Korea Północna przechodzi do ataku

0
0
0
/

Korea Północna nie rezygnuje z wykorzystania sytuacji na świecie. Stany Zjednoczone oficjalnie informują, że system ekonomiczny USA jest zagrożony atakiem komunistów. Paraliż gospodarczy w trakcie trwania zmagań rządu z koronawirusem grozi nie tylko Ameryce Północnej, ale również innym, zależnych od nim gospodarkom.

Doniesienie Raphaela Sattera z Reuters wskazują, że Północna Korea koncentruje się na bankach i miejscach obrotu pieniędzmi. Sprawa budzi o tyle zainteresowanie, że działalność komunistów w sieci trwa od dłuższego czasu. Nie mniej właśnie teraz Departament Stanu Stanów Zjednoczonych, Homeland Security, Federalne Biuro Śledcze wydało ostrzeżenie bez podania przyczyn takich działań. Służby dyplomatyczne Korei Północnej wstrzymują się do komentarza. Zarazem wedle ustaleń Organizacji Narodów Zjednoczonych wskutek działań sieciowych komunistów reżim uzyskał dwa miliardy dolarów jakie przeznaczył na broń masowego rażenia.

Wedle rządu USA Korea Północna „zagraża Stanom Zjednoczonym i państwom na całym świecie w szczególności powoduje znaczące zagrożenie dla integralności i stabilności międzynarodowego systemu finansowego”. Innymi słowy istnieje możliwość, że grupa hakerów z Korei Północnej odetnie świat od pieniędzy.

Wedle ustaleń Google reżim posiada zdolne osoby na swych usługach. Posługują się metoda ataku określonymi jako błędy zerowe, czyli nigdy wcześniej nie opublikowane i przez to nie zabezpieczone furtki pozwalające na penetrację systemów. Wedle pracownika Google Toni Gidwani wskazuje, że osoby pracujące nad kwestiami związanymi z Koreą Północną od dłuższego czasu stanowią cel ataków. Takie techniki jak DarkHotel zostały docenione przez specjalistów, bo pozwalają na wykorzystanie błędów Internet Explorera w celu dostania sie do systemu. Szef analityków Kaspersky Costin Raui uznaje tę metodą za kluczową dla haktywistów z Korei Północnej.

Pod nazwą DarkHotel kryje się  nie tylko sposób ataku, ale tak zwany hackteam, czyli nazwa grupy haktywistycznej. Ze względu na specyfikę działań w cyberprzestrzeni istnieją tutaj niedomówienia i wątpliwości, bo dowodami w sprawie są ślady cyfrowe. Wedle Rady Relacji Zagranicznych (CFR) DarkHotel ma powiązania z Koreą Północną. Grupa w ramach wcześniejszych ataków uderzyła między innymi na Microsoft. W chwili obecnej oznacza to nic innego, jak próby dostania się do serwerowni amerykańskich, a tym samym pozyskiwanie z nich danych. Firma Kaspersky ujawniła, że winę również ponosili użytkownicy urządzeń. Korzystali z sieci Wifi w hotelach. One z założenia są projektowane w kierunku łatwego dostępu i nie ma tutaj klauzul i zabezpieczeń jakie są konieczne do przetwarzania danych wymagających szczególnej ochrony. W tym właśnie Costin Raui upatruje skuteczności grupy. Winna okazała się nieświadomość tego, co ludzie robią z posiadanymi urządzeniami.

Były haktywista na usługach NSA Dave Aitel i założyciel firmy Infiltrate wskazuje, że hakerzy Korei Północnej posiadają umiejętności do wykorzystywania błędów, między innymi przeglądarek, w sposób nowatorski. Aitel zauważa, że „ludzie niedoceniają ryzyka”. Jednocześnie wskazuje, że błędem jest sytuowanie sił do działań w Internecie w ramach takich państw jak Rosja i Chiny.

Związany z Washington Times Gut Taylor zauważył, że Korea Północna używa włamań w sieci jako przedłużenia swojej dyplomacji. Kraj ten wykorzystuje również możliwości jakie zapewnia praca za granicą. Sto tysięcy osób dostarcza reżimowi pięćset milionów dolarów jakie później są umieszczane w ramach projektów zbrojeniowych. Pracownicy Północnej Korei w osiemdziesięciu procentach lądują w Rosji oraz Chinach, co wyłącza ich spoza amerykańskiej strefy wpływów.

Dodatkowym utrudnienie w naciskach na Koreę Północną jest problem  Organizacji Narodów Zjednoczonych popierającej Chiny. Pomimo tego David Maxwell z Fundacji Obrony Demokracji uważa, że rząd Stanów Zjednoczonych powinien być gotów do podjęcia negocjacji. Związany z Fundacją Dziedzictwo, dawny agent CIA Bruce Klinger uważa, że Korea Północna posiada obecnie materiały rozszczepialne na produkcje od sześciu do siedmiu sztuk broni jądrowej. Działalność haktywistów umacnia ten proces i pozwala na uzyskanie środków do fizycznego wykonania. Dlatego ochrona informatyczna systemów bankowych dziś stanowi jeden z kluczy nie tylko do stabilizacji rynków, ale zablokowanie możliwości straszenia bronią atomową w polityce międzynarodowej przez komunistów.

Jacek Skrzypacz

 

Źródło: Jacek Skrzypacz

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną