Reakcja Sejmu na niespotykaną dotąd skalę nienawiści przeciwko Polakom na Litwie!

0
0
0
/ Sejm RP

W związku z rozpalaniem antypolskiej histerii na Litwie Wicemarszałek Sejmu RP Piotr Zgorzelski zwrócił się do Marszałka Sejmu Litwy Viktorasa Pranckietisa.

Wicemarszałek Sejmu RP Piotr Zgorzelski w związku ze skandalicznymi wypowiedziami Arūnasa Valinskasa pod adresem przewodniczącego Akcji Wyborczej Polaków na Litwie-Związku Chrześcijańskich Rodzin Waldemara Tomaszewskiego, wystosował do Marszałka Sejmu RL Viktorasa Pranckietisa list, w którym m.in. podkreśla, że wspólnym celem zarówno Polski, jak i Litwy jest walka z mową nienawiści:

„Piszę do Pana pełen wiary w trwałość przyjaźni między Rzeczpospolitą Polską i Republiką Litewską. Łączy nas rozwijająca się współpraca gospodarcza, kulturalna i turystyczna, która rozkwita na fundamencie historycznych więzi oraz dzisiejszych dobrych stosunków.

Przed naszymi krajami jest szereg wyzwań, tak we wzajemnych relacjach, jak i w polityce wewnętrznej. A jednym z nich jest walka z mową nienawiści, która na niespotykaną dotąd skalę szerzy się we współczesnych społeczeństwach. Tym większą odpowiedzialność za słowa ponosimy my, politycy, i tym więcej powinniśmy oczekiwać od siebie, jak i innych liderów opinii, którzy swoimi wypowiedziami kształtują poglądy, postawy czy nawet dają przyzwolenie na działanie” – pisze w swym liście Wicemarszałek Sejmu Polski.

Piotr Zgorzelski wyraził w liście ubolewanie w związku ze słowami jakie padły z ust Arūnasa Valinskasa, byłego przewodniczącego Sejmu Litwy, pod adresem Waldemara Tomaszewskiego. Przypominamy, że w jednym z największych mediów Delfi TV, w programie „Rozmowa z Daivą Žeimytė-Bilienė”, gość programu Arūnas Valinskas nawoływał do fizycznej rozprawy z litewskimi Polakami, którzy wspierają AWPL-ZChR. Valinskas w programie Defi TV, mówiąc o Polakach i Waldemarze Tomaszewskim, stwierdził: „Takich na ogół powinno się rozstrzeliwać po jednym na rok, zaczynając od niego...”. Prowadząca program dziennikarka „Lietuvos rytas” Daiva Žeimytė-Bilienė nawet nie próbowała powstrzymać krwiożerczych zapędów Valinskasa. W tym miejscu warto zaznaczyć, że Arūnas Valinskas sprawował w przeszłości funkcję przewodniczącego litewskiego parlamentu, natomiast jego syn został wybrany do Sejmu RL z listy konserwatystów. Podkreślić należy także, że nie jest to jedyny przypadek zachowań wymierzonych w polską mniejszość narodową mieszkającą na Litwie. Kilka tygodni temu ultraliberalny dziennikarz Andrius Tapinas wezwał do działań przeciwko Polakom na Wileńszczyźnie w związku z wyborami sejmowymi. Tapinas sam ujawnił w mediach, że zamierza w sposób zorganizowany zniechęcać do głosowania na polską partię po to, aby ta nie znalazła się w parlamencie. Zrobił to m.in. poprzez publikację klipu reklamowego, dostarczenie do skrzynek mieszkańców specjalnie wydanej gazety (nakład 300 tys. egzemplarzy) czy stworzenie specjalnego oszczerczego profilu w mediach społecznościowych. 

Wicemarszałek Sejmu RP w liście skierowanym do Viktorasa Prackietisa podkreśla także, że wspiera prawo do krytyki, ale nawoływanie do przemocy uważa, za niedopuszczalne:

„O ile zawsze będę wspierał prawo do krytyki, jako podstawę demokratycznego, wolnego państwa, o tyle uważam, że jej granicą jest nawoływanie do przemocy. Nawet, a może przede wszystkim, gdy mowa o największym politycznym adwersarzu. Z przekonaniami czy polityką partii lub jej polityków można się nie zgadzać, ale słowa nawołujące do rozprawy fizycznej nigdy nie powinny paść, tym bardziej w krajach tak doświadczonych demonami przemocy, jak nasze”.

„Zwracam się w tej sprawie do Pana Przewodniczącego w przekonaniu, że w gorącym wyborczym okresie, wypowiedź pana Valinskasa do Pana nie dotarła. Niemniej uważam, że jest ona na tyle bulwersująca, że moim obowiązkiem jest zwrócenie na nią uwagi Pana Przewodniczącego” –pisze na zakończenie w swym liście do Marszałka Sejmu RL Viktorasa Pranckietisa Wicemarszałek Sejmu RP Piotr Zgorzelski.

***

Piotr Zgorzelski na swoim profilu w mediach społecznościowych wyjaśnia powody przesłania listu do Marszałka Sejmu Republiki Litewskiej Viktorasa Pranckietisa oraz do Ministra Spraw Zagranicznych RP Zbigniewa Rau z prośbą o interwencję:

„Zaledwie miesiąc temu wraz z posłem Władysławem Teofilem Bartoszewskim odbyłem oficjalną wizytę na Litwę, gdzie spotykałem się m.in. z przewodniczącym Seimasu Viktorasem Pranckietisem oraz ministrem spraw wewnętrznych Ritą Tamašunienė, brałem udział w obchodach Dnia Ludobójstwa Żydów litewskich w Ponarach, a także odbyłem rozmowę z liderką białoruskiej opozycji Swiatłaną Cichanouską. Wśród tematów rozmowy z przewodniczącym Pranckietisem wybrzmiała m.in. kwestia upamiętnienia Konstytucji 3 Maja. Sejm litewski w maju jednogłośnie przyjął uchwałę ustanawiającą 2021 Rokiem Konstytucji 3 Maja i Zaręczenia Wzajemnego Obojga Narodów. Podczas rozmowy poruszono jeszcze kwestię innych rocznic odnoszących się do wspólnej tradycji Rzeczpospolitej Obojga Narodów. Omówiono także sytuację na Białorusi oraz współpracę energetyczną i infrastrukturalną Polski i Litwy.

Wczoraj dowiedziałem się, że jeden z głównych polityków Republiki Litewskiej, były Przewodniczący Seimasu Arūnas Valinskas w programie publicystycznym powiedział, że politycy tacy jak Waldemar Tomaszewski, lider reprezentującej Polaków partii Akcja Wyborcza Polaków na Litwie-Związek Chrześcijańskich Rodzin, powinni być rozstrzeliwani.

Są to słowa skandaliczne, szerzące nienawiść i siejące wrogość w odbudowujących się relacjach polsko-litewskich. Wymagają one natychmiastowej interwencji zarówno dyplomacji polskiej, jak i strony litewskiej, by takie nieodpowiedzialne zachowania nie miały więcej miejsca” – napisał Wicemarszałek Sejmu RP.

Źródło: l24.lt

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną