Tęczowe flagi znowu na ambasadzie USA!

0
0
0
/ fot. Jan Bodakowski

Ponownie na ambasadzie Stanów Zjednoczonych w Warszawie zawisły tęczowe "flagi". W czerwcu, miesiącu dumy gejowskiej, to wyraz poparcie amerykańskiej dyplomacji dla demoralizacji w ramach tęczowej rewolucji.

Na Twitterze US Embassy Warsaw można przeczytać, że „warszawska Parada Równości odbywałaby się dziś, gdyby nie #COVID19. Przedstawiciele naszej Ambasady dołączyli do Parady w ubiegłym roku. Dziś jesteśmy myślami ze środowiskiem LGBTI+. Prawa człowieka są uniwersalne!”

 

Zadziwia wywieszanie na budynkach ambasad innych krajów w Warszawie gejowskich symboli. Promocja homoseksualizmu to promocja zachowań szkodliwych dla zdrowia, prowadzących do większej zachorowalności, zwiększenia wydatków państwa na leczenie, osłabienia państwa i narodu. Szkodliwe dla zdrowia zachowania nie powinny być promowane (choć każdy dorosły ma prawo szkodzić swojemu zdrowiu). Wspieranie przez obce państwo zachowań szkodliwych dla zdrowia publicznego w naszym kraju powinno być oceniane jako akt nieprzychylności.

 

Wywieszanie tęczowych flag to nie jedyny zaskakujący akt obcych ambasadorów wobec naszego kraju. W zeszłym roku ambasador USA i 53 innych dyplomatów poparło postulaty Parady Równości.

 

Poparci przez ambasadorów (w tym i ambasadora USA) uczestnicy parady gejów żądali „aktywnej polityki antydyskryminacyjnej, dotyczącej wszystkich mniejszości […], wprowadzenia uregulowań prawnych ułatwiających proces medycznego i prawnego potwierdzenia płci osobom transpłciowym, [...] rozszerzenie przepisów dotyczących mowy nienawiści o kwestie dotyczące tożsamości płciowej i orientacji seksualnej oraz skuteczne egzekwowanie już istniejących regulacji, [...] pełnej równości małżeńskiej z prawem do adopcji z wszystkimi wynikającymi z tego prawami i obowiązkami oraz ustawy regulującej związki niebędące małżeństwami, w tym szczególnie przepisów zapewniających zabezpieczenie wzajemnych zobowiązań”.

 

Wspierani przez ambasadorów (w tym i ambasadora USA) uczestnicy parady domagali się: likwidacji wykluczenia przestrzennego, otwierania i udostępniania „przestrzeni miejskiej społeczeństwu”, „skrócenia procedury wystawiania wiz do Polski, […] ograniczenia biurokracji stosowanej wobec obcokrajowców mieszkających w Polsce, [...] poprawienia warunków, w jakich przetrzymywani są azylanci na terenie Polski, […] wprowadzenia do szkół publicznych rzetelnej, nowoczesnej edukacji antydyskryminacyjnej, uczącej otwartości na różnorodność, oraz zajęć z etyki, […] wprowadzenia do wszystkich szkół i przedszkoli rzetelnej, nowoczesnej i neutralnej światopoglądowo edukacji dotyczącej ludzkiej seksualności".

 

Uczestnicy parady, z poparciem ambasadorów (w tym i ambasadora USA) opowiadli się za: „wprowadzenia zakazu chowu zwierząt na futro, występów zwierząt w cyrkach, polowań rekreacyjnych, oraz przedmiotowego i okrutnego traktowania zwierząt w chowie przemysłowym”, walki z wewnętrznymi uprzedzeniami w tęczowych środowiskach, niedopuszczanie do mediów przeciwników ideowych, równości „w każdej sferze życia, […] języka pozbawionego seksizmu, wprowadzenia parytetu płci w gremiach kierowniczych, strukturach politycznych oraz w mediach”.

 

Celem parady równości, wspieranym przez ambasadorów, w tym i ambasadora USA, było „zapewnienia obywatelom i obywatelkom pełni praw reprodukcyjnych w tym: prawa do informacji, edukacji seksualnej, bezpłatnej antykoncepcji (także antykoncepcji awaryjnej) oraz aborcji na żądanie do 12 tygodnia ciąży. [...] poszanowania praw pacjenta, ograniczenia stosowania tzw. klauzuli sumienia tak, by jej stosowanie nie odbierało kobietom ich praw, realizacji prawa do godnego porodu, a także polityki wspierającej rodzicielstwo. [...] zwiększenia pomocy państwa dla rodzin, w których żyją osoby niepełnosprawne i przywrócenia funduszu alimentacyjnego, […] zaprzestanie niszczenia środowiska, odejście od technologii zatruwających planetę oraz wyzyskiwania słabszych”.

 

Jak co roku ambasadorzy innych krajów (w tym i ambasador USA) ingerując w nasze życie polityczne, poparli Paradę Równości i jej postulaty. List otwarty wystosowali ambasadorzy: Albanii, Argentyny, Australii, Austrii, Belgii, Bośni i Hercegowiny, Bułgarii, Chorwacji, Cypru, Czarnogóry, Czech, Danii, Dominikany, Finlandii, Francji, Grecji, Hiszpanii, Holandii, Indii, Irlandii, Islandii, Izraela, Japonii, Kanady, Litwy, Luksemburga, Łotwy, Macedonii Północnej, Malty, Meksyku, Niemiec, Norwegii, Nowej Zelandii, Portugalii, Republiki Południowej Afryki, San Marino, Serbii, Słowenii, Stanów Zjednoczonych Ameryki, Szwajcarii, Szwecji, Ukrainy, Urugwaju, Wenezueli, Wielkiej Brytanii, Włoch, a także Przedstawiciela Generalnego Rządu Flandrii i Delegata Generalnego Rządów Walonii-Brukseli oraz reprezentantów Przedstawicielstwa Komisji Europejskiej i Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców w Polsce, Dyrektora Biura Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka OBWE, Dyrektor Biura Międzynarodowej Organizacji ds. Migracji oraz Sekretarza Generalnego Wspólnoty Demokracji. Sporządzanie listu koordynowały Ambasada Irlandii w Polsce oraz Ambasada Wielkiej Brytanii w Polsce.

 

W liście tym ambasadorzy (w tym i ambasador USA) stwierdzili: „z okazji tegorocznej warszawskiej Parady Równości chcemy wyrazić nasze poparcie dla starań o uświadamianie opinii publicznej w kwestii problemów, jakie dotykają środowisko gejów, lesbijek, osób biseksualnych, transpłciowych i interseksualnych (LGBTI) oraz innych społeczności w Polsce stojących przed podobnymi wyzwaniami”.

 

Ambasadorzy wyrazili „uznanie dla podobnych starań podejmowanych w innych miastach Polski – w Białymstoku, Bydgoszczy, Częstochowie, Gdańsku, Gnieźnie, Katowicach, Kielcach, Koninie, Koszalinie, Krakowie, Lublinie, Łodzi, Olsztynie, Opolu, Poznaniu, Rzeszowie, Szczecinie, Toruniu, Wrocławiu i Zielonej Górze”.

 

Zdaniem ambasadorów „aby bronić społeczności wymagających ochrony przed słownymi i fizycznymi atakami oraz mową nienawiści, musimy wspólnie pracować na rzecz niedyskryminacji, tolerancji i wzajemnej akceptacji. Dotyczy to szczególnie sfer takich jak edukacja, zdrowie, kwestie społeczne, obywatelstwo, administracja publiczna oraz uzyskiwanie oficjalnych dokumentów”.

 

Ambasadorzy wyrazili „uznanie dla ciężkiej pracy środowisk LGBTI i innych społeczności w Polsce i na całym świecie, jak również dla pracy wszystkich ludzi, których celem jest zapewnienie przestrzegania praw osób LGBTI oraz innych osób stojących przed podobnymi wyzwaniami, a także zapobieganie dyskryminacji, w szczególności tej motywowanej orientacją seksualną czy tożsamością płciową”.

Jan Bodakowski

Źródło: redakcja

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną