Jak drony zmieniają oblicze wojny

0
0
0
/

Konflikt na Ukrainie, a także ostatni atak na instalacje naftowe w Arabii Saudyjskiej, pokazały, że drony są przyszłością i mogą zapewnić słabszym i biedniejszym siłę, której dotąd nie mieli.

Na Ukrainie nie sprawdziły się przewidywania wojskowych strategów, którzy mówili, że artyleria będzie odgrywać w przyszłych konfliktach znikomą rolę. Większość ofiar to bowiem właśnie ofiary ostrzeliwań. Zarówno Rosjanie, jak Ukraińcy okopali się na swoich pozycjach i stamtąd prowadzą ostrzał. O ile jednak Rosjanie dysponują sprzętem służącym do rozpoznawania, który umożliwia zlokalizowanie wroga, o tyle Ukraińcy już nie. Ci ostatni wpadli jednak na pomysł, że można wykorzystywać zwykłe cywilne drony, które przenosząc kamery, mogą pełnić rolę rozpoznania.

Teraz z kolei siły, nie do końca jeszcze wiadomo jakie, zaatakowały instalacje naftowe w Arabii Saudyjskiej. Mógł tego dokonać Huti, rebeliancki ruch szyicki z Jemenu, który się zresztą przyznał, lub Iran, jak sugerują Amerykanie. W każdym razie bardzo dobrze strzeżone instalacje padły ofiarą dronów, które przenosiły materiały wybuchowe. Drony te odniosły sukces.

Przykład ten pokazał, że skromnymi środkami można zadać straty przeważającym siłom wroga. Nie jest też konieczne umieranie w samobójczych atakach, bo można bezpiecznie sterować dronami. Wiedza ta przydać się może nie tylko islamskim terrorystom.

Źródło: Michał Krajski

Najnowsze

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną