Słynne ucieczki Polaków. Nasi nigdy się nie poddawali

0
0
0
Słynne ucieczki Polaków, Andrzej Fedorowicz
Słynne ucieczki Polaków, Andrzej Fedorowicz / wydawnictwofronda.pl

Bohaterstwo polskich patriotów nie jest tylko wzorem dla naszego patriotyzmu, ale też wzorem tego, jak nie poddawać się w trudach życia codziennego. Lektura biografii naszych rodaków jest inspirująca w obu tych kwestiach.

Przykładem takiej inspirującej lektury jest wydana przez wydawnictwo Fronda praca „Słynne ucieczki Polaków" autorstwa Andrzeja Fedorowicza (pasjonat historii techniki, wyjątkowych biografii i podróży, autora wielu artykułów o niezwykle ciekawych wydarzeniach i postaciach z naszej historii publikowanych na łamach takich czasopism jak „Super Express", „Focus", „Polityka", „Newsweek Historia", „Uważam Rze Historia", „Wsieci Historii").

 

Bohaterami pracy Andrzeja Fedorowicza są uwięzieni a niepokonani, ci, którzy „uciekali z obozów czy więzień, skąd często nikt przed nimi nawet nie próbował uciekać. Aby dotrzeć do tych, którzy czekali na ich powrót, potrafili przejść przez wrogie kraje tysiące kilometrów".

 

Na kartach pracy czytelnicy poznają historie takich Polaków jak Maurycy Beniowski (który skradzionym okrętem z tajnymi aktami z Kamczatki dopłynął do Europy), Ferdynand Ossendowski (znany pisarz, który z bolszewickiego piekła przez Mongolię i Chiny do Polski – historia Ossendowskiego to gotowy scenariusz hollywoodzkiego filmu, książki Ossendowskiego komuniści wyszukiwali w bibliotekach i palili na stosach), Jędrzej Giertych (który brawurowo ucieczka z niewoli ze ściśle strzeżonej twierdzy w Srebrnej Górze), Kazimierz Piechowski, Gienek Bendera, Józef Lempart i Stanisław Jaster (polscy uciekinierzy przebrani w mundury SS z niemieckiego nazistowski obozu zagłady Auschwitz, którzy wywieźli z obozu słynny raport Pileckiego), uciekinierzy z Sobiboru (była to największa ucieczka z obozu śmierci w czasie II wojny światowej), Bronisław Szeremeta (który z sowieckiego łagru przez dziką tajgę dotarł do polskiej konspiracji we Lwowie), Wanda Pawłowska. Opublikowana przez Frondę praca zawiera też historie powieść o ewakuacji polskich zapasów złota we wrześniu 1939 r.

 

Mateusz Łabuz w recenzji książki "Słynne ucieczki Polaków" na portalu ''II wojna światowa" stwierdził, że Andrzej Fedorowicz „na ponad 300 stronach autor całkiem umiejętnie udowadnia, że nasi rodacy słynęli nie tylko z hartu ducha i — nierzadko straceńczej — odwagi, ale i wyjątkowej pomysłowości, której faktycznie mogliby pozazdrościć nam przedstawiciele innych nacji".

 

Według Mateusza Łabuzy „Andrzej Fedorowicz nie starał się stworzyć ''epopei" uciekania. Nie wdaje się w szczegółowe rozważania, nie sili na głębokie analizy. Raczej próbuje przybliżyć kilku zdarzeń, obudować je szeregiem anegdot. Ma przy tym lekkie pióro i umiejętność prezentowania historii w sposób ciekawy i intrygujący. Nie ma konieczności ubarwiania dziejów ucieczek, bo ich unikatowość broni się sama".

 

Zdaniem recenzenta portalu ''II wojna światowa" „nie da się czytać ,,Słynnych ucieczek Polaków" bez [...] emocji, nawet jeśli niektóre tematy wałkowano już wielokrotnie i dobrze znamy ich zakończenia".

 

Andrzej Fedorowicz (w rozmowie z Marcinem Fijołkiem w poranku rozgłośni katolickich „Siódma 9") stwierdził, że „historią zajmuję się już od paru ładnych lat, w związku z tym gromadziły się te historie i w pewnym momencie powstał pomysł na książkę. Oczywiście najbardziej znane są te historie wojenne, związane z II wojną światową, ale im głębiej wchodziłem w temat, tym bardziej się przekonywałem, że jest w tym pewna ciągłość, tzn. ci uciekinierzy czy to z sowieckich łagrów, czy z niemieckich obozów jenieckich, czy z obozów koncentracyjnych, mieli swoich – można powiedzieć – prekursorów w postaci pierwszych Polaków, którzy uciekali z zesłania na Syberię na Dalekim Wschodzie, takich jak Maurycy Beniowski czy Rufin Piotrowski. Można powiedzieć wręcz, że to byli autorzy takich podręczników ucieczki, dlatego że oni pozostawili po sobie wspaniałe pamiętniki, które były w swoim czasie bestsellerami. Z całą pewnością ci uciekinierzy, którzy później organizowali ucieczki właśnie w czasie II wojny światowej, musieli te lektury znać. To widać po ich działaniach, po ich umiejętności planowania. Korzystali z dorobku poprzednich pokoleń uciekinierów".

 

Na portalu „Nowa strategia" Paweł Kmiecik (absolwent Wydziału Bezpieczeństwa Narodowego Akademii Obrony Narodowej, instruktor strzelectwa sportowego, instruktor kalisteniki i zagorzały fan wycieczek górskich) recenzują książkę „Słynne ucieczki Polaków", stwierdził, że praca Andrzeja Fedorowicza to „niezwykle ciekawa i wciągająca pozycja".

 

Według recenzenta „Nowej strategii" w wydanej przez Frondę książce czytelnik poznaje „sylwetki i niezwykłe losy rodaków, którzy w różnych częściach świata dokonali rzeczy, słusznie wydawać by się mogło, niemożliwych. Opisy tych dokonań wzbogacone są stosownym komentarzem, który każdemu czytelnikowi pozwala odnaleźć kontekst dziejowy i zrozumieć motywacje poszczególnych bohaterów. Dobór postaci i ich losów jest przemyślany. Oprócz opisów najbardziej znanych i brawurowych ucieczek nie zabrakło także tych mniej znanych, choć równie ciekawych. Z pewnością jednak wspólnym mianownikiem dla wszystkich bohaterów książki jest polski gen wolności, który pozwolił wyrwać się z każdej opresji. Zdecydowanie pozytywnie należy ocenić również oprawę graficzną książki. Uwagę czytelnika przyciąga już bowiem sama okładka, a w środku znajdziemy wiele ilustracji wzbogacających treść przeszło 300 stron".

 

Jan Bodakowski

Źródło: JB

Najnowsze

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną