Jak Murzyn morderca udający transkobietę zapłodnił dwie współwięźniarki ze swojej celi (FELIETON)

0
0
0
/

Pewien skazany na 30 lat odsiadki i udający transkobietę Murzyn w jednym z kalifornijskich więzień zgwałcił i zapłodnił dwie współwięźniarki ze swojej celi. W sumie nic w tym dziwnego – naprawdę dziwne byłoby, gdyby to one zgwałciły i zapłodniły jego. Afrokobieta, która kiedyś była afromężczyzną broni się twierdząc, że zapłodnienie było robione za obopulną wiedzą i zgodą.

Nie rozróżnisz murzyńskiej kobiety od murzyńskiego mężczyzny...

 

Nadeszły takie czasy, że nie rozróżnisz murzyńskiej kobiety od murzyńskiego mężczyzny. Przynajmniej na pierwszy rzut oka. Jak poinformował na swojej stronie portal tvp.info „transseksualna skazana, osadzona w więzieniu na 30 lat zapłodniła dwie inne pensjonariuszki zakładu karnego, a wszystko w ambitnym artykule pod znamiennym tytułem: „Musieli przenieść transsekualną skazaną bo zapłodniła współosadzone”. A ze zdjęcia gapi się na nas ewidentnie samcza wersja murzynka z ogromnym nochalem (takim zajmującym pół zdjęcia i wyglądającym jak płetwa ogonowa wieloryba, czy bobrzy plusk) i z włosami spiętymi w kucyki. A z oczu mu patrzy, jak posłowi po wyborach, albo Ukraińcowi po tym jak mu pomogłeś.

 

Zwycięstwo obłędu nad rozsądkiem – o przepisach więziennych w lewackich stanach

 

Niejaki (tudzież niejaka, ewentualnie nijakie, czy nie wiadomo jakie) Demi Minor, „transseksualna skazana” z lewackiego stanu New Jersey, został/a/o przeniesiony/a/e do nowej placówki, w której są sami mężczyźni. Wcześniej umieszczono ją w więzieniu dla kobiet, skąd zabrano ją, ponieważ zapłodniła dwie inne pensjonariuszki zakładu karnego. 27-latka odbywa została skazana na 30 lat więzienia za morderstwo, choć obrońcy tego ścierwa twierdzą, że to nie było zabójstwo tylko „nieumyślne spowodowanie śmierci”. Kuźwa jakie „nieumyślne spowodowanie śmierci” skoro dostał za to 30 lat! I to w stanie w którym nie ma kary śmierci. Jednak jak podaje departament więziennictwa w Jew Jersey „Demi Minor odbywa 30-letni wyrok za nieumyślnie spowodowanie śmierci i może ubiegać się o zwolnienie warunkowe w 2037 roku”. To że jest to lewacki stan to ma bardzo duże znaczenie w przypadku tej historii, ponieważ „większość transseksualnych więźniów w Stanach Zjednoczonych jest umieszczana w więzieniach zgodnie z ich płcią wpisaną przy urodzeniu. Inaczej jest w stanach lewackich: Kalifornia, Massachusetts i w opisywanym przypadku New Jersey, gdzie logikę już dawno wywalono na śmietnik, a za mówienie prawdy o transach niedługo będzie można trafić do więzienia. I to pewnie na dłużej, niż murzyński morderca za zabójstwo. W każdym razie jak podały media na temat New Jersey „niedawno wdrożono tam nowe przepisy dotyczące zakwaterowania i leczenia medycznego osób po zmianie płci”. W efekcie „27-latka zapłodniła dwie współosadzone”. Jak możemy przeczytać w amerykańskich mediach: „doszło do tego w czasie konsensualnych stosunków seksualnych”. W swoich mediach społecznościowych typ nie krył satysfakcji i relacjonowała, że „wkrótce poznam płeć swojego dziecka”. A jak dziecko będzie niebinarne? I sobie nie wybierze płci tak, jak jego tausiomamuś?

 

Współosadzeni naruszają jego „godność kobiety”...

 

W 2020 roku skazana/y/e trafił/a/o do żeńskiego zakładu poprawczego. Co już samo w sobie jest poronionym pomysłem. Skazana w czerwcu trafiła bowiem do więzienia dla młodych (ale już pełnoletnich) przestępców Burlington County. Jak przekazał departament więziennictwa: „ponieważ jest jedyną kobietą w tamtejszej placówce, zamknięto ją we wrażliwej jednostce”. Cóż czyżby inni osadzeni nie chcieli uznać jej kobiecości? A może faktycznie uznali, że ów jest kobietą i zamierzali z tego faktu skorzystać?

 

Lewackie media prawie na bieżaco relacjonują jej skargi na pobyt w nowym więzieniu. Skazana/y/e twierdzi, że „więzienni strażnicy podczas przeniesienia odrzucili jej prośbę o przeprowadzenie kontroli osobistej przez funkcjonariuszkę”. Przez co „naruszono jej prawa do bezpieczeństwa od molestowania seksualnego”. A co więcej chłop opowiada, że „zostałam siłą zabrana z poprzedniej placówki i pobita podczas transferu”. Widać typ się stawiał strażnikom. Co gorsza „ponad 30-krotnie użyto pod jej adresem zaimka „on”!

 

Co już w ogóle jest skandalem. I mam nadzieję, że za to naruszenie stan New Jersey typowi się nie wypłaci. Szkoda, że z pieniędzy podatników. Jest to czas postępu i właściwej mądrości etapu. Teraz mamy modę na transkobiety przecudnej urody. Cóż początek XXI wieku to zwycięstwo idiotów nad rozumem i logiką.

 

Zdzisław Markowski

Źródło: ZM

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną