Morderstwo w domu opieki jest dopuszczalne? Szokujący wyrok!

0
0
0
/ pixabay

Choć zaufanie ludzi do lekarzy spada, to jednak przeważnie idąc do szpitala lub domu opieki lub przyprowadzając tam swoich bliskich, liczą na dobre traktowanie. W Polsce nikt nie stawia pytania: Czy mogę trafić w ręce morderców? A to pytanie staje się zasadne w Holandii, która szokuje kolejnymi ustaleniami w sprawie eutanazji osób starszych, a także dzieci i młodzieży.

Jak podaje portal Chrześcijanin.pl: "Lekarze z Holandii zostali upoważnieni, by przed zabiegiem eutanazji, bez wcześniejszej zgody, podawać środki uspokajające pacjentom z demencją. Jeśli uznają, że w trakcie wykonywania procedury uśmiercenia pacjent stanie się „wzburzony lub agresywny”."

W praktyce oznacza to, że pacjenta można pozbawić życia nawet, jeśli protestuje przeciwko temu! Portal opisuje sprawę starszej kobiety w domu opieki, której przed eutanazją podano środek uspokajający. Sąd orzekł, że była lekarka nie popełniła morderstwa i została oczyszczona z wszelkich zarzutów. Uzasadniał to suchym zdaniem: Stwierdzamy, że wszystkie wymagania legislacji o eutanazji zostały spełnione. ". To było ewidentną nieprawdą, skoro Komisja Rewizyjna potwierdziła, że pacjentka napisała: „Chcę móc zdecydować (kiedy umrzeć), gdy wciąż będę przy zmysłach i gdy uznam, że to właściwy czas”. Jej głos został zlekceważony, a w trakcie uśmiercania, przytrzymywał ją mąż i córka.

Jacob Kohnstamm, przewodniczący Komisji Rewizyjnej ds. Eutanazji, powiedział, że potrzebne są nowe metody postępowania. Ponieważ „lekarze nie muszą się już tak bardzo martwić, że przez eutanazję założą sobie pętlę na szyję”. Szanowni Czytelnicy, przecieracie oczy, jak to jest możliwe w tzw. cywilizowanym kraju... Dalsza część artykułu wskazuje na przypadki nieuleczalnie chorych dzieci, które uśmierca się już teraz w wieku od 12-16 lat, a trwają prace nad tym, by były mordowane poniżej tego progu.

Pora na podsumowanie. Holandia i Belgia od 2002 roku zalegalizowały eutanazję, czyli tzw. wspomaganą śmierć. Wróćmy do słów pacjentki, która padła ofiarą własnej woli - godząc się na morderstwo siebie samej, chciała je tylko odwlec w czasie. Jej rodzina zamiast jej pomóc, wsparła morderców. Sąd to tylko przyklepał. Kolejne wnioski zdemoralizowanych prawników płyną tym kanałem. Skoro można zabić człowieka, to zaczynają się dyskusje, w jakim stanie, wieku, pozycji majątkowej...

Ta potworna lekcja uczy nas wartości życia i prawdy Dekalogu. Przecież Przykazanie: Nie zabijaj! - dotyczy całej ludzkości.

Źródło: Chrzescijanin.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną