WiN pułkownika Leszka Mroczkowski (który zdecydował o tym, widząc patriotyzm kibiców Legii).

 

W teledysku poświęconym Zrzeszeniu WiN wystąpili członkowie Inspektoratu WiN Warszawa: Paweł Jaworski Komendant inspektoratu Wolność i Niezawisłość, doceniany za walkę z demoralizowaniem dzieci Paweł Michalik, oraz Szymon Perkowski. W teledysku występuje zastępca dowódcy Krajowej Komendy Łownej WiN mjr Zygmunt Boczkowski powstaniec warszawski i żołnierz wyklęty. Utwór promuje powstającą płytę wspólnoty katolickiej Żołnierzy Chrystusa. Autorem zdjęć i montażu jest Dominik Gudowski.

 

W utworze raperzy recytują:

,,Jestem człowiekiem, bywam słaby i popełniam błędy,

lecz ideały serca ochrania Duch Święty.

Nie wejdziesz to tej twierdzy, to nasza Polska ziemia

Do ostatniej kropli krwi, ostatniego kamienia

Ufam, wierzę i życie doceniam

Pradziadek u Hallera, rodzina przez ubeków w więzieniach

I to jest opcja znana, jednym odbierali życie, drugim dawali mieszkania

Przebaczam, lecz nie mówię, że odpuszczam.

Jestem mężczyzną muszę dbać o drogę, która słuszna

Zaciskam pięści, nie boje się jutra

a moje łzy niech tylko Bóg zna

Ułańska krew, ale słowa to moja szabla

Maryjo zetnij tu wszystkie rogi diabła

Karabiny w górę, honorowa salwa, Ave Maria"

 

,,Kiedy usłyszałem o tobie Łukaszu Ciepliński.

Gdy z Rakowieckiej Golgoty czytałem grypsy.

Wnet zrozumiałem Twoją wiarę i miłość do Ojczyzny. W 47 stajesz na czele bitwy Zarządu Głównego.

Wprowadzasz WiN na najwyższy poziom w historii.

Ostatni komendancie nie zapomnimy Ci tego. Amen!

nosząc w sercu twój Testament, przysięgę składamy.

Dawać świadectwo wiary w walce o wolną Polskę przysięgamy!

Idę Chrystusową wprowadzać czyn Boga błagamy.

Za wiarę świętą być gotowy na najcięższe rany.

Wierzę, że Ty 1 marca zamordowany,

odszedłeś na wieczną warte przez anielskie bramy,

i w Maryi hufcach Czuwasz nad nami!

Jak anioł stróż czuwasz nad nami!"

 

Żołnierze Chrystusa to nowo powstała wspólnota katolicka składająca się głównie z młodych ludzi pragnących pokazać światu, a przede wszystkim młodzieży polskiej piękno wiary chrześcijańskiej, które w tych czasach jest tak zniekształcone. Wspólnota szerzy i broni wartości narodowych, wiary, honoru i ojczyzny. Głównym Impulsem do powstania wspólny jest posuwająca się islamizacja i laicyzacja Europy, ataki na Kościół katolicki, odejście od Boga młodych ludzi, plaga zniewoleń i rozlewająca się ideologia gender. Wspólnota pokazać młodzieży nowy wymiar wiary chrześcijańskiej.

 

Sławiony w utworze przez raperów Łukasz Ciepliński jak można przeczytać w Wikipedii „od 1936 służył w 62 pułku piechoty w Bydgoszczy. Po wybuchu II wojny światowej w szeregach tej jednostki uczestniczył w wojnie obronnej 1939 jako dowódca kompanii przeciwpancernej. Walczył w bitwie nad Bzurą i w Puszczy Kampinoskiej podczas przebijania się do oblężonej Warszawy. Wyróżnił się w walkach pod Witkowicami, gdzie z działka przeciwpancernego zniszczył sześć niemieckich czołgów i dwa wozy dowódcze. Został za ten wyczyn odznaczony osobiście Orderem Virtuti Militari V klasy przez gen. Tadeusza Kutrzebę (generał odpiął dla niego order od swojego munduru podczas bitwy) oraz awansowany do stopnia porucznika. Z resztkami swojego pułku przedarł się do stolicy i brał udział w jej obronie. Po kapitulacji 28 września 1939 nie poszedł do niewoli. Celem zorganizowania trasy przerzutowej wraz z innymi oficerami przedostał się na Węgry do Budapesztu do polskiej placówki wojskowej. Po przeszkoleniu i otrzymaniu ładunku (pieniądze i instrukcję) wyruszył w drogę powrotną do Polski. 16 stycznia 1940 na skutek zdrady został aresztowany przez policję ukraińską w Baligrodzie wraz z towarzyszącymi mu osobami [...]. Pojmany pod przybranym nazwiskiem Jan Pawlita został osadzony w więzieniu w Sanoku, z którego na początku maju 1940 zbiegł i dotarł do Rzeszowa.

 

Tam natychmiast zaangażował się w działalność konspiracyjną; został mianowany komendantem Podokręgu Rzeszowskiego Organizacji Orła Białego. Po scaleniu OOB z ZWZ objął funkcję komendanta Obwodu Rzeszów. W tym czasie otrzymał awans do stopnia kapitana. Od 1941 stał na czele Inspektoratu Rejonowego ZWZ-Podokręg Rzeszów AK; zajmował to stanowisko aż do lutego 1945, brał udział w wielu akcjach bojowych na obszarze powiatów Rzeszów, Dębica, Kolbuszowa. Jego adiutantem był Mieczysław Wałęga. Doprowadził do doskonałego zorganizowania struktur wywiadu i kontrwywiadu, które zlikwidowały łącznie ok. 300 konfidentów Gestapo i kolaborantów. Sukcesem jego podwładnych było przechwycenie części pocisków V-1 i V-2 wiosną 1944 oraz wykrycie tajnej kwatery Adolfa Hitlera w tunelu kolejowym pod wsią Wiśniowa, Stępina niedaleko Strzyżowa. Przyczynił się do uruchomienia na Rzeszowszczyźnie konspiracyjnej fabryki broni. W międzyczasie awansował do stopnia majora. W maju 1944 przeprowadził akcję „Kośba" – likwidację funkcjonariuszy hitlerowskich na swoim terenie. Nosił wówczas ps. „Pług". Prowadził ascetyczny tryb życia, odznaczał się wyjątkową pobożnością.

 

W ramach akcji „Burza" jego oddziały zorganizowane w 39 pułk piechoty Strzelców Lwowskich AK 2 sierpnia 1944 brały udział w wyzwalaniu Rzeszowa. W połowie sierpnia wobec nakazu radzieckiego komendanta wojskowego o złożeniu broni przez AK zdecydował o zejściu w konspirację. Był przeciwny ujawnianiu się żołnierzy AK i wstępowaniu do LWP – wydał rozkaz o bojkocie mobilizacji.

 

W nocy z 7 na 8 października 1944 podjął nieudaną próbę odbicia 400-stu AK-owców więzionych przez NKWD na Zamku Rzeszowskim. W styczniu 1945 został przeniesiony do sztabu Okręgu Krakowskiego AK. Tam współorganizował organizację NIE, zostając w lutym tego roku inspektorem rejonowym NIE, szefem sztabu Okręgu najpierw w NIE, a następnie w Delegaturze Sił Zbrojnych na Kraj. Następnie związał się ze Zrzeszeniem Wolność i Niezawisłość. We wrześniu 1945 został prezesem Okręgu Krakowskiego WiN, a w grudniu tego roku komendantem Obszaru Południowego. Po rozbiciu przez Urząd Bezpieczeństwa III Zarządu Głównego WiN i aresztowaniu Wincentego Kwiecińskiego, w styczniu 1947 utworzył IV Zarząd Główny WiN. Przeniósł siedzibę Zrzeszenia z Krakowa do Zabrza. Za jego kierownictwa osłabiona organizacja rozwijała głównie działalność wywiadowczą i propagandową, m.in. utworzono ekspozytury zagraniczne w Londynie, Paryżu, Berlinie, Monachium i Rzymie. Występował wówczas pod pseudonimami „Ostrowski" i „Ludwik". To on, jak piszą historycy, „wprowadza WiN na najwyższy szczebel w historii jego istnienia, tak pod względem organizacyjnym, jak i ideowym". 28 listopada 1947 został aresztowany w Zabrzu przez funkcjonariuszy UB. Zawierzył obietnicom oficerów UB o ogłoszeniu „cichej amnestii" dla jego podkomendnych i ujawnił kontakty organizacyjne i swoich współpracowników. Dla ratowania aresztowanych w czasie likwidacji IV zarządu WiN 2,5 tysiąca podkomendnych i doprowadzenia do ich amnestionowania początkowo zgodził się na udział w „grze wywiadowczej" z wywiadami państw zachodnich; gdy jednak zorientował się, że MBP nie ma zamiaru dotrzymywać umowy, wycofał się z niej, podpisując tym samym na siebie wyrok śmierci.

 

Brutalne i okrutne śledztwo wobec podpułkownika Łukasza Cieplińskiego i jego współpracowników trwało aż trzy lata i było prowadzone pod bezpośrednim nadzorem NKWD. Był przetrzymywany w warszawskim więzieniu mokotowskim. Zachowały się grypsy więzienne adresowane do rodziny w ostatnich miesiącach życia Łukasza Cieplińskiego. Pisał je ołówkiem chemicznym na dwóch stronach bibułki, którą skręcał i wciskał w szwy chusteczki sporządzonej z więziennego prześcieradła, następnie przemycanej do krewnych. [...]

 

14 października ppłk Łukasz Ciepliński został skazany na 5-krotną karę śmierci [...]. Przed śmiercią Łukasz Ciepliński powiedział współwięźniowi, że będzie trzymał w ustach medalik i po tym będzie można odnaleźć jego zwłoki. Wyrok śmierci został wykonany 1 marca 1951, Łukasz Ciepliński został zabity strzałem w tył głowy w piwnicy pomieszczeń gospodarczych więzienia UB na Mokotowie w Warszawie. [...]. Miejsce pochówku Łukasza Cieplińskiego nie jest znane".

 

Jan Bodakowski

 

Źródło: JB

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną