Szokujące informacje nt. rosyjskich rurociągów. Oto co powiedziano

0
0
0
/

Premier Polski Mateusz Morawiecki powiedział, że przyczyną przecieków w rosyjskich rurociągach był sabotaż, a premier Danii stwierdził, że nie można tego wykluczyć.

Szwedzki Urząd Morski wydał ostrzeżenie o dwóch wyciekach z rurociągu Nord Stream 1 dzień po wykryciu wycieku z pobliskiego rurociągu Nord Stream 2, co skłoniło Danię do ograniczenia żeglugi i wprowadzenia małej strefy zakazu lotów.

Oba rurociągi były punktami zapalnymi w eskalacji wojny energetycznej między stolicami europejskimi a Moskwą, która uderzyła w główne gospodarki zachodnie, spowodowała gwałtowny wzrost cen gazu i wywołała polowanie na alternatywne źródła energii.

„Dziś mieliśmy do czynienia z aktem sabotażu, nie znamy wszystkich szczegółów tego, co się wydarzyło, ale wyraźnie widzimy, że jest to akt sabotażu, związany z kolejnym etapem eskalacji sytuacji na Ukrainie” – powiedział podczas spotkania Mateusz Morawiecki.

Premier Danii Mette Frederiksen powiedziała, że nie można wykluczyć sabotażu. „Mówimy o trzech przeciekach z pewnym dystansem między nimi, dlatego trudno sobie wyobrazić, że to przypadek” – powiedziała.
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział, że przecieki wpłynęły na bezpieczeństwo energetyczne całego kontynentu.
Żaden z rurociągów nie pompował gazu do Europy w czasie, gdy znaleziono wycieki w trakcie sporu o wojnę na Ukrainie, ale incydenty rozwieją wszelkie oczekiwania, że Europa może otrzymać gaz przez Nord Stream 1 przed zimą.
„Zniszczenia, które miały miejsce tego samego dnia jednocześnie na trzech nitkach podmorskich gazociągów systemu Nord Stream, są bezprecedensowe” – powiedział operator sieci Nord Stream AG.
Chociaż żaden z nich nie działał, oba rurociągi nadal zawierały gaz pod ciśnieniem. Gazprom, kontrolowana przez Kreml firma, która ma monopol na eksport rosyjskiego gazu rurociągami, odmówiła komentarza.
„Istnieją pewne oznaki, że jest to celowe wyrządzenie szkody” – powiedziało europejskie źródło bezpieczeństwa, dodając, że jest jeszcze za wcześnie na wyciąganie wniosków. „Musisz zapytać: kto by na tym skorzystał?”.
Drugie europejskie źródło, zapytane, czy istnieje konkretny dowód wskazujący na sabotaż, powiedziała: „Jeszcze nie konkretny, ale wydaje się, że ta awaria ciśnienia może wystąpić tylko wtedy, gdy rura jest całkowicie przecięta. Co w zasadzie mówi wszystko”.
Rosja ograniczyła dostawy gazu do Europy przez Nord Stream 1, zanim w sierpniu całkowicie zawiesiła przepływy, obwiniając zachodnie sankcje za powodowanie trudności technicznych. Politycy europejscy twierdzą, że był to pretekst do zaprzestania dostaw gazu.
Nowy gazociąg Nord Stream 2 jeszcze nie wszedł do użytku komercyjnego. Plan wykorzystania go do dostaw gazu został przez Niemcy porzucony na kilka dni przed wysłaniem przez Rosję wojsk na Ukrainę w lutym.
Notatka Grupy Eurasia mówi, że nieplanowane wycieki do rurociągów podmorskich są rzadkie. „Wiele podmorskich przecieków, co oznacza, że żaden z rurociągów prawdopodobnie nie dostarczy żadnego gazu do UE w nadchodzącej zimie, niezależnie od wydarzeń politycznych podczas wojny na Ukrainie” – powiedział. „W zależności od skali szkód przecieki mogą oznaczać nawet trwałe zamknięcie obu linii”.
Europejskie ceny gazu wzrosły na wieść o przeciekach, a październikowa cena holenderska wzrosła o prawie 10% we wtorek. Ceny wciąż są poniżej tegorocznych szczytów stratosferycznych, ale pozostają o ponad 200% wyższe niż na początku września 2021 roku.

 
„Niepokojący jest aspekt bezpieczeństwa rurociągów w całej UE, ponieważ wydaje się to być sabotażem… i tylko zaostrzy obawy dotyczące dostaw na nadchodzącą zimę” – powiedział analityk Refinitiv Timothy Crump.
Przecieki miały miejsce tuż przed uroczystym wtorkowym uruchomieniem Baltic Pipe przewożącego gaz z Norwegii do Polski, co stanowi centralny element starań Warszawy o dywersyfikację dostaw z Rosji.
Norweski Urząd ds. Bezpieczeństwa Naftowego (PSA) wezwał również firmy naftowe do zachowania czujności w związku z niezidentyfikowanymi dronami lecącymi w pobliżu norweskich platform naftowych i gazowych, ostrzegając przed możliwymi atakami.
Rzecznik Szwedzkiej Administracji Morskiej (SMA) powiedział, że wystąpiły dwa wycieki na Nord Stream 1, jeden w szwedzkiej strefie ekonomicznej, a drugi w strefie duńskiej, dodając, że oba znajdują się w obszarze na północny wschód od duńskiej wyspy Bornholm.
„Utrzymujemy dodatkową obserwację, aby upewnić się, że żaden statek nie zbliża się zbyt blisko miejsca” – powiedział drugi rzecznik SMA.
Duńska agencja energetyczna powiedziała, że statki mogą stracić pływalność, jeśli wpłyną na niebezpieczny obszar, i może wystąpić ryzyko zapłonu wyciekającego gazu nad wodą i powietrzem, dodając, że nie ma ryzyka związanego z wyciekiem poza strefę wykluczenia.
Chris Klinsky

Źródło: CHK

Najnowsze

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną