Przez śnieżycę musieli spędzić trzy doby w pubie!

0
0
0
/ The Guardian

W piątek wieczorem kilkadziesiąt osób zostało uwięzionych z powodu śnieżycy w najwyżej położonym pubie w Anglii, znajdującym się na północy Yorkshire Tan Hill Inn. 61 osób spędziło w nim trzy noce. Uwięzieni klienci zajmowali się oglądaniem filmów, grami towarzyskimi i karaoke.

W poniedziałek rano do pubu dotarł pług śnieżny, który oczyścił drogę, pozwalając gościom na opuszczenie gospody - relacjonuje stacja BBC. Prowadząca do pubu droga była także zablokowana przez porzucone samochody oraz powalone linie energetyczne. Położony na wysokości 528 metrów n.p.m. obiekt w sobotę otaczał niemal metr śniegu. "Wszyscy nasi goście świetnie się spisali, mieliśmy niesamowite szczęście. Goście wspierali nas, wykazali się wielkim zrozumieniem i cierpliwością" - przekazała menadżerka pubu Nicola Townsend.

 

Relacjonowała, że grupa pozostawała w "naprawdę dobrym nastroju", a klienci zaprzyjaźnili się ze sobą i wspólnie oglądali filmy, grali w gry towarzyskie i słuchali zespołu, który został uwięziony w pubie wraz z nimi. "Mieliśmy instrumenty i gry, to był wyjątkowy i bardzo przyjemny weekend, ale teraz jesteśmy już gotowi na to, by wrócić do domów" - powiedział BBC jeden z gości. "To było jak spotkanie z dobrymi przyjaciółmi, rozmawiamy o tym, by spotkać się ponownie w przyszłym roku" - przekazała z kolei Townsend. Dodała, że jedna z uwięzionych w pubie kobiet deklarowała, że "nie chce go opuszczać".

 

Taka izolacja, może akurat nie w pubie, może być niedługo dla Brytyjczyków codziennością. Wszystko za sprawą nowego wariantu koronawirusa. - Brytyjska Agencja Bezpieczeństwa Zdrowia potwierdziła w niedzielę trzecią w kraju infekcję wariantem Omikron, dodając, że zakażony opuścił już Wielką Brytanię. Minister zdrowia Sajid Javid wyjawił, że obowiązek wykonania testu PCR przez przyjeżdżających do kraju oraz surowsze zasady noszenia maseczek wejdą w życie we wtorek. Rząd Wielkiej Brytanii ogłosił w sobotę, że przy wjeździe do kraju obowiązkowe będzie wykonanie testu PCR, oraz zapowiedział nakaz noszenia maseczek w sklepach i pojazdach transportu publicznego. Minister przekonywał w rozmowie z BBC, że rząd zadziałał tak szybko, jak tylko mógł i podjął proporcjonalne do problemu kroki. "Powodem wprowadzenia wczoraj nowych restrykcji jest konieczność ochrony osiągniętych dotychczas efektów, które pozwolą nam cieszyć się ze świąt Bożego Narodzenia z naszymi rodzinami" - powiedział w niedzielę. Dodał, że rząd "wtedy kiedy to konieczne, podejmie odpowiednie środki".

 

Osoby powyżej 18. roku życia otrzymają w Wielkiej Brytanii dawkę przypominającą szczepionki przeciwko Covid-19 wcześniej, niż to dotąd zakładano. Znaczenie decyzji o przyspieszeniu kampanii szczepień podkreślił zastępca szefa doradców ds. szczepień brytyjskiego rządu prof. Anthony Harnden. "Przyspieszenie programu, dzięki któremu w całej populacji podniesiony zostanie poziom przeciwciał, jest bardzo sensowną strategią" - powiedział. Brytyjski rząd powstrzymał się na razie od rekomendacji pracy zdalnej i rozszerzenia stosowania przepustek covidowych, co - zdaniem BBC - jest planem awaryjnym, który zostanie przyjęty w przypadku zimowego nasilenia pandemii.

 

Brytyjskie ministerstwo zdrowia i opieki społecznej ogłosiło w niedzielę, że na poniedziałek zwoła pilne spotkanie ministrów zdrowia grupy G7, by omówić sytuację wywołaną pojawieniem się nowego wariantu koronawirusa. Wielka Brytania sprawuje obecnie przewodnictwo w grupie G7 (Francja, Japonia, Niemcy, Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Włochy oraz Kanada).

 

WO

 

Źródło: PAP

Źródło: PAP

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną