NOWE RESTRYKCJE to cios w polski handel! Czeka nas TOTALNY kryzys?

0
0
0
/ źródło: Pixabay

Zmniejszenie limitu osób w sklepach przed świętami jest dotkliwe dla handlu - ocenił w rozmowie z PAP dyrektor zarządzający Polskiej Rady Centrów Handlowych Krzysztof Poznański.

W poniedziałek minister zdrowia Adam Niedzielski zapowiedział wprowadzenie od 1 grudnia do 17 grudnia nowych obostrzeń epidemicznych, wśród których przewidziano zmniejszenie limitu osób w obiektach handlowych do jednej osoby na 15 mkw. (obecnie to jedna osoba na 10 mkw.). Jak zaznaczył Poznański, ta sytuacja jest w okresie przedświątecznym "niezwykle dotkliwa" dla handlu. "Wszelkie działania zwiększające bezpieczeństwo klientów i pracowników centrów handlowych oraz racjonalnie podejmowane decyzje są bardzo potrzebne. Zmniejszenie limitu klientów w sklepach jest trudne, ale może zapobiec zachorowaniom i to jest najważniejsze" - podkreślił. Jak ocenił, takie rozwiązania są lepsze niż zamykanie całej gospodarki. "Lockdowny powodują bowiem ogromne straty społeczne, nie tylko ekonomiczne. "Ubolewam, że nie udało się dotąd przekonać większości społeczeństwa do szczepień, które obok przestrzegania reżimu sanitarnego są najlepszą znaną metodą przeciwdziałania skutkom pandemii" - zaznaczył.

 

Dodał, że decyzja o niewliczaniu do limitów osób zaszczepionych jest z naszego punktu widzenia słuszna. "Ten kierunek powinien być rozwijany, gdyż powoduje, że czujemy się odpowiedzialni za siebie nawzajem" - wskazał. Poznański zaapelował przy tym do klientów i pracowników handlu, aby pomyśleli o innych, zaszczepili się oraz przestrzegali prostych zasad DDM – dystans, dezynfekcja, maseczka. PRCH jest stowarzyszeniem not-for-profit, zrzeszającym blisko 200 firm działających w branży miejsc handlu i usług.

 

Niedzielski zapowiedział zmniejszenie liczby osób mogących uczestniczyć w imprezach w pomieszczeniach zamkniętych. "Po pierwsze we wszystkich tych obiektach, w których do tej pory mieliśmy limit zapełnienia 75 proc. – przypominam, że w tym limicie nie mieszczą się osoby zaszczepione – limit zostanie zmieniony, zmniejszony do 50 proc. To dotyczy gastronomi, hoteli, kultury, czyli kin, teatrów, opery, filharmonii, domów i ośrodków kultury, koncertów, widowisk cyrkowych, kościołów i obiektów sportowych jak baseny, aquaparki" – poinformował Niedzielski. Zastrzegł, że zmieniony będzie limit osób na zgromadzeniach i uroczystościach, na których obecnie mogło być 150 osób – nowy limit to 100 osób. Chodzi m.in. o wesela, komunie i dyskoteki.

 

Większe obostrzenia będą też na wydarzeniach sportowych organizowanych poza obiektami sportowymi. "Obecnie limit na tych wydarzeniach sportowych wynosi 500 osób, zmieniamy go o połowę do 250 osób" – powiedział Niedzielski. Większe obostrzenia będą również m.in. w siłowniach – do tej pory w takich obiektach, jak siłownie, kluby, centra fitness, muzea, hazard obowiązywał limit jedna osoba na 10 mkw. Obecnie ten limit wynosi jedna osoba na 15 mkw.

 

Niedzielski zastrzegł, że jeżeli sytuacja gwałtownie się pogorszy, to "decyzje mogą być podejmowane z dnia na dzień". "Ale w tej chwili te regulacje będą obowiązywały od 1 grudnia do 17 grudnia włącznie, czyli dajemy sobie dwuipółtygodniowy czas przede wszystkim na kompletowanie informacji związanych nową mutacją" – powiedział. Pytany o to, jak restaurator ma technicznie sprawdzać, czy klient jest zaszczepiony, czy restaurator lub np. właściciel klubu fitness ma prawo zapytać o certyfikat covidowy i co, kiedy klient odmówi jego okazania, Niedzielski ocenił, że "to jest bardzo prosta sytuacja".

 

"Rozporządzenie daje takie możliwości organizatorom, żeby w ramach organizowanych przez siebie przedsięwzięć określali regulaminy. Wewnętrznie mogą one oznaczać, że jeżeli jest jakiś limit, to do limitu (osób) się wpuszcza. Jeżeli limit zostaje przekroczony, to zgoda osoby okazującej paszport (covidowy) na to, żeby wejść, jest domyślna. Jeżeli nie okazuje, to po prostu nie wejdzie. Tak powinny być skonstruowane regulaminy" – powiedział Niedzielski. "Teraz pracujemy nad tym, aby do ustawy dokleić możliwość weryfikowania tego" – dodał szef MZ. "Niemniej (...) postanowiliśmy, że zostanie zwiększona liczba kontroli, które są skierowane do przedsiębiorców. Jeśli będziemy widzieli, że ta kwestia jest nieweryfikowana, że są przekroczone limity, to siłą rzeczy to jest podstawa do wręczenia odpowiedniej kary czy mandatu dla prowadzącego działalność gospodarczą" – podkreślił minister. "Ryzyko, że kolejna fala czy kolejne wzrosty zakażeń mogą startować z wysokiego pułapu, z jakim mamy teraz do czynienia, to są w naszej ocenie przesłanki, które powodują, że musimy zmienić to podejście, które do tej pory prezentowaliśmy. Dlatego od 1 grudnia zmieniamy restrykcje, które obowiązują" – dodał.

 

Niedzielski wyraził uznanie dla Polaków, widzimy znowu ogromny powrót zainteresowania szczepieniami. "To jest przede wszystkim związane z trzecią dawką, ale również – i to mnie cieszy najbardziej – tym, że wielu Polaków w tej sytuacji, dopiero teraz, ale lepiej późno niż wcale, decyduje się na przyjęcie szczepienia" – powiedział. Przypomniał, że jeszcze miesiąc temu można było się tego samego dnia zapisać na szczepienie. Teraz – zaznaczył – sytuacja wygląda trochę inaczej, właśnie ze względu na to zainteresowanie.

 

WO

 

Źródło: PAP

 

Źródło: PAP

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną