Teraz ego „czeciej osobie w państwie” tak wywali, że się w Senacie nie zmieści (FELIETON)

0
0
0
fot. CC
fot. CC /

Tomasz „Koperta” Grodzki, który sam o sobie zwykł mawiać, że jest „czecią osobą w państwie”, a o którym przeciwnicy mówią „Dawid Kopertfild” to typ niezwykły. Od blisko jakiegoś roku blokuje prokuraturze możliwość stwierdzenia, czy jest porównywalnie niewinny, jak ta licealistka, którą stado afroeuropejskich studentów z „Erasmusa” zaprosiło do akademika na całoweekendowe wspólne oglądanie znaczków. Blokuje i liczy na przedawnienie się zarzutów.

Kopertfild na audiencji

Jednak nie przeszkadza mu to jeździć po świecie i udzielać wywiadów opowiadających, jak to w Polsce nie ma demokracji (jakby tak było, jak mówi, to on dawno już by siedział). Teraz wybrał się na wizytę do papieża Franciszka. Jak twierdzą złośliwy – po to, żeby się wyspowiadać z kopert z łapówkami. Tomasz Grodzki pojechał do Watykanu i to dziejowe wydarzenie ogłosił na swoim twitterze:

 

Pisząc: „Audiencja u papieża Franciszka to był dla mnie ogromny zaszczyt i honor. Podziękowałem w imieniu Senatu za beatyfikację Kardynała Wyszyńskiego. Duch i nastrój tego spotkania utwierdził mnie w przekonaniu, że Ojciec Święty jest wielkim przywódcą, zatroskanym o losy ludzi i świata”. Zapomniał tylko dodać, że w głosowaniu był przeciw temu upamiętnieniu. Cóż u Franciszka były już poślica Świrus Wielkuś i ateobanderowska radna Diduszko, wraz z pewnym oszustem wyłudzającym pieniądze od księży, grożąc im oskarżeniami o molestowanie, więc i lekarz cwaniaczek ze Szczecina też może do niego pojechać.

Internauci jeńców nie biorą

Ponieważ internauci jeńców nie biorą, więc komentarze pod twittem były naprawdę miażdżące, szczególnie te odnoszące się do brania łapówek przez naszego milusińskiego. Kilka, co lepszych przytoczę:

„Masz tupet koperciarzu. Ponad 100 osób w prokuraturze pod nazwiskiem poświadczyło że brałeś w łapę,a ten 300 dni immunitetu nie chce zdać i jedzie na audiencję do Papieża. Typowy Platfus”! „Zaszczyt i honor? Niech lepiej przestanie pan chować się za immunitetem i odpowie na zarzuty prokuratorskie”. „Oj żeby Papierz wiedział co za kłamliwy lucyper do niego zawitał”. „A pamiętasz chociaż, cwaniaczku, o której w twoim kościele są msze”? „Ale zara, zara, przecie wasz @SlawomirNitras o opiłowywaniu katolików gadał, nawoływał. A ty u Papieża fotki sobie strzelasz ? Taaaa, wspomniałeś Ojcu Świętemu o tym”? „Ciekawe czy powiedział pan Ojcu świętemu czy wytłumaczy pan swoje nie zrzekniecie się immunitetu … udaje pan prawego to kpina a co maja powiedzieć Ci biedni , których pan oszukał … i to jest Marszałek Senatu RP???”

Niektórzy wskazali, że nikogo wyżej, niż papieża nie może poprosić o spowiedź:

„Wyspowiadałeś się w sprawie kopert ?Nawet papieża obowiązuje tajemnica spowiedzi więc mogłeś śmiało. Chociaż on jeden wiedział by czy brałeś czy nie. I udzieliłby ci rozgrzeszenia . Przecież trzecia osoba w państwie nie spowiada się u byle księdza czy biskupa”.

Wskazywano na pewne zgrzyty w trakcie wizyty:

„Podczas spotkania miała miejsce pewna niezręczna sytuacja, mianowicie papież Franciszek na przywitanie nie pocałował marszałka Tomasza w sygnet”. „I ten to podludź papierzu, nie padł na kolana przed primeświętością, marszałkissimisem kopertfildem, pierwszą, drugą, trzecią osobą w tenkraju, kamienikupie, .... łatewer. P.S. Ile dał w kopercie”?

Podawano również potencjalne powody wizyty w Watykanie:

„Czy "ciecia" powiedział Papieżowi, że od 293 dni uchyla się przed prokuraturą? Pojechał na narty, a żeby nie wydawać swoich pieniędzy, podziękował "wielkiemu przywódcy, zatroskanym o losy ludzi i świata"... IMHO powiedzieć, że to hipokryta, to nic nie powiedzieć”.

I pytano o plany na przyszłość:

„Panie Grodzi, a spowiedź była? Mocne postanowienie poprawy?? Rozgrzeszenie? Z Jego Świątobliwością to z kopertą chyba trudno. Tak przynajmniej myślę”.

A także wskazywano na pewne niedostosowanie jego osoby do miejsca w którym się znalazł:

„Belzebubie z fabryki papeterii, że ci dupska nie spaliło gdy tam siedziałeś. Taki polityk wywrotowiec jak ty nie nadaje się nawet do tarcia chrzanu. Jesteś jednym z najgorszych reprezentantów Polaków”.

Jednego możemy być pewni – teraz ego „czeciej osobie w państwie” tak wywali, że się on w Senacie nie zmieści. Co więcej trzeba mu będzie przebudować wejście do Parlamentu tak, żeby miało kształt Łuku Triumfalnego, pod którym na każde posiedzenia Senatu będzie stąpał nasz cezar. I zatrudnić dodatkowego pracownika senatu, żeby ten przed wejściem nakładał mu wieniec laurowy z czystego złota na skronie. A po wyjściu „czeciej osobie w państwie” ten wieniec laurowy polerował, żeby się świecił, jak psu... wiadomo co.

 

Piotr Stępień

Źródło: Piotr Stępień

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną