8-krotny mistrz świata w sztukach walki zastrzelony przez policjanta
Jeden z największych brazylijskich mistrzów Jiu-Jitsu wszechczasów, Leandro Lo, został zastrzelony w klubie w São Paulo przez policjanta.
Lo był jednym z najbardziej utytułowanych zawodników Jiu-Jitsu wszechczasów, ośmiokrotnie wygrywając Mistrzostwa Świata.
Świadkowie powiedzieli, że Lo i jego przyjaciele unieruchomili groźnego mężczyznę, ale po tym, jak go puścił, mężczyzna zastrzelił Lo.
Podejrzany uciekł z miejsca zdarzenia, ale potem oddał się w ręce policji. Okazało się, że był to policjant po służbie.
Przyjaciel Lo, który był wtedy z nim, powiedział, że samotny mężczyzna podszedł do ich stolika, wyjął butelkę i pomachał nią w groźny sposób.
Lo przyszpilił mężczyznę do ziemi, żeby go "uspokoić". Ale po tym, jak pozwolił mu odejść, mężczyzna strzelił Lo w głowę.
Prawnik rodziny Lo, Ivan Siqueira Junior, powiedział, że Lo i jego przyjaciele próbowali zapobiec eskalacji incydentu.
Według pana Siqueiry podejrzany kopnął Lo dwukrotnie, podczas gdy ten leżał już na ziemi z raną postrzałową w głowę.
Lo został przewieziony do szpitala, gdzie stwierdzono jego śmierć mózgu. Jego rodzina powiedziała, że jego stan jest nieodwracalny.
33-latek osiem razy wygrał mistrzostwa świata w pięciu różnych kategoriach wagowych, co jest rekordem wszechczasów.
Międzynarodowa Federacja Brazylijskiego Jiu-Jitsu nazwała go „jednym z największych sportowców, jakie kiedykolwiek wyprodukował nasz sport”.
Źródło: BBC