Obecnie żyjemy w najdłuższym, czyli 24 - letnim, i najlepszym okresie naszej wolności i niepodległości od XVIII. Między innymi tego mogliśmy dowiedzieć się z orędzia jakie prezydent Komorowski wygłosił 4 czerwca, czyli w dniu kiedy to władze w Polsce obchodziły święto wolności.

Uchwałę o ustanowieniu 4 czerwca Dniem Wolności i Praw Obywatelskich Sejm przyjął pod koniec kwietnia. Jednak czy faktycznie społeczeństwo czuję potrzebę szczególnego upamiętniania tego dnia czy też raczej święto to bardziej było potrzebne obozowi rządzącemu?

Po obchodach pierwszego dnia wolności można stwierdzić, ze było ono sztuczne i przesadnie rozreklamowane. Nie potrzebne nam takie święto - można najkrócej skomentować podejście Polaków do tego „wielkiego dnia”.

Porównajmy chociażby wczorajszy dzień z 10 kwietnia 2013 roku - trzecią rocznicą katastrofy smoleńskiej. Ludzie w całej Polsce jak i poza granicami organizowali się by uczcić tych co zginęli. Jest to dzień, który większość z nas chce pamiętać. W społeczeństwie jest taka potrzeba. Z 4 czerwca już tak nie jest.

Wczorajszy dzień okazał się jednak na tyle ważny, że prezydent, by tradycji stało się zadość, wygłosił okolicznościowe orędzie. Trudny to był tekst…

„4 czerwca jest „Świętem Wolności”, bo 4 czerwca 1989 roku wygraliśmy walkę o naszą wolność. Pokonaliśmy komunizm kartą wyborczą, a nie karabinem. Dzięki temu żyjemy w wolnym kraju, cieszymy się niepodległością i demokracją” – stwierdził B. Komorowski.

Czy do końca możemy się z tym zgodzić skoro przed 24 laty Polacy nie głosowali w wyborach w pełni wolnych, a jedynie kontraktowych?

Co więcej już po 3 latach, 4 czerwca 1992 roku, doszło do tzw. nocnej zmiany czyli obalenia rządu Jana Olszewskiego. Ale cóż wczoraj mieliśmy się skupić na 4 czerwca z ’89 roku, a więc nie przypominajmy tego z ’92 roku.

Niestety, trudno się w pełni zgodzić także z kolejnymi tezami prezydenta. „Dzisiaj nie musimy walczyć o niepodległość. Musimy dla niej pracować”.

Jasne, walczyć nikt o niepodległość nie musi, ale nie możemy zapominać, że musimy zrobić wszystko by ją utrzymać. W ostatnich miesiącach coraz więcej słyszmy o wykupie ziem polskich przez cudzoziemców. Zatrzymać to może jedynie odpowiednia ustawa, którą przyjąć może Sejm. Jednak tego nie robi.

Oczywiście „dzisiaj nie musimy walczyć o niepodległość”, ale nie możemy się także jej pozbywać bo cóż za kilkanaście lat da nam to, że granice Polski będą widoczne na mapie, kiedy ziemie będą należeć do osób z zagranicy? Będziemy obcy w swoim kraju.

Wiele wczoraj prezydent Komorowski powiedział o Polsce, Polakach, wolności. Ilu z nas utożsamia się z tym co wygłosił prezydent? Niestety trudno nawet marzyć, że ktoś takie badania odważy się przeprowadzić.   

Agata Bruchwald

fot. prezydent.pl