Bardziej mi żal jeleniątka, niż Sterczewskiego, czy Kramka, ale płot niestety musi być (FELIETON)

0
0
0
Prawy.pl
Prawy.pl /

Gdy ktoś odstrzeliwuje jelonka, sarenkę, albo młodego dziczka to moje serce mimowolnie bardziej krwawi, niż gdyby ktoś utłukł jakiegoś lewackiego durnia pokroju Franusia Sterczewskiego, czy Bartosza Kramka, albo geszefciarza pokroju Pawła Adamowicza.

To pierwsze – czyli jakieś zwierzątko jest mi o wiele bliższe, niż to drugie – trzeciorzędny polityk, czy aktywista z państwa III Świata. I choć jem mięso oraz potrafię zabić i oprawić zwierzę, żeby je zjeść to na starość złagodniałem i wolałbym tego nie robić. Mimo to uważam, że chociaż zdaniem wielu ekologów i ekodurniów jest „śmiertelna pułapka" dla zwierząt”, a minister Błaszczak „będzie miał ich krew na rękach” to jednak ten przeklęty płot musi być. I to z kilku przyczyn.

Płot musi być albo czeka nas inwazja

Po pierwsze primo – zbliża się właśnie wielka wędrówka ludów. Z Azji i Afryki do Europy. Zgodnie z prawem przepływu wody i nielegalnych imigrantów wlezą oni tam, gdzie jest najmniejsza szczelina. A akurat granica Polski z Rosją, Litwą, Białorusią i Ukrainą jest tak nieszczelny jak druszlak i to dostateczny powód, żeby przełazić właśnie tam. Druga przyczyna to fakt, że jakoś z Rosją i Białorusią nam nie po drodze, a Litwa i Ukraina to nasi jednostronni „przyjaciele”, czyli mi o ich przyjaźń zabiegamy i wspieramy te państewka jawnie nam wrogie, a oni mają nas gdzieś. Tak więc, każde z czterech naszych wschodnich sąsiadów, jak zechce to bez problemu przepędzi przez naszą granicę kilka tysięcy nielegalnych imigrantów dziennie. A trzeci powód to właśnie istnienie kapuścianych głąbów Franusia Sterczewskiego, czy Bartosza Kramka wymusza pilnowanie granicy od naszej strony. Ponieważ nie wiadomo, co współczesna Targowica wymyśli. Co więcej ma ona szerokie poparcie w politykach, mediach i środowiskach sędziowskich oraz ogólnie prawniczych w Polin.

Ekolodzy są przeciw

Pracownia na rzecz Wszystkich Istot napisała: „Płot stanowi śmiertelną pułapkę również dla dzikich zwierząt. Jak zmierzymy się z uchodźstwem klimatycznym, skoro nawet teraz, przy daleko mniejszej skali problemu, nie jesteśmy w stanie okazać solidarności z istotami ludzkimi i pozaludzkimi”?

Z kolei profesor Rafał Kowalczyk z Instytutu Biologii Ssaków PAN w rozmowie z niezawodnym OKO.press powiedział: „Ogrodzenia uniemożliwi zwierzętom przemieszczanie się. Jak dodał, może mieć on katastrofalne skutki szczególnie dla gatunków rzadkich i zagrożonych. Płot jest barierą. A wszelkie bariery, które pojawiają się w środowisku, wpływają na świat przyrody i populacje zwierząt. (...) Rozdzielają populacje, które się znajdą po dwóch stronach tej bariery. To z kolei doprowadza do zakłócenia struktury przestrzennej i socjalnej, przepływu genów i w efekcie do ograniczenia liczby osobników, możliwości rozrodu i zdobywania pokarmu oraz różnicowania genetycznego populacji”.

Moi ulubieńcy, czyli politycy Zielonych (a według mnie Zielony to taki niedojrzały Czerwony)  uważają, że są to... „wnyki Błaszczaka”. Ludzie, czy wy upadliście na głowę? Posłowie z partii Zielonych złożyli zapytanie w tej sprawie do wicepremiera i przewodniczącego Komitetu Rady Ministrów ds. Bezpieczeństwa Narodowego i Spraw Obronnych Jarosława Kaczyńskiego z pytaniami „Czy przed budową płotu przeprowadzono analizę prawną dotyczącą zgodności tej budowy z prawem? Czy przeprowadzono analizę bezpieczeństwa dla ludzi i zwierząt? Czy porozmawiano z naukowcami choćby w sprawie korytarzy migracyjnych, które zostaną płotem przecięte? Geniusze...

Generał błazen nadaje jak J23

O poziomie degeneracji tych naszych tak zwanych „elit” świadczyć może wypowiedź  byłego szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, generała Mieczysława Gocuła, który komentując budowę ogrodzenia na granicy z Białorusią stwierdził: „Płot Błaszczaka na granicy to śmiertelna pułapka dla zwierząt. Żal będzie patrzeć, jak na ten płot Błaszczaka będzie wpadała zwierzyna i w bólach umierała w zwojach concertiny. Krew tych zwierząt będzie miał na rękach minister obrony. Tak budowany płot to zwykłe barbarzyństwo”. Cóż mogę dodać tylko jedno – facet, który kiedyś miał do rozkazami dziesiątki tysięcy żołnierzy i jego zadaniem było wysyłanie ich na śmierć dziś boleje nad dzikiem zaplątanym w drut kolczasty. Podziwiam jaki z niego empata. Cóż przypomina się historia z Auschwitz, gdzie pewien SS-man mordujący codziennie więźniów był nazbyt wrażliwy, żeby zabić kurę.

Płot niestety jest potrzebny. Boleję nad każdym zwierzątkiem, które przy tym zginie. Jednak niestety jest on bardzo potrzebny. Tak samo, jak stan wyjątkowy. A różnej maści Zieloni i byli wodzowie naszej niezwyciężonej armii to już jawna agentura każdego wroga Polski.

Piotr Stępień
 

Źródło: Piotr Stępień

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną