Dramat Julii Wróblewskiej. Choroba rujnowała jej życie

0
0
0
/

To było załamanie nerwowe, i to konkretne - takie, że nie panowałam nad sobą. Wybuchłam - mówiła Julia Wróblewska opisując swoje zmagania z chorobą, która przez pewien czas całkowicie rujnowała jej życie.

Młoda aktorka w rozmowie z Ewą Drzyzgą bardzo szczerze opowiedziała o swoich problemach, z którymi do niedawna się borykała. Gwiazda "M jak Miłość" podkreśliła, że jej sytuacja była bardzo poważna.

Wcześniej przez kilka miesięcy nie mogłam wyjść z łóżka, a potem wybuchłam na siebie. Ciężko to było opanować, no i wtedy trafiłam do psychiatry - mówiła.

Na szczęście Wróblewska przyznała, że pomoc specjalistów była skuteczna i dzięki temu czuje się już znacznie lepiej. Jednocześnie aktorka stwierdziła, że udało jej się nauczyć stawiać siebie zawsze na pierwszym miejscu, co również poprawiło jej codzienne funkcjonowanie.

Warto podkreślić, że gwiazda jest ambasadorką akcji wspierającej osoby w kryzysie psychicznym.

Nie osądzaj! Wspieraj osoby w kryzysie psychicznym. To hasło kampanii, pod którym podpisuję się obiema rękami. Doświadczyłam stygmatyzacji i doskonale wiem, jak czuje się osoba dotknięta chorobą. Starajcie się słuchać ludzi, to bardzo, bardzo ważne. Nie bagatelizujcie, nie odwracajcie głowy. Zobaczcie człowieka, a nie chorobę. Przyłączcie się do akcji i razem zatrzymajmy stygmatyzację. Więcej znajdziecie na stronie zobaczczlowieka.pl - możemy przeczytać na jej instagramowym profilu.

Źródło: TVN / Instagram

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną