Spośród tych zgonów 85% było spowodowanych zawałem serca i udarem mózgu. Do pozostałych chorób zalicza się m.in. nadciśnienie tętnicze, przewlekłą chorobę wieńcową (choroba niedokrwienna serca), miażdżycę naczyń krwionośnych, różnego rodzaju zaburzenia rytmu serca, niewydolność mięśnia sercowego czy zakrzepicę żylną.

Najważniejszymi behawioralnymi czynnikami ryzyka chorób serca i udaru mózgu są niezdrowa dieta, brak aktywności fizycznej, palenie tytoniu i szkodliwe spożywanie alkoholu. Skutki takiego postępowania mogą objawiać się u poszczególnych osób jako podwyższone ciśnienie krwi, podwyższony poziom glukozy we krwi, podwyższony poziom lipidów we krwi oraz nadwaga i otyłość.

Wielkie znaczenie ma więc odpowiednie odżywianie i ruch. W przypadku wystąpienia tych chorób liczy się jednak szybka diagnoza. Tymczasem, jak podaje portal medyczny vasolabs.com, w badaniu medycznym z 2021 r. naukowcy odkryli, że „błędna diagnoza niewydolności serca waha się od 16% do 68% w zależności od otoczenia”. Choroby serca są często błędnie diagnozowane lub niedodiagnozowane przez lekarzy ze względu na szeroką gamę chorób współistniejących, które mają podobne objawy do chorób serca. U pacjentów często błędnie diagnozuje się ich stany, od lęku napadowego i niestrawnoś

po astmę. Badanie to podkreśla znaczenie szybkich i dokładnych badań przesiewowych układu sercowo-naczyniowego, aby upewnić się, że pacjenci zostaną jak najszybciej objęci właściwym planem leczenia.

Kiedy lekarze błędnie diagnozują pacjentów, choroba ma więcej czasu na postęp i powoduje poważne, a nawet śmiertelne powikłania pacjenta. Błędna diagnoza choroby serca zwiększa szanse na złe wyniki na dwa sposoby: choroba postępuje niezauważona i pacjent może doświadczyć działań niepożądanych, gdy zostanie poddany niewłaściwym lekom.

Nie każdy przypadek błędnej diagnozy choroby serca wynika z rażącego przeoczenia. Czasami lekarze po prostu identyfikują niewłaściwy podtyp choroby serca. Te subtelniejsze diagnozy mogą jednak nadal prowadzić do katastrofalnych konsekwencji.

Wielu pacjentów z chorobami serca umiera nagle, dlatego tak ważne jest, aby otrzymali oni odpowiednie leczenie w odpowiednim czasie. Pomimo rozpowszechnienia chorób sercowo-naczyniowych, kardiolodzy nadal mają problem ze zdiagnozowaniem wielu pacjentów na czas, aby mogli otrzymać odpowiednie leczenie dla ich stanu.

Chociaż choroby serca są główną przyczyną zgonów wśród wszystkich płci, ras i grup wiekowych, częściej błędnie diagnozuje się je u kobiet. Dzieje się tak dlatego, że objawy objawiają się inaczej u kobiet niż u mężczyzn. Podczas gdy mężczyźni często wykazują charakterystyczne objawy, takie jak kołatanie serca, ból szczęki, pocenie się i duszność, kobiety często mają bardziej nietypowe objawy, takie jak uczucie niestrawności i ból pleców lub ramion.

Według badań dwie trzecie kobiet, które nagle umierają z powodu niezdiagnozowanej choroby serca, nie ma klasycznych objawów przed śmiercią. W wielu przypadkach kobiety odczuwają ból w innych częściach ciała, co utrudnia lekarzom określenie pierwotnej przyczyny ich objawów. Mężczyźni jednak mają tendencję do odczuwania bólu lub ucisku w klatce piersiowej, co jest wyraźniejszym wskaźnikiem choroby serca, ułatwiającym diagnozowanie i leczenie.

Według jednego z badań roszczeń dotyczących błędów w sztuce lekarskiej w latach 2011-2015, siedemdziesiąt procent roszczeń wykazało, że pacjentki zmarły po błędnej lub niezdiagnozowanej diagnozie, a dwadzieścia osiem procent miało uszkodzenie mięśnia sercowego z powodu zawału mięśnia sercowego. Większość przypadków niezdiagnozowanych chorób serca występuje pod opieką lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej, którzy nie dostrzegają objawów ostrzegawczych choroby serca.

Chris Klinsky

Źródło: vasolabs.com