Rosyjska prowokacja czy gruzińska rzeczywistość? VIDEO z więzienia Gldani!

0
0
0
/

W Tbilisi wrze. Setki studentów wyszły na ulice, aby zaprotestować przeciwko brutalnym praktykom, do jakich, jak twierdzi opozycja, dochodzi w gruzińskich więzieniach.

Wszystko za sprawą skandalicznego nagrania, na którym widać, jak strażnicy znęcają się nad więźniem, kopiąc go, bijąc i gwałcąc przy pomocy przedmiotu (policyjnej pałki), a które miało zostać nakręcone w więzieniu Gldani.
 
VIDEO z więzienia Gldani. Uwaga!!! Drastyczne sceny! >>

Do dymisji podała się gruzińska minister więziennictwa Khatuna Kalmakhelidze, natomiast Micheil Saakaszwili zadeklarował, iż sprawcy sadyzmu zostaną zidentyfikowani i ukarani.

Media na całym świecie, które chętnie opublikowały szokujące nagranie, nawet nie zadały sobie pytania o jego pochodzenie i autentyczność. Nie wiadomo zatem, czy rzeczywiście zostało nakręcone w więzieniu Gldani, ani czy owe tortury nie były jedynie dla potrzeb filmu.
 
Wprawdzie władze Gruzji nie zaprzeczyły jeszcze autentyczności obrazu, nadal jednak nie wiadomo, kto, gdzie i kiedy nakręcił ten film i dlaczego strażnicy więzienni mu na to pozwolili – dość niezwykłe, że ze strzeżonego więzienia wypływa film (ktoś musiał wnieść sprzęt, dogadać się ze strażnikami, po czym spokojnie wynieść nagranie, cała sprawa zatem może stanowić mistyfikację).

Zobacz także: Dwie matki, jeden prezydent. Kto jest prawdziwą matką PUTINA??? >>

Nie wiadomo też, czy strażnicy więzienni nie wzięli za to pieniędzy. Jedyne, co wiadomo, to że zbliżają się wybory parlamentarne (zaplanowano je na 1 października), w których jednym z poważniejszych konkurentów partii Micheila Saakaszwiliego będzie ugrupowanie mającego silne powiązania z Rosją Bidziny Ivaniszwiliego (sprzedał on cały swój majątek w Rosji, aby wejść do gruzińskiej polityki).

Ciekawy wydaje się komentarz Ivaniszwiliego, który stwierdził, iż nagrania potwierdzają jedynie jego długotrwałe podejrzenia o brutalności gruzińskich władz. Jest on o tyle interesujący, że kampania mająca na celu oskarżenie gruzińskich władz o brutalność trwa mniej więcej od roku i jest napędzana z Moskwy. - Te nagrania zdemaskowały reżim Saakaszwiliego, ukazując sadystyczny mechanizm ukryty za lśniącą fasadą – dodał Irakli Alasania, lider partii Wolnych Demokratów, wchodzącej w skład koalicji Ivaniszwiliego.

Warto w tym miejscu podkreślić, że zarówno Micheil Saakaszwili, jak i jego ugrupowanie, jest niewątpliwie solą w oku kremlowskich władz. Już nie raz organizowały one zamachy na życie prezydenta Gruzji i nie raz usiłowały go zdyskredytować, a nawet obalić siłą. Pytanie zatem, czy cała sprawa nie stanowiła rosyjskiej prowokacji wydaje się zupełnie uzasadnione.
 
Anna Wiejak
Źródło: AP, youtube.com

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną