Nawet na lewicowej „Krytyce Politycznej" deklaracja poparcia dla PiS

0
0
0
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne / fbcdn.net

Lewica startująca z list SLD nie może liczyć na poparcie wszystkich środowisk lewicowych. Część z lewicowców będzie głosowała na PiS. Przykładem tego jest opublikowany na lewicowym portalu „Krytyka Polityczna" tekst „Mam lewicowe poglądy. W niedzielę zagłosuję na PiS" autorstwa lewicowej działaczki i publicystki Magdaleny Okraski.

Magdalena Okraska w swoim artykule zadeklarowała, że ma „ma tyle marksistowskie poglądy, że" potrafi „powiedzieć, że socjaldemokracja to zaledwie korekta kapitalizmu". Działaczka popiera też „bezwarunkowo prawo do aborcji na życzenie" „i to dłużej niż do 12. tygodnia". I pomimo to będzie głosować na PiS, bo jest „przede wszystkim pracownicą", która w III RP zaznała niskich plac, bezrobocia bez prawa do zasiłku, pracy na czarno i ponad siły, biedy.

 

Dla autorki artykułu doświadczenie biedy było niezawinione przez nią, ale wynikało z polityki rządów III RP, która nie oferowały jej – i tysiącom takich jak ona – „niczego ponad umowy o dzieło czy kilkumiesięczne nieozusowane zlecenia, do których trzeba było dorabiać".


W opinii autorki tekstu z lewicowego portalu, PiS „to pierwsi politycy po 1989 r., którzy po prostu przyszli i zrobili to, co zapowiadali. Niesłychane, prawda? Jesteśmy przyzwyczajeni, że kampania wyborcza to rozkładanie pawiego ogona na kilka tygodni, po upływie których obietnice i zapewnienia odchodzą w niepamięć. Przerabialiśmy to z każdą partią".

 

Działaczka lewicowa uważa, że politycy PiS „idealnie wyczuli moment, gdy gniew, rezygnacja i poczucie osierocenia buzowały w ludziach tak mocno, że nie kupowali już słodkich słów i nie cieszyli się już, że polityk dobrze się prezentuje, zna języki i ma rolexa. Moment, kiedy ludzie zapragnęli części tego lepszego świata".

 

Opisując skutki rządów PiS dla proletariatu, działaczka lewicy przypomniała, „minimalna stawka godzinowa na umowie zlecenie sprawia, że zarabiający niedawno 3–5 zł/h zaczynają dostawać dwa czy trzy razy więcej za identyczny wysiłek. Obniżenie wieku emerytalnego to gwarancja, że autobusami nie będą jeździć blisko 70-letni kierowcy, a 65-letnie kobiety nie będą musiały myć podłóg czy siedzieć na kasie przez osiem godzin dziennie. Transfery socjalne, kochane i wyszydzane 500+, to napędzanie koniunktury i cyrkulacji pieniądza. Bo biedni nie chowają ich w skarpecie – biedni wydają". Aktywistka lewicy w swoim tekście przypomniała, że w III RP w wielu miastach by znajomości były potrzebę nawet do ostania najgorzej płatnych i ciężkich prac.


Autorka artykułu na lewicowym portalu stwierdziła - „z perspektywy miasta powiatowego w ogóle nie rozumiem haseł o »odsuwaniu PiS-u od władzy«. Po co ryzykować, że liberałowie i ich wspólnicy uformują rząd i odbiorą część praw, możliwości i gotówki (która tu jest na wagę złota), co zresztą zapowiadają? Po co kupczyć wolnymi niedzielami, stawką godzinową, naciskiem na wzrost pensji minimalnej i świadczeniami na dzieci? Wolę kupczyć prawem do aborcji [...] i do zawierania związków partnerskich", tym bardziej że wbrew obietnicom PO nie wprowadzi lewicowych reform społecznych.


Działaczka lewicy zadeklarowała też, że nie zagłosuję na SLD, bo nie umie „zaufać twarzom, które jechały po bandzie z liberalizmem gospodarczym, gdy tylko były u władzy". Lewicowa aktywistka deklaruje głosowanie na PiS, bo chce „podstawowych standardów i otrzymuję je teraz. Otrzymują je moi bliscy i sąsiadka, [...]. Z tej perspektywy pełny żołądek i wiedza, że za miesiąc nie zabraknie pieniędzy, są nie do przecenienia. Mój interes klasowy nie pozwala mi handlować status quo. Moja solidarność z rodziną i sąsiadami nie pozwala mi ryzykować, teraz gdy od zaledwie chwili jest lepiej".


Magdalena Okraska to żona Remigiusza Okraski lewicowego i ekologicznego działacza i publicysty, redaktora kwartalnika „Nowy Obywatel", współtwórcę pisma „Obywatel", twórcae portalu „Lewicowo pl". Według Wikipedii „Jego praca magisterska (nagrodzona przez katowicki oddział Polskiego Towarzystwa Socjologicznego), uznawana jest za pierwszą polską naukową monografię neopogaństwa. Na jej bazie powstała książka, wydana przez narodowo-patriotyczne wyd. Rekonkwista „W kręgu Odyna i Trygława. Neopoganizm w Polsce i na świecie – wczoraj i dziś", (...). Redaktor polskich przekładów publikacji poświęconych globalizacji i ochronie przyrody (...). Popularyzator tradycji polskich ruchów politycznych łączących program patriotyczny i demokratyczny z postulatami egalitarnymi i naciskiem na oddolne, wspólne działanie, tj. m.in. ruchu ludowego, spółdzielczego i socjaldemokratycznego".

 

Jan Bodakowski

Źródło: JB

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną