Jest oświadczenie Polaka, który próbował zatrzymać terrorystę w Londynie

0
0
0
/

Pan Łukasz, polski kucharz, który próbował zatrzymać terrorystę w Londynie, wydał oświadczenie, w którym tłumaczy, że działała instynktownie i prosi o uszanowanie jego prywatności.

Polak napisał w nim: "Pracowałem jak zwykle w Fishmongers Hall, kiedy miał miejsce niewyobrażalny i tragiczny atak terrorystyczny".

Dodał: "Ja i kilku innych próbowaliśmy powstrzymać mężczyznę przed atakowaniem ludzi w budynku. Zrobiłem to za pomocą znalezionej przeze mnie szpicy. Ktoś inny trzymał kieł narwala".

Stwierdził także: "Zostałem dźgnięty, a później zabrano mnie do szpitala. Jestem wdzięczny, że mogłem już wrócić do domu. Kiedy nastąpił atak, działałem instynktownie. Teraz wracam do siebie po tym traumatycznym wydarzeniu i chciałbym to robić w prywatności, przy wsparciu mojej rodziny".

Na końcu napisał natomiast: "Chciałbym również życzyć powodzenia wszystkim tym, którzy zostali dotknięci tym smutnym i bezcelowym atakiem".

Ja i kilka innych osób próbowaliśmy powstrzymać tego mężczyznę przed atakowaniem ludzi w budynku. Ja użyłem kija, który znalazłem. Ktoś inny trzymał kieł narwala - relacjonuje w oświadczeniu pan Łukasz. Jak dodaje, napastnik zranił go, a później opuścił budynek. Kilka osób ruszyło za nim. Ja zatrzymałem się przy słupkach na moście. Byłem ranny i później trafiłem do szpitala. Jestem wdzięczny, że mogłem już wrócić do domu

Czytaj więcej na https://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-dzialalem-instynktownie-jest-oswiadczenie-polaka-ktory-walcz,nId,3368466#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox

 

Źródło: Redakcja

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną