KOMPROMITACJA Donalda Tuska! Tych słów NIKT mu nie zapomni!

0
0
0
/ Donald Tusk

Były premier Donald Tusk znów wypowiedział się na temat funkcjonowania Kościoła Katolickiego w Polsce. Skrytykował przy tym niektórych hierarchów i ponownie roztoczył wizję wspólnoty chrześcijan, która nie ma wpływu na społeczny system wartości, kształtowanie młodych pokoleń oraz rynek medialny.

Bardzo mocne tezy starał się przypudrować pięknymi sformułowaniami dotyczącymi Boga i wiary. Podkreślał, iż świat bez Stwórcy byłby znacznie gorszy. No cóż, przynajmniej w jednym miał słuszność. Nie temu chciałbym jednak poświęcić ten felieton, gdyż podobne słowa wypowiadał już lider PO wielokrotnie. Moją uwagę przykuła jedna, wyjątkowa niecelna i wynikająca z teologicznej niewiedzy opinia .

 

Donald Tusk powiedział, iż” Kościół, który sam się zdeprawował- dla pieniędzy i dla władzy-się kończy. I to jest dobrze dla wiary, bo uważam, że wiara przetrwa dla tych, którzy chcą wierzyć”. Ktoś mógłby pomyśleć, że rzeczony punkt widzenia jest ciekawy, a może warty nawet głębszej refleksji. Jednak pod tą urzekającą fasadą kryje się całkowite pomieszanie pojęć. Panie Donaldzie!- to ludzie są Kościołem. Kościołem jest Pan i ja oraz wszyscy tworzący wspólnotę chrześcijan. Nawet jeśli instytucjonalna hierarchia upadłaby, co stanowi najwyraźniej Pana marzenie, to Kościół nie odejdzie do przeszłości dopóty , dopóki Chrystusowa Ewangelia będzie żywa w sercach Polaków. Wiara i Kościół to synonimy, a nie dwa przeciwległe bieguny. Jeśli przetrwa wiara, to i Kościół, gdyż jest on stworzony z ludzi wiary. Wspólnota katolicka ma charakter powszechny i wszyscy są powołani do świętości.

Nie może istnieć więc wiara w Chrystusa, bez Kościoła, gdyż nawet jeśli na świecie pozostałby jeden wyznawca Jezusa, wówczas on sam stałby się wielkim Chrystusowym Kościołem. Informuję więc Pana, Panie Donaldzie , iż KK w Polsce prawdopodobnie nigdy się nie skończy, a jego instytucjonalny i hierarchiczny wymiar ma się na tyle dobrze, że o żadnym bankructwie mowy być nie może. Pewien moralny upadek można jednak dostrzec, ale wyłącznie w Pańskiej partii. Platforma niegdyś strojąca się w konserwatywne piórka, stała się siedliskiem rewolucji kulturowej i laickiej agendy europejskiej. Niech więc pamięta Pan, że milczenie to nie tylko wielka cnota, ale szansa, z której warto czasami skorzystać.

 

Źródło: redakcja

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną