Walka z katolicyzmem to niszczenie społeczeństwa

0
0
0
/ redakcja

Do XIII wieku wszystkie cywilizacje opierały się na bazie religii. Oświecenie (noszące nazwę nieadekwatną do swej natury) jako pierwsze odrzuciło religie. Jeden z ideologów oświecenia Jan Jakub Rousseau twierdził, że wola ludu jest bogiem – nieomylnym i wszechwładnym, który wymaga odrzucenia religii (katolicyzmu), przepędzenia ludzi wierzących, zamordowania tych, którzy nie podzielają idei głoszonych przez oświeceniowców. Skutkiem takiej oświeceniowej ideologii było ludobójstwo rewolucji francuskiej.

Co istotne — to, jak jest wola ludu, wiedzieć mieli oświeceniowcy, a nie lud. Kiedy lud (stanowiący większość) miał inne zdanie od oświeceniowców (stanowiących mniejszość), to oświeceniowcy uważali, że mają prawo wymordować ludność (tak jak to się stało w Wandei). Do dziś ideowi spadkobiercy oświeceniowców z lewicy czy pseudo liberałów, choć usta mają pełne frazesów o demokracji, to są realnie przeciwnikami demokracji, bo większość ludzi nie podziela ich lewicowych zabobonów.

 

Warto też dodać, że hipokryzja i zakłamanie to typowe cechy przeciwników świata katolickiego. Choć oświeceniowcy twierdzili, że występują przeciwko religii, to w rzeczywistości zwalczali jedyną prawdziwą religię, czyli katolicyzm, i stworzyli swoją własna fałszywą religię ''rozumu'' ze swoimi własnymi dogmatami i rytuałami.

 

Filozofowie oświecenia (w tym i Wolter) domagali się zniszczenia katolicyzmu, powstania religii ''rozumu'', w której ''rozum'' miał się stać źródłem prawa i moralności, jedynym autorytetem w życiu społecznym. Toksyczne idee oświeceniowców w życie społeczne wprowadzał król Prus Fryderyk II, który swoją monarchię zbudował na odrzuceniu katolicyzmu, gloryfikował katarów, waldensów, protestantów, encyklopedystów.

 

Totalitarnym wypowiedzeniem wojny przez oświecenie światu katolickiemu była rewolucja francuska. Swoje bluźniercze rytuały religii ''rozumu'' praktykowała ona w zrabowanych przez państwo katolikom świątyniach. Wyrazem wykorzenienia katolicyzmu ze wszystkich sfer życia było nawet wprowadzenie nowego kalendarza, likwidacja wszelkich świąt, zlikwidowanie kapłaństwa, usunięcie wszelkich symboli religijnych, niszczenie kościołów i cmentarzy.

 

W 1789 władze rewolucyjne Francji zlikwidowały stan kapłański i skonfiskowały (ukradły) cały majątek Kościoła katolickiego. W 1790 zlikwidowano zakony i zakazano przystępowania do nich (nie licząc tych zakonów, które zajmowały się świadczeniem edukacji lub pomocy społecznej). W ramach Konstytucji Cywilnej Kleru zlikwidowano 51 z 134 istniejących francuskich diecezji oraz 1/4 parafii – w wyniku likwidacji parafii, które we Francji pełniły funkcje samorządu, mieszkańcy wsi stracili wpływ na decyzje władz lokalnych i zostali zdani na łaskę państwa.

 

Konstytucja Cywilna Kleru przewidywała, że księża katoliccy stali się urzędnikami państwa. Stanowiska mieli zyskiwać w drodze wyborów. W wyborach na funkcję w Kościele katolickim mogli uczestniczyć nie tylko katolicy, ale i ateiści, protestanci i Żydzi. Rewolucjoniści w stosunku do czasów przed rewolucją znacznie ograniczyli ilość osób mających prawa wyborcze – poprzez cenzus majątkowy prawa wyborcze odebrano biedniejszym Francuzom (o wyborze proboszcza decydowali nie biedni katolicy, ale bogaci Żydzi).

 

Kapłan, który nie złożył przysięgi wierności władzy, zgodnie z Konstytucją Cywilną Kleru, był pozbawiany prawa do posługi religijnej. Za nieposłuszeństwo wobec władzy kapłani byli przez rewolucyjne władze mordowani. By nie zostać zamordowanym przez rewolucjonistów, z Francji uciekło 40.000 duchownych. Rewolucyjne władze Francji stworzyły obozy koncentracyjne, do których władze wysyłały księży katolickich – większość z zesłanych duchownych była przez rewolucjonistów mordowana w tych obozach. Podobnie władze rewolucyjne wymordowały katolickich powstańców w Wandei. Za przynależność do konspiracyjnych zakonów rewolucyjne władze karały śmiercią.

 

W 1793 roku władze rewolucyjne oficjalnie zlikwidowały kult katolicki. W ramach niszczenia zabytków katolickich rewolucjoniści zrównali z ziemią kościoły, klasztory, kaplice, seminaria, biblioteki, archiwa, cmentarze, oraz zniszczyli przedmioty liturgiczne. Nie zniszczone kościoły zamieniono na stajnie, koszary czy magazyny. Połowa z duchownych uległa prześladowaniom i podpisała Konstytucje Cywilną Kleru (1/2 z renegatów porzuciła stan duchowny). Rewolucyjne władz Francji dokonały skutecznej laicyzacji. Odsetek Francuzów obchodzących Wielkanoc spadł z 90% w 1789 do 50% w 1801.

 

Stosunek oświeceniowców do katolików najlepiej wyrażały słowa Denisa Diderota, który twierdził, że „świat nie będzie szczęśliwy, dopóki ostatniego króla, nie udusi się kiszkami ostatniego księdza”. Celem oświeceniowców (do dziś gloryfikowanych przez publiczny system edukacji), jasno i szczerze deklarowanym, było zniszczenie Kościoła katolickiego i wyrosłej z niego cywilizacji zachodniej, stworzenie nowego człowieka, nowego narodu, nowego świata.

 

Spadkobiercy ideowi rewolucji francuskiej podobnie prześladowali katolików w ZSRR, Meksyku i Hiszpanii. W 1973 roku ateistyczna tyrania komunizmu panowała w 23 krajach świata z 1/4 ludzkości. W ZSRR ateizacja była przymusowa, przeprowadzano ją również za pomocą powstałego w 1922 Związku Bezbożników, który dysponował dziennikiem ''Bezbożnik'' w nakładzie 200.000 egzemplarzy i dwoma tygodnikami (w tym i ''Ateista'') w nakładzie 1.500.000 egzemplarzy.

 

W ZSRR również niszczono świątynie lub zmieniano je na budynki gospodarcze, zakazano publicznych modłów i obchodzenia świąt, w niedzielę organizowano przymusowe prace społeczne, w Boże Narodzenie i Wielkanoc karnawały antyreligijne (z bluźnierczymi pochodami i paleniem publikacji religijnych czy przedmiotów liturgicznych). Bojówki działaczy ateistycznych terroryzowały ludzi i zmuszały ich do podpisywania petycji w celu likwidowania świątyń.

 

W czasach ZSRR od 1917 do 1985 roku sowieci zabili 200.000 duchownych różnych wyznań i miliony świeckich, aresztowały 300.000 duchownych i miliony świeckich. Zniszczyli 40.000 cerkwi i kościołów (w tym wiele zabytkowych), które przed wyburzeniem były splądrowane i profanowane.

 

Zbrodniczy antykatolicyzm i dziś jest praktykowany przez antyklerykałów. Więcej o politycznych aspektach walki z katolicyzmem jako fundamentem życia społecznego można przeczytać w artykułach Grzegorza Górnego i innych publicystów na łamach październikowego miesięcznika „Egzorcysta”.

 

Jan Bodakowski

Źródło: redakcja

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną