Obraz przed którym modlił się m.in. Jan Paweł II czy wielcy królowie polscy został dziś rano sprofanowany.

 

- W niedzielę około godziny 8 mężczyzna w wieku 58 lat rzucił jakimś przedmiotem w obraz Czarnej Madonny – głosi oficjalny komunikat policji w Częstochowie, który mediom przekazała podinsp. Joanna Lazar, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji. Mężczyzna został zatrzymany. Policjanci szukają przedmiotu wykorzystanego do ataku. Prawdopodobnie chodzi o farbę, która miała zniszczyć cudowny wizerunek Pani Jasnogórskiej. Uszkodzony został za to ołtarz, przy którym sprawowane są Msze Św. w rycie przedsoborowym.

 

Ze wstępnych oględzin wynika, że Cudowny Obraz nie ucierpiał, ponieważ jest zabezpieczony specjalną szybą. Mężczyźnie prawdopodobnie zostaną postawione zarzuty nieważenia uczuć religijnych.

 

Zdumiewające jest to, że zwykle do aktów profanacji Cudownego Obrazu na Jasnej Górze  dochodzi w czasie wzmożonego kultu. 24 października 1909 roku (w miesiącu poświęconym Maryi) miała miejsce profanacja obrazu podczas której dokonano kradzieży papieskiej korony, wot i koszulki. Profanacji dopuścił się miejscowy paulin Damazy Macoch (zmarł w więzieniu w Piotrkowie Trybunalskim i jest pochowany na tamtejszym cmentarzu). 

 

Tym razem profanacja zbiega się uroczystością Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny.  Wczorajsze uroczystości przyciągnęły na Jasną Górę tysiące wiernych z całej Polski. Był obecny także ks. abp. Wacław Depo, metropolita częstochowski. Został on przyjęty do Konfraterni Zakonu Paulinów. Uroczystość miała miejsce w święto Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, 8 grudnia podczas Mszy św. odprawionej o godz. 12.00 przed Cudownym Obrazem Matki Bożej.

 

Akty wandalizmu, jakich dopuszczają się niewierni wobec przedmiotów kultu religijnego, świątyń czy obrazów zazwyczaj z polecenia hierarchów kościoła czy opiekunów miejsca wynagradzane są specjalnymi nabożeństwami ekspiacyjnymi, pokutą społeczności wiernych czy szczególną modlitwą.