Debata TVP przyćmiona przez deklarację Kaczyńskiego i Gowina.

0
0
0
/ Debata TVP

Na stosunkowo dobrym poziomie stała debata wyborcza TVP. Wzięło w niej udział dziesięciu kandydatów. Pytanie dotyczyły m.in. polityki zagranicznej i społecznej, pojawiły się także wątki ideologiczne.

Ciężko wyłonić zwycięzcę debaty wyborczej w TVP. Stosunkowo dobrze wypadli urzędujący prezydent Andrzej Duda, kandydat Konfederacji Krzysztof Bosak, a także obeznany z występami medialnymi Szymon Hołownia – tym razem trzymał emocje na wodzy. Małgorzata Kidawa Błońska nie nawoływała już do bojkotu wyborów a Władysław Kosiniak-Kamysz twierdził, że zmienił zdanie w sprawie podwyższenia wieku emerytalnego za którym głosował. Robert Biedroń zaprezentował się jako jedyny kandydat lewicowy, wyborcy mieli też okazję zapoznać się z mniej znanymi kandydatami, jak Mirosław Piotrowski, Stanisław Żółtek, czy dosyć energiczny Paweł Tanajno. Uwagę prawicowego elektoratu mógł przyciągnąć także Marek Jakubiak. Warty uwagi jest fakt, że tylko jeden kandydat poparł radykalny postulat tzw. „małżeństw homoseksualnych” – był nim wspomniany Robert Biedroń. To pokazuje, że radykalne, progresywne postulaty są przesadnie eksponowane w przestrzeni publicznej.

Wkrótce po zakończeniu debaty, pojawiła się ważna informacja – Jarosław Kaczyński i Jarosław Gowin doszli do porozumienia – wybory korespondencyjne się odbędą, ale w innym (choć niedalekim) terminie i będą to inne wybory, czyli od nowa będzie przebiegać proces rejestracji kandydatów. Kończy to jeden z najpoważniejszych kryzysów politycznych w obozie władzy, ale także zapowiada potencjalne zmiany w gronie kandydatów opozycyjnych. Być może odbędzie się także jeszcze jedna debata prezydencka w TVP.

Źródło: redakcja

Najnowsze

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną