Porażka Dudy: Kurski wraca!

0
0
0
/ Jacek Kurski

Jacek Kurski po niedawnym odwołaniu z fotela prezesa TVP wraca do zarządu telewizji. Do odwołania Kurskiego dążył prezydent Duda uzależniając od jego dymisji dotację dla mediów publicznych. Okazało się jednak, że prezes TVP bez żadnych wyrzutów przechytrzył prezydenta. Teraz powrócił bo, jak twierdzą politycy, ma pomóc odzyskać Dudzie utracone poparcie.

Moment powrotu Jacka Kurskiego ma być podyktowany potrzebą odzyskania poparcia dla tracącego w sondażach prezydenta. - Chodzi o wzmocnienie przekazu PiS i samego Andrzeja Dudy w telewizji publicznej, a co by nie mówić o Kurskim, on wie, jak się robi skuteczną kampanię – mówi Super Expressowi anonimowo jeden z polityków PiS.

Europoseł PiS Ryszard Czarnecki takie insynuację uważa za podszept opozycji a samego Kurskiego określa jako gwarant obiektywności w telewizji publicznej. - Czy powrót Kurskiego jest przypadkowy akurat w tym momencie? Zapewne opozycja będzie to traktowała jako element pewnego planu i będzie przypisywać Jackowi rolę architekta w telewizyjnej kampanii Andrzeja Dudy. Cóż, Telewizja Polska do tej pory obiektywnie pokazywała prezydenturę Dudy, a po powrocie Kurskiego będzie jeszcze bardziej obiektywna – powiedział.

Inne spojrzenie na całą sytuację ma Rafał Trzaskowski, który w całym zamieszaniu dostrzega, jak większość ekspertów i obserwatorów, porażkę Andrzeja Dudy. - Widzę panikę w szeregach PiS. Powrót Jacka Kurskiego to kpienie z Prezydenta RP. Prezydent tylko raz w swojej kadencji postawił się Jarosławowi Kaczyńskiemu, żądając odwołania Kurskiego z funkcji prezesa PiS. Kurski miał zniknąć z telewizji. Gdy został doradcą zarządu, po raz pierwszy upokorzono Andrzeja Dudę. Teraz prezes Kaczyński postanowił upokorzyć prezydenta po raz drugi. To jest policzek wymierzony nie tylko prezydentowi Dudzie, ale i powadze państwa polskiego – powiedział Trzaskowski.

Powrót Kurskiego na stanowisko członka zarządu a wydaje się, że niedługo także na fotel prezesa TVP było przepowiadane przez pracowników TVP i osoby zajmujące się mediami. Zagrywki związane z powołaniem Kurskiego na stanowisko doradcy oraz brak jakichkolwiek zmian w telewizji zwiastował jego powrót. Większość osób oceniała jednak, że na swój fotel Kurski wróci po wyborach prezydenckich, okazuje się jednak że albo sytuacja albo kończący się czas pełnienia obowiązków prezesa TVP przez Łopińskiego wymusił jego wcześniejszy powrót.

- Byłem pewien, że Kurski wróci, ale myślałem, że po wyborach - mówił portalowi Press jeden z pracowników TVP. Drugi podobnie: - To, że wróci, w ogóle nie ulegało wątpliwości. Nie przyszło mi do głowy, że to się stanie przed wyborami. Co na to prezydent?

- Ośmiesza to całkowicie Radę Mediów Narodowych, bo tak, jak nie było żadnego oficjalnego uzasadnienia odwołania, tak nie ma teraz uzasadnienia do powołania. Ośmiesza pana prezydenta przed wyborami. Było przecież powszechnie wiadomo, że to na życzenie prezydenta Kurski został odwołany - komentuje Juliusz Braun, członek RMN i były prezes TVP.

Jacek Kurski został odwołany ze stanowiska prezesa TVP przez głosowanie korespondencyjne członków Rady Mediów Narodowych. Odbyło się to przed konferencją prasową na której prezydent Andrzej Duda ogłosił podpisanie rekompensaty abonamentowej dla mediów publicznych w wysokości 1,95 miliarda złotych. Nieoficjalnie wiadomo, że to właśnie zdymisjonowanie Jacka Kurskiego było prezydenckim warunkiem podpisania nowelizacji.

Okazuje się jednak, że nie był to koniec przepychanek między będącym jeszcze na stanowisku prezesa Kurskim a Kancelarią prezydenta. Decyzja została ogłoszona w piątek a formalnie ze stanowiska prezesa były polityk miał odejść we wtorek. Stało się to dlatego, że głosowanie zaplanowano do poniedziałku, aby wszystkie głosy mogły spłynąć i mogła zebrać się Rada, która dopełniłaby formalności. Przez ten czas Jacek Kurski zdołał zawiesić na stanowisku członka zarządu Marzenę Paczuską, która miała gwarantować zmiany w telewizji, przede wszystkim w sektorze odpowiadającym za informację i publicystykę, którego Kurski broni jak oka w głowie.

Pełniącym obowiązki prezesa TVP został Maciej Łopiński, który na swojego doradcę wybrał właśnie Kurskiego. W rezultacie nic się w telewizji nie zmieniło, a Kurski został zwycięzcą tego starcia, gdyż od początku wiadomo było że nie rozstanie się łatwo ze stołkiem i jego powrót planowany jest po wyborach prezydenckich, ale sytuacja spowodowała zmianę tych planów.

DZ

Źródło: press.pl, wp.pl
 

Źródło: press.pl, wp.pl

Najnowsze

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną