Pytanie na Śniadanie, czyli Miss Trans na ekranie

0
0
0
/

W poniedziałek jednym z gości dwójkowej telewizji śniadaniowej była „Zuzia”. Dziewczyna - oj przepraszam osoba lecząca się ze swojej metrykalnej, przypisanej przy urodzeniu płci -, która właśnie wygrała wybory Miss Trans 2013.

 

Hanna Lis w „Kobiecym punkcie widzenia” (jedna z części dwójkowej telewizji śniadaniowej „Pytanie na śniadanie”) po raz pierwszy podjęła temat konkursów piękności. Skoro prowadząca podkreśliła już sam fakt, że po raz pierwszy prowadzi rozmowę o konkursie piękności to możemy przypuszczać, że pani Lis musiała przemóc jakieś opory wobec podjęcia takiego tematu.


Dlaczego to zrobiła? Bo konkurs był nie banalny, albo jak ktoś woli wyjątkowy, bo nie tylko o piękno zewnętrzne w nim chodziło ale i o piękno wewnętrzne. Udział w zmaganiach o tytuł miss mogły brać udział osoby trans…


Wybory „najpiękniejszej” trans - Polki odbyły się w warszawskim klubie Le Garage 15 czerwca, czyli w dniu kiedy ulicami Warszawy przechodziła tzw. parada równości. W tym roku była to już trzecia edycja Wyborów Miss Trans. Organizatorami imprezy były Fundacja Trans-Fuzja i klub Le Garage.


Tematu nie mogła przegapić telewizyjna Dwójka. Ponad tydzień po wyborach, do studia zaproszono Miss Trans Zuzę Stachurę oraz prezeskę Fundacji Trans – Fuzja Lalkę Podobińską.


Hanna Lis określiła „Zuzię” jako osobę obecnie będącą na drodze do transformacji, na „drodze do prawdziwego ja”.


- Zaczęło się dosyć wcześnie. Miałam – mówi wyraźnie męskim głosem „Zuzia”- jakieś 13 lat, ale by sobie pozwolić na te zmiany przełamałam się dopiero rok temu – stwierdził trans – gość w rozmowie z Lis. „Zuzia” obecnie ma 25 lat. Niestety, przez 11 lat człowiek musiał się męczyć z metrykalną płcią…


Ciągnąc ten wątek prowadząca rozmowę H. Lis spytała eksperta, Lalkę Podobińską - prezeskę Fundacji Trans – Fuzja, czy 13 lat to ten wiek kiedy człowiek odkrywa swoją płeć.


- 13 lat to już człowiek zdaje sobie sprawę jaka jest jego tożsamość płciowa – przytaknęła pani ekspert. Jednak jak zauważyła Podobińska takie rzeczy można wiedzieć już wcześniej: czuje się chłopcem, czuję się dziewczynką.  Na co błyskotliwie wtórowała H. Lis: - W wieku dojrzewania zaczyna się sprzeciw wobec własnego ciała.


Lalka Podobińska stwierdziła, że jest to czas kiedy zaczynają się tragedie dzieci bo trans – chłopcom zaczynają rosnąc piersi, pojawia się miesiączka, a trans – dziewczynom pojawia się zarost.


- Mamy takie przykłady kiedy zwracają się trans – dziewczyny, które biologicznie są chłopcami i mówią ja po prostu nie dam rady, a koledzy w klasie mówią mi, że jako pierwszy mam zarost – relacjonowała prezeska fundacji.


Na co Hanna Lis przypomniała sobie, że widziała ważny film. Pani redaktor opowiedziała fabułę jakiegoś filmu, który ostatnio obejrzała – niestety nie raczyła podać tytułu produkcji – w którym mowa była o mamie dziewczyny (dziś. ok. 17 – letniej), która gdy dziecko miało niespełna 12 lat dostrzegła, że coś jest nie tak. Wtedy dziewczyna ta była jeszcze chłopcem. Mama i otoczenie jej pomogły. Dzięki temu dziewczyna nie musiała dojść do punktu kiedy pewne rzeczy trzeba cofać…


Po tej „pięknej” historii obecna w studio „Zuzia” powiedziała, że obecnie jest na etapie leczenia farmakologicznego, następnym etapem ma być operacja.


Goszczące w studio osoby oraz prowadząca nie zapomniały o ubolewaniu nad tym, że w Polsce wciąż trudno jest się przebić się z takim tematem. Choć są zmiany na co duży wpływ miał wybór „posłanki Grodzkiej” do Sejmu. Czyżby pierwsza jaskółka zwiastująca nadzieję dla trans - …?


Niestety, unijne przepisy nakazują likwidację jaskółczych gniazd w pomieszczeniach gospodarczych, czyli tam gdzie najczęściej one powstawały. Jeśli nie ma gniazd, nie ma jaskółek. Jeśli znikają jaskółki to i nadzieja, którą zwiastują. Przytoczona rozmowa pozwala stwierdzić: w tym przypadku oby tak się stało.


Agata Bruchwald
fot. Jan Bodakowski/prawy.pl

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną