Od czasu wybuchu wojny na Ukrainie bardzo głośno jest na temat wypowiedzi różnych ukraińskich polityków, w tym prezydenta Ukrainy - Wołodymira Zełeńskiego. 

Mer Dniepra Fiłatow udzielił ostatnio wywiadu dla portalu Politico. Tam odniósł się do działań prezydenta Ukrainy. Oskarżył prezydenta Ukrainy o to, że mimo iż wiedział że Rosja napadnie na Ukrainę bagatelizował zagrożenie. Sam mer był do wojny przygotowany.

Wysłaliśmy jasne instrukcje do obiektów infrastruktury krytycznej (…), a ja zebrałem moich specjalistów i zaczęli ustalać, co robić, jeśli internet lub komunikacja telefoniczna zostaną odcięte

-powiedział mer.

Zorganizował też ochotniczą grupę szybkiego reagowania. Zaznaczył także, że Ukraina nie potrzebuje nowego Putina.

Co sądzicie na temat jego słów?