ZBRODNIA i CZYSTKI ETNICZNE na Wołyniu w deklaracji Kościołów rzymsko - i greckokatolickiego

0
0
0
/

Mianem „zbrodnia” i „czystki etniczne” określono wydarzenia jakie miały miejsce na Wołyniu 70 lat temu we wspólnej deklaracja Kościołów rzymsko - i greckokatolickiego w Polsce i na Ukrainie. W dokumencie nie wymieniono słowa ludobójstwo.

 

W historycznym dokumencie stwierdzono: "wiemy, że chrześcijańska ocena zbrodni wołyńskiej domaga się od nas jednoznacznego potępienia i przeproszenia za nią".


W deklaracji przypomniano, że "ofiarami zbrodni i czystek etnicznych stały się dziesiątki tysięcy niewinnych osób, w tym kobiet, dzieci i starców, przede wszystkim Polaków, ale także Ukraińców, oraz tych, którzy ratowali zagrożonych sąsiadów i krewnych", a "ofiara ich życia wzywa nas do szczególnie głębokiej refleksji, do gorliwej modlitwy o odpuszczenie grzechów i przebaczenie, a także o łaskę stawania w prawdzie wobec Boga i ludzi".


"Uważamy bowiem – napisali w dalszej części biskupi - że ani przemoc, ani czystki etniczne nigdy nie mogą być metodą rozwiązywania konfliktów między sąsiadującymi ludami czy narodami, ani usprawiedliwione racją polityczną, ekonomiczną czy religijną”.


Hierarchowie potępili również skrajny nacjonalizm oraz szowinizm, gdyż "obok ateistycznego i totalitarnego komunizmu oraz nazizmu, był ideologią, która w trakcie XX stulecia spowodowała miliony ofiar".


Deklaracja to także apel o godne upamiętnienie ofiar w miejscach ich śmierci i największego cierpienia. Oddają też hołd i część pamięci "tych Ukraińców i Polaków, którzy ryzykując życiem, ratowali bliźnich przed zagładą lub też w inny sposób stawali w ich obronie w tych dramatycznych czasach".


- Historia Kościoła na Ukrainie ma ponad tysiąc lat. Spotykamy się w cieniu uroczystości związanych z uczczeniem 1025 rocznicy Chrztu Rusi (988 r. – Włodzimierz Wielki), co dało początek historycznym relacjom naszych chrześcijańskich narodów (966 r. – Mieszko I i Chrzest Polski). Relacje te miały karty piękne i twórcze, ale bywały też i momenty trudne, pełne napięć, nieporozumień i bólów – mówił abp Józef Michalik tuż przed podpisaniem deklaracji.
- Tragedią ludzkości jest to, że najczęściej historię naszych narodów piszemy historią bitew i wojen, tych wygranych i tych przegranych, a przecież w oczach chrześcijanina nie ma wojen zwycięskich skoro jest grzech zabójstwa, śmierć, nienawiść i ból osieroconych rodzin, skoro jest przemoc i zniszczenie – dodał przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski.


Abp Michalik zauważył również, że podpisanie wspólnej deklaracji przeddzień obchodów 70. rocznicy zbrodni wołyńskiej jest kontynuacja rachunku sumienia.


- Jest kontynuacją rachunku sumienia naszych światłych poprzedników: ś. p. Kardynała Józefa Glempa i Arcybiskupa Myrosława Lubacziwskiego a także żyjącego jeszcze Kardynała Lubomyra Huzara, którzy w duchu wiary słusznie uznali, że biskupi naszych Kościołów nie mogą patrzeć obojętnie na trudną historię naszych sąsiednich narodów, chrześcijańskich narodów.


Kościoły starania o polsko - ukraińskiego pojednanie rozpoczęły z 25 lat temu. Wspólną deklarację podpisano na sali obrad plenarnych Konferencji Episkopatu Polski. Podpisy pod nią złożyli: abp Światosław Szewczuk - metropolita kijowsko-halicki, zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego, abp Józef Michalik - metropolita przemyski obrządku łacińskiego, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, abp Mieczysław Mokrzycki - metropolita lwowski obrządku łacińskiego, przewodniczący Konferencji Episkopatu Rzymskokatolickiego Ukrainy oraz abp Jan Martyniak - metropolita przemysko-warszawski Kościoła greckokatolickiego w Polsce.

 
„Ślemy też braterskie pozdrowienia Braciom Prawosławnym, wierząc, że proces wzajemnego pojednania uzdrowi rany, które są przeszkodą nie tylko w harmonijnym współżyciu narodów, ale i w szczerym dążeniu do jedności Chrystusowego Kościoła" – napisano w ostatnich słowach historycznej deklaracji.


tekst i fot. Agata Bruchwald

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną