Czarne chmury nad Macierewiczem

0
0
0
/

Do krytyki i ośmieszania Antoniego Macierewicza z ust jego przeciwników politycznych sympatycy centroprawicy zdążyli się już przyzwyczaić. Tymczasem w PiS, którego posłem jest Macierewicz, narasta niezadowolenie z jego działalności.

 

O coraz głośniejszym pomrukiwaniu przeciwko szefowi Zespołu Parlamentarnego do wyjaśnienia przyczyn katastrofy smoleńskiej donosi „Rzeczpospolita”. Gazeta, powołując się na anonimowe źródła w PiS, informuje, że około 30 procent składu klubu parlamentarnego tej partii odnosi się krytycznie do sposobu działalności, a przede wszystkim wyrażania myśli przez Macierewicza na forum publicznym.
 

Ostatnie „twarde dowody” tego ostatniego, na temat możliwości przeżycia katastrofy przez trzech pasażerów samolotu, przelały chyba czarę goryczy. Najpierw ze współpracy z Jarosławem Kaczyńskim wycofał się mecenas Piotr Rogalski, który przez prawie trzy lata był pełnomocnikiem rodzin niektórych ofiar katastrofy pod Smoleńskiem. W wywiadzie dla jednej ze stacji telewizyjnych niedwuznacznie zasugerował, że Antoni Macierewicz powinien być poddany badaniom lekarza specjalisty, w domyśle psychiatry.
 

Nerwowo i jak zwykle głupawo zareagował na rozejście się dróg Rogalskiego z Kaczyńskim rzecznik prasowy PiS Adam Hofman. Ten ostatni, kreujący się, mimo pospolitej facjaty, na wyjątkowego przystojniaka - belmondziaka z Konina, wypowiedział słowa, które dają się porównać z obraźliwymi stwierdzeniami byłego prezydenta Francji Chiraca o „zaprzepaszczeniu polskiej szansy do siedzenia cicho”.


Atak Hofmana na Rogalskiego nie może jednak liczyć na akceptację całej reprezentacji PiS na Wiejskiej. Wiadomo ze wspomnianych doniesień „Rzeczpospolitej”, że do grona oponentów Macierewicza należą dawni działacze Porozumienia Centrum, w tym – co dziwne w kontekście napaści na Rogalskiego przez Hofmana – jak głosi kuluarowa wieść - wujek tego ostatniego, a prawa ręka Kaczyńskiego – Adam Lipiński.


Na dystans do Macierewicza mają być też byli wiceministrowie MSZ oraz MSWiA z okresu rządów PiS – Krzysztof Szczerski i Arkadiusz Czartoryski. Ponadto młodzi i dobrze zapowiadający się posłowie, jak Mariusz Orion-Jędrysek, czy Bartosz Kownacki. Wątpliwości, co do słów i czynów Macierewicza ma też znany toruński poseł Zbigniew Giżyński.


Jak na rozchodzenie się klubu w stosunku do aktywności szefa Zespołu Parlamentarnego zareaguje najważniejsza figura tej układanki – Jarosław Kaczyński? Nie ma łatwego wyboru, ale wydaje się, że zbyt długo tolerował bliskie bajkopisarstwu wystrzały byłego likwidatora WSI.


Wytłumaczeniem tej opieszałości jest fakt, że przez długie lata żona Macierewicza pracowała biurko w biurko z matką Jarosława Kaczyńskiego. Wydaje się jednak, że po śmierci Jadwigi Kaczyńskiej margines tolerancji dla harców Macierewicza powinien być ze strony prezesa PiS mocno ograniczony.


Zwłaszcza, że Kaczyński powinien mieć na uwadze niezwykłą skłonność Macierewicza do wolt i rozbijania ugrupowań na centroprawicy. Tak było z ZChN, potem z ROP, a na końcu z LPR. We wszystkich tych partiach Macierewicz mieszał bardzo mocno, a z jego destrukcji cieszyć się mogli wyłącznie działacze i sympatycy partii w centrum i na lewicy.


Czy kiedykolwiek dostaniemy odpowiedź na motywy kierujące postępowaniem Antoniego Macierewicza w minionych trzydziestu latach? A szczególnie po 10 kwietnia 2010 roku? Czy jego aktywność ma wyłącznie podłoże wynikające ze szczerego patriotyzmu i chęci służenia Polsce i Polakom, czy też – jak sugerują, co niektórzy politycy centroprawicy – jest w całej sprawie drugie dno?


To, że w otoczeniu Jarosława Kaczyńskiego są przysłowiowe krety – nie ulega wątpliwości. Na giełdzie krążą od lat, co najmniej dwa nazwiska. Ci najczęściej wymieniani podobno związani z „fartuchami”. Przy czym jeden miałby być agentem wpływu Berlina, a drugi Moskwy. Wiosenne porządki Jarosław Kaczyński powinien zacząć od najbliższych. Pytanie czy ma na to siłę i ochotę?


Wanda Grudzień

fot. Agata Bruchwald/prawy.pl

Źródło: prawy.pl

Najnowsze

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną