Amerykanie zwrócili Pfizerowi kilka tysięcy szczepionek

0
0
0
/ źródło: pixabay.com

Amerykanie zwrócili firmie Pfizer kilka tysięcy szczepionek na koronawirusa. Po dostarczeniu okazało się, że preparaty są bezwartościowe. Chodzi o warunki transportu. Nie jest jasne czy w takim przypadku szczepionka nie stwarza zagrożenia.

Szef operacji "Warp Speed", generał Gustave Perny, przekazał, że szczepionki na COVID-19, które były transportowane do Kalifornii i przeznaczone dla niemal tysiąca osób, trzeba było zwrócić. Powodem takiej decyzji były problemy z odpowiednim przechowywaniem preparatów. Szczepionka Pfizera, wyprodukowana we współpracy z firmą BioNTech, powinna być transportowana w temperaturze około minus 70 stopni Celsjusza. Tymczasem partia, która dotarła do Kalifornii, była przechowywana w temperaturze poniżej minus 90 stopni Celsjusza. Podobna sytuacja miała miejsce w Alabamie. Teraz urzędnicy badają, czy przechowywanie szczepionek w zbyt niskich temperaturach stwarza zagrożenie dla ich skuteczności lub bezpieczeństwa ludzi.Stany Zjednoczone zakontraktowały 300 milionów dawek szczepionki Pfizera. Preparat dopuszczono do użytku, a część Amerykanów już zdążyła się zaszczepić.

Tymczasem w Polsce przygotowania do szczepień idą pełną parą. - Zakończyliśmy weryfikację po 1. etapie rejestracji punktów szczepień. Mamy dobra informację, bo już ponad 80 proc. gmin w Polsce posiada zarejestrowane punkty medyczne, które będą realizować szczepienia przeciw COVID-19. - przekazał szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michał Dworczyk. - Te 80 proc. gmin obejmuje swoim zasięgiem ponad 92 proc. populacji Polski i to jest dobra informacja. W piątek uruchomimy 2. etap naboru podmiotów leczniczych do organizacji punktów, w których będą odbywać się szczepienia - przekazał Dworczyk. Jak mówił, to niezwykle ważne, żeby każdy obywatel miał dostęp do punktu szczepień. - W tej chwili trwa nabór dla kadry podmiotów leczniczych i aptek - nabór na szczepienia. Można się zgłaszać do 509 szpitali węzłowych - poinformował. - Jeżeli producent szczepionki wywiąże się z deklaracji, szczepienia grupy zero możliwe jeszcze w tym roku - zaznaczył szef KPRM.  

Dzisiaj rusza drugi etap naboru punktów, które będą przeprowadzały szczepienia. Jak dodał Michał Dworczyk, zaczną one działać, gdy rozpoczną się szczepienia w pierwszym etapie, czyli gdy będą szczepione osoby z pierwszej grupy m.in. seniorzy, osoby 60+ oraz nauczyciele. - Podjęliśmy też decyzję o uruchomieniu pierwszych pięciu punktów szczepień masowych. One będą realizowane w miastach powyżej 500 tysięcy mieszkańców - poinformował. Minister zaznaczył, że później - na przełomie grudnia i stycznia - będzie doprecyzowywana lista punktów, w których będą wykonywane szczepienia. - Będziemy podejmowali decyzje czy ewentualnie dodatkowe takie masowe punkty szczepień należy jeszcze uruchamiać - mówił.

Dworczyk mówił na konferencji prasowej, że w tej chwili trwa nabór na szczepienia dla kadry placówek medycznych i aptek. - Można się zgłaszać do 509 szpitali węzłowych, które będą realizowały takie szczepienia, które będą mogły w krótkim czasie zaszczepić wszystkich pracowników, bo tu nie chodzi tylko o personel medyczny, ale o wszystkich pracowników tych podmiotów leczniczych - powiedział Dworczyk. Wyjaśnił, że ten nabór na szczepienia trwa do 20 grudnia. - Apelujemy do pracowników podmiotów medycznych, czyli szpitali, przychodni, ale również aptek o zgłaszanie się do szpitali węzłowych, w których będą realizowane szczepienia dla tego personelu - mówił Dworczyk. Przekazał, że taki szpitali węzłowy znajduje się praktycznie w każdym powiecie, a cała lista placówek jest dostępna na stronach internetowych Ministerstwa Zdrowia, NFZ oraz na stronie: gov.pl/szczepimysie. - Jeżeli producent dotrzyma deklaracji, to szczepienia tej grupy zerowej będą mogły się rozpocząć jeszcze w grudniu tego roku. Podkreślam jest to uzależnione od terminu zarejestrowania i dostarczenia szczepionki do Polski - zaznaczył Dworczyk.

Poinformowano także, że zapisy na konkretne terminy szczepień mają ruszyć w naszym kraju 15 stycznia. Według ostatnio przeprowadzonych badań prawie połowa Polaków nie chce się szczepić. Rząd w związku z tym ma przeprowadzić kampanie informacyjne zachęcające do przyjęcia szczepionki.

WO

 

Źródło: PolsatNews, DoRzeczy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną