Gdy Broniarz chce w prokuraturze bronić „godności” takiej organizacji, jak ZNP (FELIETON)

0
0
0
fot. CC
fot. CC /

Sławomir Broniarz (zwany również nie bez przyczyny Sławomir Betoniarz) to żywy dowód na to, że związki zawodowe są niepotrzebne i szkodliwe dla osób pracujących i nawet dla swoich szeregowych członków. I jedynymi, którzy na tym zarabiają są związkowi bonzowie. Tak więc związki zawodowe wcale nie bronią praw swoich członków, czy osób zatrudnionych. One generują konkretne zyski do kieszeni swoich liderów i ewentualnie działaczy średniego szczebla. A dla dołów związkowych, nie mówiąc już o ogóle pracowników nie robią absolutnie nic. I nie ma znaczenia, czy to jest OPZZ, ZNP, czy Solidarność.

Bezzębny tygrys, geriatryczny smok

I właśnie szef takiego bezzębnego tygrysa i złośliwej narośli na ciele polskiej edukacji, czyli Sławomir Broniarz zawodowo prezio Związku Nauczycielstwa Polskiego ogłosił:

„Związek Nauczycielstwa Polskiego jeszcze w tym tygodniu złoży wniosek do prokuratury o wszczęcie dochodzenia w sprawie podejrzenia popełnienia następujących przestępstw: zniesławienia pracowników systemu oświaty, jako grupy zawodowej oraz zniesławienia ZNP, jako osoby prawnej”. Kurde już widzę prawnika, który uzasadni godność tak skompromitowanej organizacji, jak Związek Nauczycielstwa Polskiego. I to jako osoby prawnej. I godność grupy zawodowej, która raczej znana jest z wielu skrajnie głupich i niegodnych zachowań. I nawet jeśli istnieje Mariola nauczycielka fizyki, która zamiast udzielać korepetycji akurat w ten sposób dorabia do pensji to przecież nie można generalizować.

I to wszystko Sławek "Betoniarz" wysnuł na podstawie legendarnych już maili ministra Dworczyka. Cóż pogratulować intelektu wysokich lotów. Otóż „ujawniono kolejne maile, które mają pochodzić ze skrzynki szefa KPRM Michała Dworczyka. Korespondencja datowana jest na kwiecień 2019 roku i miała dotyczyć prowadzonego w tym czasie strajku nauczycieli. Zgodnie z treścią wiadomości, rząd chciał powiązać szefa Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomira Broniarza z ówczesnym przewodniczącym Platformy Obywatelskiej Grzegorzem Schetyną”. A nie szwendał się razem z nim? Broniarz nie błaźnij się proszę jeszcze bardziej. 

Podstawa prawna dęta, jak orkiestra dęta

Najzabawniejsza jest podstawa prawna uzasadnienia do prokuratury. Broniarz powołał się na art. 212 Kodeksu karnego, dotyczący zniesławienia: § 1. Kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.§ 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 za pomocą środków masowego komunikowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Cóż podstawa prawna dęta, jak orkiestra dęta. Zwłaszcza, że sam Betoniarz powiedział: „Przestępstwo zniesławienia ścigane jest z oskarżenia prywatnego, jednakże zgodnie z artykułem 60 paragraf 1 Kodeksu postępowania karnego w sprawach o przestępstwa ścigane z oskarżenia prywatnego prokurator wszczyna postępowanie, jeśli wymaga tego interes społeczny. Nie może być żadnej wątpliwości, że w tej sytuacji, w sprawie dotyczącej setek tysięcy nauczycieli i pracowników oświaty, biorących udział w legalnie prowadzonym strajku, interes tej grupy zawodowej stał się interesem społecznym i ten interes został naruszony”.

Sławomir Broniarz jest żywą skamieliną z czasów, kiedy po Ziemi stąpały dinozaury, młode: Maryla Rodowicz i nieżyjąca już redaktor Janina Paradowska biegały po łące gryząc eukaplitus ze swoim ulubionym pachycefalozaurem, a śląski węgiel był jeszcze bujną paprocią. Broniarz to dowód, że czas może się zatrzymać, co w związkach zawodowych jest nawet swego rodzaju normą. A funkcję prezesa ma się tam dożywotnio. W sumie to jeszcze ZNP nie wyrównało nauczycielom strat finansowych związanych ze strajkiem sprzed 3 lat. I nigdy nie wyrówna, więc inaczej trzeba pokazać, że się walczy o nauczycielskie prawa.

 

Piotr Stępień

Źródło: Piotr Stępień

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną