Szachy rasistowskie? Absurdy lewicy!

0
0
0
/

Przed dwoma tygodniami napisałam felieton „Murzynek Bambo to rasizm”, pokpiwając z działań tych, co biorą na cel wszelkie przejawy podobno straszliwego niewolenia rasy odmiennoskórej. Zażartowałam, że jeszcze trochę, a specjalne komisje będą łazić po domach i liczyć czarno-białe płytki w łazienkach, chcąc sprawdzić czy nie ma tam przewagi białych, co byłoby dowodem, że właściciel przybytku higieny jest skrytorasistą. Była to oczywista fantazja, na jaką wszak formuła felietonu dozwala. No i patrzcie Państwo, fantazja okazała się faktem. Z tym, że nie dotyczy on nieszczęsnych kafelek, ale…Zresztą sami zobaczcie.

Oto pod naciskiem aktywistów wojujących o uznanie rasy białej za samo zło, które trzeba czym się da unicestwić albo rzucić na kolana, wyległy się skrajnie idiotyczne pomysły. Na ich czele ustawiam walkę z pionkami szachowymi. Oczywiście z białymi. Jako była szachistka, która nie wiedząc widać co czyni, wchłonęła wiedzę o tym, że partię zawsze rozpoczynają piony białe, byłam przekonana, że tam ma być. Zasada rozpoczynania gry białymi została sformułowana niemal półtora wieku temu, i jak dotąd nikomu jakoś nie wadziła. Jednak teraz, kiedy spadły nam na głowę ideologie ogłaszające się ważniejszymi od dramatycznych problemów świata: wojen, głodu, terroryzmu, chorób - nawet ów szachowy model stał się obiektem wścieklizny bojówkarzy. Z wymiernym zresztą skutkiem.

Sprawa barwy szachowych pionków doszła aż do samych szczytów tej królewskiej gry. Oto sam mistrz świata Magnus Carlsen ugiął się pod presją i postanowił rozegrać partię z czwartym na świecie mistrzem Anishem Giri, zaczynając od ruchu pionów czarnych. Niby nic, bo i tak można. Jednak nie w tym tkwi istota. Tkwi ona w łatwości, z jaką przyjmowane są absolutne idiotyzmy. Oraz w pokorze wobec terroru światopoglądowego, który szaleje bez żadnych przeszkód.

Ani się obejrzeliśmy, jak poszły w kąt szlachetne hasła o wolności poglądów. Ta wolność już nie istnieje. Padła służalczo na twarz przed bezwzględnymi wyznawcami jedynie słusznej opcji. Czasami dla niepoznaki podpierają się hasłem o wolnym prawie do wszystkiego. Wszak człowiek jest wolny – i niech mu zabronią! Obracają tę swoją wolność na językach, babrają się w niej, używają ile wlezie. A że czynią to wszystko drogą psychicznego i konkretnego (wywalaniem z pracy) terroru – to już ich uwagi umyka. Mamy liczne tego przykłady także na naszym podwórku. Oto młody cwaniak gadający, że i on jest chrześcijaninem, przemalowuje figurę Chrystusa na tęczowe barwy swego ugrupowania, bo…ma prawo tak pojmować wiarę. Do tego wie (wie!!!), że Jezus, gdyby żył, również kroczyłby w tęczowych paradach. Że przy okazji obraża wierzących? Cóż, muszą się dostosować. Jak nie, on im jeszcze pokaże. Dlaczego jest taki odważny? Bo wie, że nie spotka go nic dolegliwego, ponieważ w umysły ludzi wgryzła się z całej siły pokora. Zostali wytresowani do niej metodą kropli drążącej skałę. Metodą zobojętniania na wyczyny Zła. Wciska się ono zawsze tam, gdzie zabraknie Dobra. Niestety, o tej ważnej prawdzie zapominamy…

Wracając do kolorów. Trwa tu swoista zabawa ( Internet, Twitter, rozmowy prywatne ), co można jeszcze podciągnąć pod rasizm. Co zlikwidować. Z Murzynkiem Bambo nie bardzo się udało, bowiem językoznawca, który chciał go uśmiercić, został szeroko wyśmiany. Niestety, mamy na codzień sporo jeszcze takich rasistowskich wyrażeń. Jedno z nich już usunęła firma produkująca damskie kosmetyki. Teraz ich kremy nie będą walić po oczach twierdzeniem, że wybielają cerę, czynią ją jaśniejszą. Masz poszarzałą, podniszczoną gębę? No to ją pomaluj na słuszny czarny kolor - i problem zniknie.

Na indeksie słów występnych, potwornie rasistowskich i oburzających bojówkarzy nowego ładu może się znaleźć chociażby biały ser, białe chmury, białe kartki w zeszytach i kreda do tablicy, białe bluzki i obuwie, nie mówiąc o skandalicznych wybielaczach zębów. Wszak czarny uśmiech to samo piękno.

 Ktoś zwariował. Nie, nie bojówkarze, mięso armatnie dla ukrytych na zapleczu inicjatorów nowego porządku świata. Oni już wpadli w jamę fanatyzmu. Zwariowali ci, którzy na to patrzą z uśmieszkiem pobłażania. Bo to wcale śmieszne nie jest. Nowy wspaniały świat wita nas terrorem na wielką skalę. Dla nich jesteśmy tylko pionkami. Do przemalowania.

Zuzanna Śliwa

Źródło: redakcja

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną