Olimpijski, piłkarski, heroiczny patriotyzm

0
0
0
/

Mistrzostwa Europy w piłce nożnej nasza drużyna nie wywalczyła. Co więcej, na długo przed rozpoczęciem Euro 2012 raz po raz płynęły sygnały, że na wielki sukces się nie zanosi. Tymczasem rozgrywki piłkarskie z udziałem kadry pod dowództwem Franciszka Smudy biły wszelkie rekordy popularności. Dziś kolejny dzień zmagań olimpijczyków.

 

Kibicowaliśmy naszym. Gdy raz czy drugi niewiele zabrakło do tego, aby piłka wpadła do bramki naszych przeciwników, rozpaczy kibiców nie było końca. Ale zawsze była ta nadzieja, że już za chwilę, już za moment padnie gol. Może należałoby popracować nad techniką, może zmienić kadrę zarządzającą, sposób doboru zawodników. Ale czy to na pewno pomogłoby w osiągnięciu sukcesu? Odpowiedzi na to pytanie niech szukają specjaliści.

 

Ważne jest to, że przez niemal miesiąc oczy gości z całego świata zwrócone były nie tylko na naszą kadrę, ale przede wszystkim na sposób zorganizowania przez nas wespół z Ukrainą tej wielkiej sportowej imprezy. Niewątpliwie wpłynęło to na przebieg gry naszych, było także budulcem jedności między Polakami i poczucia wspólnoty narodowej.

 

Choć zawiedli nas niektórzy politycy, szczególnie ci odpowiedzialni za przygotowanie infrastruktury – nie spełniając obietnic budowy dróg czy kolei, przyzwalając na niepotrzebne zawyżanie kosztów budowy obiektów sportowych – to jednak efekt końcowy z pewnością zaimponował przybyszom z innych państw. 

 

Przeczytaj także: Lewacka ceremonia otwarcia Igrzysk >>

 

Na ulicach Warszawy w dniu, w którym rozegrał się pojedynek piłkarski między Polską a Rosją, pojawiło się zdecydowanie więcej flag biało-czerwonych niż biało-niebiesko-czerwonych. Ale o mały włos mogło dojść do ogromnych zamieszek.

 

W rzeczywistości jednak nie o ilość symboli narodowych chodzi, nie to jest miarą patriotyzmu. Współczesny patriota potrafi uszanować dorobek historyczny swojego narodu. Jest zaangażowany w umacnianie więzów narodowych, kultywowanie tradycji, religii czy podtrzymywanie dorobku kulturalnego. Umie także tworzyć prawidłowe relacje międzynarodowe.

 

Łacińskie słowo patria, od którego pochodzi słowo ’patriotyzm’, oznacza ojczyznę. Chodzi więc o umiłowanie tego, co narodowe, o szacunek dla ojczyzny, gotowość do ponoszenia za nią ofiar i jej obrony. Dlatego poprzez pracę (nie tylko zarobkową, ale także nad własną osobowością), troskę o czystość języka ojczystego, los rodziny czy wykształcenie dzieci – każdy wkłada swoją cząstkę do walki o utrzymanie darowanej niepodległości.

 

Niestety, trudno jest dziś właściwie pojmować patriotyzm. Niekiedy mylony jest on z szowinizmem. W szerszym kontekście pojęcie to oznacza wyolbrzymione, bezkrytyczne uczucie przywiązania do własnego gatunku, rasy, grupy społecznej, płci, narodu albo przywódcy, powiązane z wyolbrzymianiem ich zalet oraz pomniejszaniem lub negowaniem ich wad. Zazwyczaj idzie to w parze z równie przesadnym i nieuzasadnionym deprecjonowaniem innych oraz przypisywaniem sobie prawa do ich ujarzmiania.

 

Podobnie jak szowinizm, także nacjonalizm nie jest właściwą formą patriotyzmu. W tym wypadku mamy do czynienia z uznaniem własnego narodu za najważniejszy. Ponadto zwolennicy tej postawy społeczno-politycznej próbują tworzyć i rozwijać solidarność wszystkich grup społecznych. Jednak ani szowinizm, ani nacjonalizm nie podejmuje dyskursu nad zdrowymi relacjami społeczno-politycznymi z przedstawicielami innych państw. Takie postawy rodzą – jak uczy historia – wiele konfliktów militarnych.

 

Za kilka dni będziemy przeżywać wielką rocznicę. W 1920 r. na podwarszawskich polach rozegrała się jedna z największych bitew decydujących o losach nie tylko Polski, ale i Europy. Lenin, którego wodzy podlegały wojska pokonane przez Polaków pod Ossowem, powiedział przed rozpoczęciem walki: „naprzód na zachód, przez trupa białej Polski do serca Europy”.

 

Spryt i odwaga dowództwa naszych oddziałów, w tym marszałka Józefa Piłsudskiego, spowodowały odwrót złowrogo nastawionej Armii Czerwonej, która miała zalać cały Stary Kontynent. 93. rocznica cudu nad Wisłą to święto nie tylko kościelne (Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny – Matki Boskiej Zielnej), lecz także patriotyczne – to dzień Wojska Polskiego. Kolejna okazja do wywieszenia biało-czerwonej. Kolejna okazja do zamanifestowania patriotyzmu.

 

Michał Polak

fot. Agata Bruchwald/Prawy.pl

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną