SZOKUJĄCY raport Open Doors! DRASTYCZNY wzrost prześladowań chrześcijan w 2021 roku!

0
0
0
/ stock

Bardzo niepokojące informacje przedstawia organizacja Open Doors. W opublikowanym właśnie „Światowym Indeksie Prześladowań 2022” alarmuje o gwałtownym wzroście dyskryminacji chrześcijan na całym świecie. Według raportu aż 360 milionów wyznawców Chrystusa zostało w ubiegłym roku w wysokim stopniu dotkniętych uciskiem, kontrolą i przemocą z powodu swojej wiary. Open Doors podkreśla, że to o 20 milionów więcej niż rok wcześniej.

Za najbardziej niebezpieczny kraj dla chrześcijan został po raz pierwszy uznany rządzony obecnie przez talibów Afganistan. Wyprzedza on teraz Koreę Północną, która przez 20 lat była na szczycie listy, a teraz spadła na drugie miejsce, chociaż ekstremalne prześladowania chrześcijan w tym kraju również się nasiliły. „Open Doors” jest organizacją, która wspiera prześladowanych chrześcijan w ok. 65 krajach świata.

- Warunki panujące w Afganistanie po upadku Kabulu są szokujące, ponieważ wszystkim chrześcijanom żyjącym w podziemiu grozi śmierć. Nowy rząd talibów uzyskał dostęp do akt, dzięki którym można zidentyfikować osoby nawrócone na chrześcijaństwo. Ponadto, ich bojownicy aktywnie poszukują chrześcijan, chodząc od drzwi do drzwi - przekazał dyrektor zarządzający Open Doors Austria Kurt Igler w wywiadzie dla austriackiej agencji Kathpress.

Na podstawie informacji z pierwszej ręki, że dla ochrzczonych mężczyzn wykrycie ich wiary oznacza niemal pewną śmierć, podczas gdy kobiety i dziewczęta są albo przymusowo wydawane za mąż za talibskich bojowników jako „łup wojenny”, albo gwałcone i uprowadzane. Wiara w Chrystusa jest w Afganistanie prawie niemożliwa. Dlatego większość chrześcijan w tym kraju uciekła w regiony wiejskie lub do obozów dla uchodźców w sąsiednich krajach, ale nawet tam żyją w niebezpieczeństwie.

Rozmówca Kathpressu wyjaśniał, że sytuacja w Hindukuszu ma również tragiczne konsekwencje dla innych regionów świata.

- Grupy dżihadystów uważają się obecnie za nietykalne, ponieważ najwyraźniej nie muszą już oczekiwać żadnego oporu ze strony Zachodu. W dalszym ciągu do swoich planów ekspansji wykorzystują bezsilność słabych i skorumpowanych rządów „państw upadłych” i widzą siebie jako członków wspólnego kalifatu – podkreślił.

Po tym, jak się załamało Państwo Islamskie w Syrii i Iraku, postępuje naprzód skoncentrowana „talibanizacja” Nigerii i innych krajów Afryki Subsaharyjskiej. Dzieje się to poprzez tworzenie sieci radykalnych grup islamskich, pozyskiwanie wspólnych źródeł finansowania i akty przemocy wobec chrześcijan oraz umiarkowanych muzułmanów.

- Następnym Afganistanem może stać się Mali - ostrzegł dyrektor Open Doors Austria. Dodał, że równie niepokojąca jest sytuacja w Nigrze, Burkina Faso, Demokratycznej Republice Konga i Republice Środkowoafrykańskiej.

O sytuacji w regionie Sahelu opowiedział Illia Djadi, dziennikarz z Nigru oraz ekspert Open Doors w Afryce Subsaharyjskiej. Bojówki szerzą terror poprzez ataki na wioski, na porządku dziennym są porywania dzieci i przywódców religijnych, a bojówkarze oprócz handlu ludźmi i narkotykami oferują lukratywne dochody.

- W wielu miejscach ludzie idą do kościoła w niedzielę, wiedząc, że mogą już nie wrócić – zaznaczył obrońca praw człowieka. Jedną z konsekwencji takiej sytuacji jest gwałtownie rosnąca liczba przesiedleńców wewnętrznych, których, tylko w trzech krajach: Mali, Burkina Faso i Nigrze, jest obecnie 2,5 miliona.

– Szkoły i kościoły od dawna pękają w szwach, by zapewnić im byt, dlatego powstają wielkie obozy dla uchodźców. Brakuje wszystkiego: schronienia, wody pitnej, lekarstw, a także szkół – stwierdził Djadi zwracając uwagę, że diecezje i samorządy zostały całkowicie przytłoczone sytuacją i trudności są ogromne.

Patrząc na sytuację na świecie, według poziom prześladowań chrześcijan, który już w ostatnich latach gwałtownie wzrósł, jest obecnie wyższy niż kiedykolwiek, zwraca uwagę raport „Open Doors”.

– Podczas gdy dziesięć lat temu w naszym rankingu ekstremalne prześladowania były tylko w Korei Północnej, dziś jest tych krajów jedenaście – powiedział Igler. Jako przyczyny tego stanu rzeczy wskazał kilka „megatrendów”, a mianowicie „z jednej strony rosnący radykalny islamizm, następnie rosnący ponownie nacjonalizm religijny, a wreszcie całkowita inwigilacja i kontrola w niektórych krajach”.

 

PZ 

 

Źródło: KAI

Najnowsze

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną