Antonina Krzysztoń: Śpiew w ciemnościach. WYWIAD na WIELKI TYDZIEŃ!

0
0
0
/

Kiedy śpiewa pieśni wielkopostne nie pokazuje swojej twarzy. Wraz z publicznością kontempluje oblicze Pana Jezusa z Całunu Turyńskiego. Antonina Krzysztoń – jedyna tak wokalistka. Z artystką rozmawia Agata Bruchwald.



 

Agata Bruchwald: Pieśni śpiewane w kolejnych okresach liturgicznych znacznie różnią się od siebie. Jak określiłaby Pani pieśni wielkopostne?

Antonina Krzysztoń: Jako przekaz o miłosnej ofierze Pana Boga dla nas. Jest ona połączona z cierpieniem. Wszędzie używa się słowa miłość. Wiele ono znaczy, dla każdego różne rzeczy. Jednak często mówi się o miłości, która nie jest miłością.

To Bóg nam pokazuje, że prawdziwa miłość nierozerwalnie jest związana z ofiarą, jakkolwiek byśmy to rozumieli. To jest konsekwencją tego, że jesteśmy grzesznikami. Jesteśmy członkami jednego ciała, kiedy jakikolwiek członek zgrzeszy to cierpi całe ciało.

Weźmy taki przykład: niewinne dziecko cierpi. Jest chore, umiera. To robi na nas duże wrażenie. Niektórzy zastanawiają się dlaczego Bóg na to pozwala. Jeżeli nie chcemy by ludzie cierpieli to po prostu nie grzeszmy. Nie poszerzajmy zła bo ono powoduje bólu i cierpienia. Szukajmy tego co nas łączy.

Są tacy ludzie, którzy potrafią ofiarować swoje życie dla innych. Zgodzić się na cierpienie dla nich. To moim zdaniem jest taka najwyższa półka, miłości do drugiego człowieka. Myślę, że na takich osobach ten świat jeszcze funkcjonuje.

Występuje Pani z programem muzycznym opartym na pieśniach wielkopostnych. Czy można je śpiewać na zwyklej scenie czy niezbędne jest Pani otoczenie sacrum?

Oczywiście najbardziej sprzyjającym miejscem do śpiewania pieśni wielkopostnych jest Kościół bo ma się poczucie większej obecności Boga i opieki nad tym wszystkim co się dzieje.

Myślę, że pieśni wielkopostne można zaśpiewać wszędzie także na ulicy. Całość zależy od postawy człowieka, który je śpiewa. O co naprawdę w tym śpiewaniu chodzi. Czy o pokazanie swojego głosu, jak potrafię to zinterpretować, czy o to by ludzi poruszyć, czy też by coś przekazać?

Uważam, że nawet na Dworcu Centralnym można by je zaśpiewać. Wymagałoby to szczególnego przygotowania ale efekt mógłby być porażający.

Kiedy nagrałam pieśni wielkopostne to wydawało mi się, że wykonywanie ich na żywo jest nie możliwe. Były dla mnie zbyt intymnym wyznaniem wiary.

Lata minęły, wielu rzeczy się dowiedziałam. Ludzie ciągle dzwonili z propozycją bym je gdzieś zaśpiewała. Nagle przyszedł mi do głowy pomysł, że mogę je śpiewać w ciemności. I tak się zaczęło. Po jakimś czasie przyszło mi na myśl by tym pieśnią towarzyszko odbicie twarzy Chrystusa z Całunu Turyńskiego. Jesteśmy w ciemności. Ludzie widzą Całun i słyszą głos.

Wielki Post to śpiew „Gorzkich Żali”. Kryją w sobie piękno, głębie przekazu. Jednak odkrycie tego wymaga od nas dojrzałości. Jak tą głębie mogą odkrywać ludzie młodzi gimnazjaliści, licealiści?

Myślę, że one mogą być odkrywane przez dobrych przewodników. Często „Gorzkie Żale” są kojarzone z babciami, które zawodzą. One na mnie działają ale myślę, że dla młodzieży może to być zbyt trudne.

Potrzeba jest osób, które potrafią nawiązać kontakt z młodzieżą i naprawdę kochają te pieśni. Można np. zacząć od czytania tekstu. Spotyka się kilka osób i spokojnie je czyta. Koncentrują się nad nimi i dopiero później dodawać do tego dźwięk.

Jednak do tego potrzebny jest ktoś z charyzmą, ktoś kto kocha te teksty. Wtedy to dotrze. Zawsze docieramy przez miłość. Nie ma innej możliwości dotarcia do drugiej osoby jak przez miłość.

Wielki Post jaki dla pani osobiście jest to czas?

Jest to okres gdzie jest więcej milczenia, wewnętrznej koncentracji. Całe szczęście, że mam taki dar, ze mogę śpiewać pieśni wielkopostne. Obok tego, że to jest mój zawód, prowadzi mnie to przez Wielki Post. Kiedyś nie zdawałam sobie sprawy, że nagranie, prawie 20 lat temu, tych pieśni, tak mnie zbliży do Całunu i będzie mnie prowadziło przez każdy Wielki Post. Traktuję to jako łaskę.

Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała Agata Bruchwald

 

PODOBAŁ CI SIĘ ARTYKUŁ? WESPRZYJ NAS!

Pobierz bezpłatny program do rozliczania PIT-ów, który za Ciebie wypełni zeznanie podatkowe, a 1 % przekażesz automatycznie dla naszego wydawcy, Fundacji SOS - Obrony Poczętego Życia:


 
Działania Fundacji można także wesprzeć wpłacając pieniądze na konto: 32 1140 1010 0000 4777 8600 1001 lub skorzystać z szybkiej wpłaty przez internet >>

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną