Od 1 stycznia obowiązuje nowy taryfikator mandatów, a wraz z nim weszły w życie nowe przepisy. Portal brd24.pl zwrócił uwagę na niezwykle kontrowersyjny przepis dotyczący korzystania z pojazdów niemechanicznych, czyli m.in. hulajnóg elektrycznych czy rowerów.

– Kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu prowadzi pojazd inny niż mechaniczny, nie mając do tego uprawnienia, podlega karze nagany albo karze grzywny do 1500 złotych – głosi nowy art. 94 par. 1a, który pojawił się w Kodeksie wykroczeń w wyniku nowelizacji.

Wiele portali branżowych zwraca uwagę, że zapis ten w praktyce dotyczy przede wszystkim osób niepełnoletnich. Według obecnie obowiązujących przepisów, każda osoba pełnoletnia może kierować rowerem, do czego uprawnia go dowód osobisty. Inaczej wygląda kwestia z osobami niepełnoletnimi, w zależności od wieku.

– Mandat do 1500 zł mogą dostać osoby które nie mając uprawnień kierują takimi pojazdami jak rower, hulajnoga elektryczna czy urządzenie transportu osobistego. W Polsce dotyczyć to będzie osób od 10 do 18 roku życia. Bowiem dopiero dorosły może kierować tymi pojazdami bez uprawnień, a dzieci od 10 roku życia muszą posiadać co najmniej kartę rowerową – pisze Łukasz Zboralski na brd24.pl. Dodaje także, że „Dzieci poniżej tego wieku na rowerze traktowani są jako piesi, a kierować hulajnogami elektrycznymi nie mogą – z małym wyjątkiem”.

– Dzieci w wieku od 10 do 18 lat są zobowiązane do zdobycia karty rowerowej, ewentualnie prawa jazdy kategorii AM, A1, B1 lub T (w zależności od wieku) – również zwraca uwagę portal moto.pl, który następnie podaje przykładową sytuację na podstawie przepisów, które weszły w życie.

– Nastolatek, który nie zdobędzie karty rowerowej i pojawi się np. na publicznej ścieżce rowerowej, może zostać zatrzymany przez policjantów do kontroli drogowej. I gdy ci wykażą, że nie posiada on uprawnień do kierowania pojazdu innego niż mechaniczny, wlepią jego opiekunowi prawnemu grzywnę wynoszącą nawet 1500 zł. Tak, scenariusz choć brzmi naprawdę kuriozalnie, na mocy obecnych przepisów wydaje się realny – napisano.

Z kolei Krzysztof Kurdyła w serwisie antyweb.pl zwraca uwagę, że „strefa zamieszkania wymieniona w tym przepisie rozciąga z kolei konieczność posiadania karty na wszystkie drogi wewnątrzosiedlowe, które jak wspomniałem mamy w zwyczaju traktować z pobłażaniem”.

– Pozostaje oczywiście pytanie, czy służby będą chciały wykorzystywać literalnie możliwość karania takich występków. Jeśli tak, ciekawe jaką przyjmą praktykę w ustalaniu wysokości mandatów, w tym konkretnym przypisie określono maksymalną, a nie minimalną stawkę – czytamy na portalu.

Pojawiły się również opinie radców prawnych i osób znających się na prawie. Te są oczywiście podzielone. Jedni twierdzą, że w rzeczywistości przepis ten będzie martwy. Twierdzą oni, że Kodeks wykroczeń dotyczy osób dopiero od 17 roku życia, ponadto nawet w razie problemu sąd orzeknie, że osoba niepełnoletnia niemająca swoich funduszy powinna zostać zwolniona z kary. Jak jednak podkreślają inni, oznaczałoby to, że przepis jest martwy od samego początku. Zwracają także uwagę, że de facto konstrukcja przepisu wskazuje, że jego interpretacja najpewniej będzie szła w kierunku „dojenia” rodziców dzieci, które nie wyrobiły sobie uprawnień na kartę rowerową czy odpowiedniego, wspomnianego wcześniej prawa jazdy, a mimo tego korzystają z pojazdów niemechanicznych. Wówczas rodzic lub prawny opiekun będzie musiał zapłacić nawet 1500 zł.

Serwis moto.pl swój tekst na ten temat podsumowuje spostrzeżeniem, iż „szkoda, że prawo zamiast porządkować niektóre kwestie sporne, staje się niepotrzebnie restrykcyjne”. I to jest smutna, bezdyskusyjna prawda.

A co do efektywności przepisów o jeździe rowerem przez osoby niepełnoletnie – pozostaje czekać na pierwsze wyroki w tej sprawie. Albo na bezczynność policjantów, choć patrząc, jak sumiennie napastowali ludzi pod pretekstem tzw. pandemii w galeriach czy na ulicach, niestety można się spodziewać, że bezczynni nie będą. W końcu dodatkowe 1500 zł w budżecie piechotą nie chodzi...

Dominik Cwikła
 

Autor jest dziennikarzem i publicystą, założycielem portalu kontrrewolucja.net. Profile autora w mediach społecznościowych: Facebook, Twitter, YouTube