Jacek Majchrowski może zostać odwołany! Zagrożone życie mieszkańców Krakowa?

0
0
0
Flickr.com
Flickr.com /

Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski oraz UMK (Urząd Miasta Kraków) w opinii spółki JTL Property Holding mają sprawować niewłaściwy nadzór właścicielski nad Wodociągami Miasta Krakowa oraz krakowską siecią wodociągowo-kanalizacyjną. Sprawa dotyczy przepompowni powodziowej „Wilga”, wybudowanej przez JTL w sierpniu 2020 roku.

Prywatny inwestor bierze sprawy w swoje ręce
W 2016 roku Urząd Miasta Krakowa rozpisał przetarg na oddanie w użytkowanie wieczyste nieruchomości na budowę pompowni powodziowej Wilga. Przetarg wygrała JTL Property Holding, oferując najwyższą cenę za wieczyste użytkowanie gruntu przy ul. Ludwinowskiej (o powierzchni ponad 0,13 ha). Spółka natychmiast przystąpiła do realizacji inwestycji. Ta była szczególnie istotna z punktu widzenia dzielnicy Dębniki oraz Osiedla Podwawelskiego, których mieszkańcy wciąż mają w pamięci podtopienia z maja i czerwca 2010 roku. Władze Krakowa odmawiają jednak odkupienia kosztownego obiektu. Spółka od dłuższego czasu nagłaśnia szereg nieprawidłowości polegających na bezumownym włączeniu do sieci wodociągowo-kanalizacyjnej swojej własności z pominięciem umowy oraz litery prawa.

Na podstawie umowy użytkowania wieczystego, w terminie 4 lat od dnia jej podpisania,  JTL miała wybudować przepompownię „Wilga”, zaś MPWiK zobowiązało się do odkupienia obiektu. Informowali o tym przedstawiciele zarówno sieci wodociągowo-kanalizacyjnej, jak i Urzędu Miasta, o czym możemy przeczytać w artykule opublikowanym na portalu dziennikpolski24.pl w 2016 roku:
– Prywatny inwestor, który go wygrał, ma obowiązek wybudowania na działce przepompowni, zgodnie z jej przeznaczeniem – wyjaśnił w 2016 roku Robert Żurek z krakowskich wodociągów. – Zwycięska firma na budowę obiektu ma cztery lata. Jeśli w tym czasie tego nie zrobi, wystąpimy na drogę sądową o rozwiązanie umowy – dodała Marta Witkowicz, dyrektor Wydziału Skarbu Miasta.

Miasto blokuje odkup działki
Problemy dla inwestora zaczęły się zaraz po wzniesieniu „Wilgi” na działce 578/4. JTL Property Holding wywiązała się z umowy przed jej dopuszczalnym terminem:
– My prowadziliśmy budowę zgodnie z harmonogramem. Budowa przepompowni została ukończona 30 sierpnia 2020 roku, a oddana do użytkowania 9 września 2020 roku. Cel określony w umowie użytkowania wieczystego został przez JTL zrealizowany. Sytuacja ta kompletnie zaskoczyła MPWiK oraz UMK. Przez kilkanaście tygodni nie mieliśmy kontaktu z MPWiK – informuje opinię publiczną Piotr Górecki, pełnomocnik JTL Property Holding.
Od 9 września (formalnie od listopada) 2020 roku krakowskie przedsiębiorstwo wodociągowe zarządza zdalnie oddaną do użytku przepompownią „Wilga”, i pomimo wielu deklaracji nabycia obiektu WMK ciągle zasłania się brakiem zgody prezydenta Majchrowskiego na sprzedaż działki 578/4:

Mimo tego że MPWiK czynnie uczestniczyło w procesie uzgadniania projektu budowlanego oraz po rozpoczęciu budowy wyznaczyło swoich przedstawicieli celem nadzorowania prawidłowego toku robót budowlanych, po 3 miesiącach od złożenia odesłało podpisaną przez JTL umowę, która była wcześniej przygotowana i wynegocjowana, stwierdzając, że nie mogą jej podpisać, dopóki UMK (Urząd Miasta Kraków – dop. red.) nie wyrazi zgody na sprzedaż działki 578/4. Jest o tyle kuriozalne, że Rada Miasta Krakowa podjęła uchwałę z zakresie odkupu przepompowni. Zatem Prezydent Majchrowski nie wykonuje uchwały Rady Miasta Krakowa. Z perspektywy czasu już wiemy, choć nie mamy na to twardych dowodów, że MPWiK negocjowało w złej wierze. Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski, a zwłaszcza jego urzędnicy, prawdopodobnie nie spodziewali się, że dotrzymamy terminu zabudowy wynikającego z umowy użytkowania wieczystego i z tego powodu byli przekonani, że nam umowę rozwiążą ze względu na niedotrzymanie warunków i terminu – ocenia pełnomocnik Spółki Piotr Górecki.

Spółka walczy o przestrzeganie prawa
Pokrzywdzona przez miasto spółka postanowiła wysłać do Rady Miasta Krakowa  skargę, w której zarzuca prezydentowi Jackowi Majchrowskiemu niewykonanie uchwały Rady Miasta w zakresie odkupu „Wilgi”. JTL zwróciła też uwagę na narażenie WMK S.A. oraz gminy na gigantyczne straty finansowe. Następnie o działaniach UMK powiadomiony został Wojewoda Małopolski:
– Może to skutkować wnioskiem do Prezesa Rady Ministrów o odwołanie Prezydenta Miasta Krakowa. Najbardziej ciekawe w tym wszystkim jest to, że jak przyjdą podtopienia, to zagrożone będzie życie, zdrowie i mienie mieszkańców Krakowa – mówi pełnomocnik JTL Piotr Górecki.
Spółka poinformowała także Prezesa Regionalnej Izby Obrachunkowej w Krakowie. W piśmie zawarto wniosek o przeprowadzenie kontroli w zakresie gospodarki finansowej Krakowa. Spółka domaga się, aby prezydent Majchrowski „zaprzestał łamania przepisów prawa”.

Zagrożone kościoły, osiedle oraz życie i mienie mieszkańców
Sprawą nieprawidłowości w krakowskim samorządzie zainteresował się dziennikarz Telewizji Trwam Robert Zawadzki, który rozpoczął własne śledztwo. Zrealizował w tym temacie m.in. materiał w ramach programu „Zrozumieć Antycywilizacje” z udziałem pełnomocnika poszkodowanej spółki:
Na Osiedlu Podwawelskim znajdują się dwa kościoły (Kościół Matki Bożej Fatimskiej oraz zabytkowy Kościół św. Bartłomieja – dop. red.) W sytuacji potencjalnego zagrożenia powodziowego te obiekty sakralne mogą zostać zalane. To jest elementem wpisującym się w dziwną strategię miasta, ponieważ powódź z 2010 roku nic miasta nie nauczyła – ocenił działania miasta Piotr Górecki.

Co najbardziej bulwersujące w tej sprawie, włodarze Krakowa zdają się bagatelizować skalę zagrożenia, które sprowadzają na mieszkańców swoimi działaniami, a właściwie zaniedbaniami:
Jeżeli stan wody na Wiśle zostanie podniesiony, no to bez żadnego problemu przy niedziałającej przepompowni „Wilga”, która jest gotowa do tego, żeby realizować swoje zadanie, odciążyć miejską sieć, nie będzie mogła na dzień dzisiejszy legalnie pracować. Ponieważ MPWiK, obecnie Wodociągi Miasta Krakowa, nie realizują swoich ustawowych obowiązków – dodał przedstawiciel firmy.
Czy naprawdę musi się powtórzyć tragedia z 2010 r., kiedy os. Podwawelskie i okolice były zalane, żeby Pan Prezydent zdał sobie sprawę z niebezpieczeństwa, jakie sprowadza na mieszkańców Krakowa, zaniedbując swoje obowiązki ? – pyta Zawadzki w artykule opublikowanym na portalu „Do Rzeczy”.

Sprawa „Wilgi” to nie wszystko?
Kilka dni temu portal Onet ujawnił informacje na temat sprzedaży za 60 milionów atrakcyjnych terenów na krakowskich Klinach. Deweloper z MDR Inwestycje nabył ziemię w maju 2021 roku, 2,5 roku po wniosku Rady Miasta o utworzenie w rzeczonym miejscu użytku ekologicznego. Opieszałość Urzędu Miasta skłoniła krakowian do sfinansowania z własnej kieszeni raportu środowiskowego. Wyszło wówczas na jaw, że na Klinach występują chronione gatunki roślin i zwierząt.  Spółka ostatecznie wykupiła od miasta 18 hektarów za 60 milionów złotych. Kilka tygodni temu deweloper złożył pismo do Urzędu Miasta z propozycją odsprzedania cennych przyrodniczo gruntów za 344 mln zł, czyli za ok. 284 mln zł więcej, niż wynosi kwota, za którą je nabył.
Urzędnicy Jacka Majchrowskiego wydali opinie, według których wszystko odbyło się zgodnie z prawem. Jest to niestety trudne do potwierdzenia, ponieważ część urzędowej dokumentacji najprawdopodobniej uległa zniszczeniu podczas pożaru archiwum. Według ustaleń dziennikarzy Onetu, deweloper to bliski znajomy Majchrowskiego, który 20 lat temu uzyskał pomoc od prezydenta w wyjściu z aresztu tymczasowego. Obaj mężczyźni prowadzili wspólnie kancelarię prawną.

Jakub Zgierski
 

Źródło: DoRzeczy.pl, dziennikpolski24.pl, Telewizja Trwam

Najnowsze

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną