Stosunki między Europą a Chinami od dawna są skomplikowane. W marcu ubiegłego roku UE po raz pierwszy powiedziała, że ​​Chiny są nie tylko wielostronnym partnerem i konkurentem gospodarczym, ale także „rywalem systemowym”. Dzięki temu stało się jasne, że Europa jest po stronie Ameryki, jeśli chodzi o prawa człowieka, demokrację i praworządność. Od tego czasu związek stał się jeszcze trudniejszy; kryzys związany z koronawirusem działał jak katalizator i spajał państwa członkowskie razem. UE przeprowadziła dochodzenie w Światowej Organizacji Zdrowia w celu wyjaśnienia, w jaki sposób wirus wybuchł w Wuhan. Komisja UE właśnie skarżyła się, że Pekin prowadzi „kampanie dezinformacyjne” i „operacje wywierające wpływ” na państwa członkowskie. A teraz dochodzi do eskalacji wokół Hongkongu.