Czy domniemana pandemia jest dziełem Antychrysta? - Jan Bodakowski

0
0
0
/ Fragment fresku Luki Signorelliego „Kłamstwa Antychrysta”

Bóg stworzył nas na swój obraz i podobieństwo, wyrazem tego jest to, że jesteśmy istotami rozumnymi wyposażonymi w wolną wolę. Ta nasza natura, będąca obrazem boskiego majestatu, wzbudza (wynikającą z zazdrości i pychy) nienawiść demonów, upadłych aniołów, które zbuntowały się przeciwko Bogu, między innymi z racji na to, jak wyjątkową naturą Bóg obdarzył rodzaj ludzki.

W swej nienawiści do Boga zaślepione pychą demony, nie mogąc dokonać profanacji Boga, zastępczo profanują jego dzieło, skłaniając ludzi, by poniżali się, poprzez uczestnictwo w grzechu i kłamstwie, by przez patologiczne zachowania brukali swą naturę.


Demony, by człowiek sam się poniżał (brukając naturę daną mu przez Boga), skłaniają go do czynów irracjonalnych, głupich, sprzecznych z rozumem będącym bożym darem. Natura demonicznych działań pozwala się dopatrzyć demonicznej natury tego wszystkiego, z czym mamy do czynienia w wypadku fałszywej pandemii.


Naturą demonów jest kłamstwo. Subtelną formą kłamstwa jest manipulacja. Taka właśnie, z jaką mamy do czynienia co dnia w przekazach medialnych, które poprzez nagłaśnianie spraw społecznie nie istotnych (a będących indywidualnymi tragediami) i przemilczanie spraw społecznie istotnych kreują odbiorcom fałszywy obraz rzeczywistości. Innym demonicznym aspektem manipulacji medialnej jest to, że żeruje ona na emocjach, na strachu, i absolutnie nie odwołuje się do naszego rozumu. Widzimy to w tym, że nie przedstawia się np. statystykach śmiertelności całej krajowej populacji w obecnym czasie na tle statystyk śmiertelności z poprzedniego okresu, co ukazałoby, że nic niezwykłego się nie dzieje, przez co otumanieni przekazem medialnym ludzie mają wrażenie, że na ich oczach ma miejsce armagedon.


Demoniczne jest to, że zmusza się nas do działań nie racjonalnych, zbędnych rytuałów, mających często negatywne skutki: noszenia plastikowych rękawiczek (pomimo że wirus nie wnika przez skórę rąk, a na rękawiczkach się roznosi), zakładania maseczek (których noszenie ogranicza dostęp powietrza niezbędnego do życia naszego organizmu, sprzyja namnażaniu się patogenów w naszym układzie oddechowym), ograniczenia aktywności fizycznej na świeżym powietrzy (która jest niezbędne dla naszego zdrowia). Wszystkie te irracjonalne zachowania mają charakter demonicznego odzierania nas z naszej godności, skłaniania nas byśmy odrzucili dar Boży, jakim jest rozum.


Demoniczny charakter fałszywej pandemii wyraża się też w odebraniu nam możliwości pracy i sprawowania kultu religijnego, w którego trakcie moglibyśmy nabyć zbiorowej odporności – zamiast której, możni tego świata, od lat propagujący satanistyczną koncepcję depopulacji, chcą nam zafundować przymusowe szczepienia.


Czy fałszywa pandemia jest dziełem Antychrysta? W postaci Antychrysta opisywane przez wybitnych teologów katolickich doskonale wpisuje się to, z czym mamy do czynienia w wypadku obecnej fałszywej pandemii.


Na łamach styczniowego numeru miesięcznika ''Egzorcysta'' opisana została postać Antychrysta. Z artykułu księdza profesora Andrzeja Zwolińskiego można się dowiedzieć, że zdaniem kardynała Giacomo Biffiego (który wygłaszał rekolekcje dla papieża Benedykta XVI „Antychryst jest żyjącym, prominentnym filantropem, posiadającym fascynującą osobowość, promującym prawa człowieka, idee ekumenizmu, weganizmu i pacyfizmu”.


Kardynał Tarcisio Bertone ostrzegał, że „Antychryst poprzez swoje nauki będzie dążył do rozpropagowania idei dobrobytu i racjonalnego planowania, aby przez to odebrać ludziom prawidłowe podejście do religii”.


Kardynał Joseph Ratzinger twierdził, że Antychryst jest biegły w teologii i zna Biblię, ale swoją znajomość wiary bluźnierczo wykorzystuje do kreowania fałszywego wizerunku „Boga jako kogoś, kto nie ma realnego wpływu na losy świata i ludzi”.


Antychryst to zbiorcze określenie i dla jednostki, i dla zjawisk, takich jak podstępne wdzieranie się „w szeregi Kościoła obcych, a nawet wrogich wobec Chrystusa treści”. Przez używanie figury retorycznej „Antychrysta” zwraca się uwagę na zagrożenie ze strony nowych niekatolickich interpretacji Pisma Świętego. W tym rozumieniu antychrystami są ''chrześcijańscy'' intelektualiści zmierzający do zbudowania ''lepszego chrześcijaństwa''. Katolicy mają obowiązek walczyć z takimi heretykami, szczególnie duchowni muszą wiernych chronić przed herezjami.


Diabeł „nie jest do tego stopnia nachalny, żeby nam wprost zaproponować adorowanie” swojej osoby. Zamiast takiej nachalności upadłe anioły proponują nam opowiadanie się za rzekomym naukowym i laickim światem dobrobytu oraz centralnego planowania.


„Antychryst, mający wpływ na kształtowanie się współczesnych trendów w teologii, wykorzystuje swoje wpływy do manipulowania doktryną Kościoła”. Celem Antychrysta jest wykorzenienie prawdziwej wiary katolickiej z życia społecznego, ekonomicznego i religijnego, redukcja wiary do lewicowej doktryny politycznej (materialistycznej, a nie duchowej).


By skłonić ludzi do porzucenia Boga Antychryst werbalnie (a nie realnie) wspiera rozwój społeczny, wyzwolenie od niesprawiedliwości i nierówności, wzywa do braterstwa. Antychryst wymazuje metafizyczny wymiar osoby ludzkiej, marginalizuje jej tęsknoty duchowe. W wyniku działania Antychrysta teologia przybiera „kształt romantycznego humanizmu”.


Antychryst twierdzi, że Kościół jest barierą między wiernymi a Bogiem, według Antychrysta nie ma też potrzeby ewangelizować. Antychryst systematycznie, krok po kroku, zniekształca „treść powołania chrześcijańskiego i rozumienia Kościoła”. Antychryst nie neguje pojęć, tylko zmienia ich treść.


Cecha nauki Antychrysta jest ucieczka od męczeństwa i cierpienia, ucieczka od krzyża. Antychryst wmawia człowiekowi, że wolność to folgowanie zachciankom, które w rzeczywistości prowadzi do zniewolenia przez te zachcianki.


W kolejnym artykule na łamach „Egzorcysty” ksiądz profesor Aleksander Posacki stwierdził, że Antychryst przyjmuje osobową postać człowieka, który współpracuje z demonami, odwodzi nie od religii jako zjawiska, ale od Jezusa, głosi ubóstwienie człowieka. Antychryst jest pasożytem parodiującym Boga, głosiciele fałszu.


Współczesne pseudo chrześcijaństwo przyjmując drogę Antychrysta, często przesiąknięte jest neognozą i neopogaństwem, a przez to staje się demoniczne. ''„System Antychrysta” polega na swoistej pseudosyntezie chrześcijaństwa i pogaństwa – wypaczone chrześcijaństwo, pozbawione trudu i mocy Krzyża, lekkie, łatwe i przyjemne, nieliczące się już ze słowem Bożym, a także uproszczone i zniekształcone pogaństwo, pozbawione tego, co w nim najlepsze, najczystsze i najuczciwsze (np. sokratejskiej mądrości)”.


Działalność Antychrysta zakończy wojna dobra ze złem, w której Chrześcijanie będą walczyć z pseudo chrześcijanami. Powtórne nadejście Jezusa nastąpi, gdy „kiedy zło wzrośnie do granic maksymalnych, wówczas Antychryst dopełni dzieła zwodzenia”. Przyczyną główną końca świata będzie ''deformacja religii, a nawet jej upadek w gnozę, okultyzm, czy magie”.


Jan Bodakowski

Źródło: redakcja

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną