Taką informację podał portal wirtualnemedia.pl. W sprawie nazw aut Jeep Cherokee głos zabrał wódz plemienia Czirokezów, Chuck Hoskin Jr. - Wierzę w dobre intencje pomysłodawców, ale przyklejanie nazwy naszego plemienia na bok auta naprawdę nie przynosi nam chluby. Nasz dorobek można upamiętnić przez rozszerzenie wiedzy o naszej roli w rozwoju USA, naszej historii i kultury, a także przez produktywny dialog z amerykańskimi plemionami na temat poprawności kulturowej, jednak nie na zarabianiu pieniędzy na nazwie naszego plemienia - pisze Chuck Hoskin Jr. Popularna amerykańska marka ma w swojej ofercie SUV-a Cherokee od prawie 50 lat, a wersję Grand Cherokee od prawie trzydziestu. Teraz jednak rdzenni Amerykanie chcą, by marki motoryzacyjne zaprzestały używania przynależnych im nazw i wizerunków.

Przywódcy Czirokezów apelowali do właścicieli Jeepa o zmianę nazwy popularnego modelu od 2013 roku, a swój apel ponowili z okazji debiutu owej wersji Jeepa Grand Cherokee.  Chuck Hoskin Jr. w rozmowie z Automotive News powiedział, że przedstawiciele koncernu Stellantis, właściciela brandu Jeep, kontaktowali się z nim w sprawie spornej nazwy pod koniec stycznia. - Wtedy jasno wyraziłem swoje stanowisko - nie dam swojego błogosławieństwa na używanie nazwy Cherokee. Pomyślałem, że właściwym posunięciem byłoby porzucenie tej nazwy. I myślę, że z szacunkiem odmówili podjęcia tego działania. Ale zostawili też otwarte drzwi do dalszych dyskusji, tak jak i my. Myślę więc, że pod tym względem to była dobra rozmowa - powiedział wódz plemienia Cherokee. Przedstawiciele Jeepa  wydali w sprawie własne oświadczenia. "Nazwy naszych aut były starannie wybierane i pielęgnowane przez lata, aby honorować i uczcić rdzennych Amerykanów za ich szlachetność, dzielność i dumę. Jesteśmy, bardziej niż kiedykolwiek, zaangażowani w pełen szacunku i otwarty dialog z Głównym Wodzem Narodu Cherokee Chuckiem Hoskinem Jr.". Dla marki Jeep ewentualny rebranding może okazać się kosztowny - modele Cherokee  Grand Cherokee odpowiadają za 40 proc. sprzedaży całej marki. Spór z Jeepem to kolejna odsłona walki plemienia Czirokezów o zaprzestanie wykorzystywania do komercyjnych celów ich dziedzictwa. Pod naciskiem społeczności swoje nazwy zmieniły już w USA dwie drużyny sportowe. Futbolowa drużyna znana jako Redskins zrezygnowała z tego przydomka  posługuje się już tylko nazwą Washington Football Team. Z kolei w Major League Baseball drużyna Cleveland Indians ogłosiła w grudniu, że zmieni swoją nazwę. W 2018 roku klub musiał wycofać maskotkę i logo, na którym widniał Wódz Wahoo.

Co ciekawe, bardzo prawdopodobne, że koncern ugnie się pod takimi żądaniami. Można to stąd, że w Stanach Zjednoczonych poprawność polityczna wręcz kwitnie. Ostatnio serwis Disney+ wprowadził do swojej oferty 5 sezonów znanego na całym świecie serialu kukiełkowego „Muppet Show”. Platforma poprzedza jednak projekcje poszczególnych odcinków ostrzeżeniem odnoszącym się do negatywnych przedstawień w nim między innymi rdzennych Amerykanów i osób z Bliskiego Wschodu. Disney+ na swojej stronie wyjaśnia dodatkowo, że „Muppet Show” kręcono w czasach, gdy poglądy na wiele wartości były inne niż dzisiaj. Serwis odsyła także do prowadzonej przez siebie sekcji, w której omawia wpływ opowieści na rozmaite społeczeństwa. Szefostwu Disney+ chodzi o takie fragmenty Muppetów jak np. występ, w którym Johnny Cash śpiewa w towarzystwie flagi Konfederacji z czasów Wojny Secesyjnej w USA, która była największym konfliktem domowym w tym kraju. Disney+ nie skomentował oficjalnie powodów wprowadzenia ostrzeżeń towarzyszących emisji „Muppet Show”.

WO

Źródło: wirtualnemedia.pl