Koronawirus przyspieszył proces odchodzenia od węgla

0
0
0
/

Wielka Brytania jest bez węgla od dwóch miesięcy - po raz pierwszy od około 200 lat. Koronawirus zmniejsza znaczenie tej formy energii na całym świecie

Po raz pierwszy od rewolucji przemysłowej w XIX wieku Wielkiej Brytanii udało się przetrwać bez prądu z elektrowni węglowych przez dwa kolejne miesiące, według brytyjskiego operatora systemu przesyłowego National Grid.

Dziesięć lat temu, według starszych statystyk, elektrownie opalane węglem stanowiły do ​​40 procent dostaw energii w Wielkiej Brytanii. Pierwszy dzień bez węgla miał miejsce w 2017 r. Kraj planuje zamknąć pozostałe elektrownie węglowe do 2024 r., Aby osiągnąć cel zerowej emisji netto do 2050 r.

Rekord jest częściowo spowodowany kryzysem wywołanym koronawirusem, ponieważ popyt na energię elektryczną spadł średnio o 15 do 20 procent - ale są też inne przyczyny kryzysu węglowego. „Węgiel jest obecnie wypychany z rynku w całej Europie Środkowej”, wyjaśnia Frank Peter, zastępca dyrektora think tanku Agora Energiewende. „Mamy do czynienia z bardzo niekorzystną sytuacją rynkową dla węgla, z której korzysta koronawirus, ale która rozpoczęła się na długo przed pandemią”. W Wielkiej Brytanii, ale także w innych krajach, dobre warunki pogodowe - dużo wiatru i słonecznych dni - sprzyjały produkcji energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych. Jednocześnie przez całą zimę był tani gaz ziemny.
 

Źródło: Der Spiegel

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną