Śluby powstańcze - obrączki skręcone z drutu i świst kul

0
0
0
/

Po powstańczej Warszawie oprowadzała Michalina Żelazny – edukatorka z Centrum Edukacyjnego Instytutu Pamięci Narodowej. Opowiedziała zgromadzonym słuchaczom o ślubach w czasie Powstania Warszawskiego. Kolejne miejsce na naszej dzisiejszej trasie ul Moniuszki. I nie bez powodów wprowadziłam taki trochę tutaj romantyczny nastrój tą słynną piosenką „Serce w plecaku”. Dlaczego? Ponieważ na ul. Moniuszki w czasie Powstania Warszawskiego stał taki uroczy Kościół im. Jezusa, w którym zawarto wiele powstańczych ślubów. Śluby powstańcze były czymś wyjątkowym w tym czasie, kiedy dookoła było tyle śmierci, latały kule spadały bomby. Wyobraźcie sobie Państwo, że w czasie Powstania Warszawskiego zawarto około 250 ślubów. Z pewnością tych ślubów było znacznie więcej, ponieważ nie każdy z nich został zarejestrowany w tych wszystkich księgach parafialnych. Jak to z tymi ślubami było? Sama ceremonia ślubna była taką formalnością, trwała zaledwie kilka minut. Ceremonie ślubne odbywały się nie tylko w Kościołach, tak jak tutaj, ale również w piwnicach, mieszkaniach, na ulicy, na polu walki, wszędzie. Ja myślę, że ludzie, którzy byli w większości w bardzo młodym wieku, mieli taką potrzebę, żeby mieć kogoś takiego bliskiego przy sobie. Pewnie wielu z nich straciło w czasie wojny swoich rodziców, może też całe rodziny. Stąd mieli taką potrzebę. Specyfiką tych ślubów było to, że wiele tych par były to osoby, które znały się kilka dni, kilka tygodni, po czym postanowiły, że wezmą ślub. Ceremonia trwała kilka minut. Na ceremonię zapraszano głównie kolegów, koleżanki z batalionów, w których para młoda walczyła. Jeżeli mieliśmy ceremonię ślubną to do tej ceremonii potrzebne były obrączki. Ale skąd obrączki wziąć w czasie Powstania Warszawskiego? Ale powstańcy byli bardzo pomysłowymi ludźmi i za obrączki często służyły kółeczka, na których dzisiaj wieszamy firany. Albo np. drut skręcano w kształcie kółeczka. I to były ich obrączki. I wiele tych trzyma te obrączki jako pamiątkę po dzień dzisiejszy. Potem po ceremonii ślubnej powinno odbyć się jakieś przyjęcie. Przyjęcia też się odbywały. Były bardzo symboliczne. Wiele z nich odbywało się w Kinie Palladium w Warszawie. I co na takim przyjęciu weselnym można było zjeść. Nie za wiele. Na fotografii możemy zobaczyć kobiety, które szykują np. kanapki z jakąś wędliną. To był prawdziwy rarytas. Do wypicia często była kawa zbożowa. Wielkim problemem było znalezienie alkoholu – szampana, wina, którym goście weselni mogliby wznieść toast, na cześć młodej pary. Ale to też często im się udawało. Co do prezentów. Ponieważ prezenty są też ważną sprawą w czasie każdego wesela. Takim wymarzonym prezentem dla każdego powstańca, pary młodej była – nie ukrywajmy – przepustka na noc poślubną. Rzadko to kiedyś się zdarzało, ale takie przypadki były. Takim drugim wymarzonym prezentem była wanna z czyściutką wodą. Żeby oni mogli się wykąpać bo tych kilku tygodniach ciężkiej walki, gdy wracali brudni w kurzu itd. W co para młoda była ubrana? Nie było mowy o białej sukni ślubnej, garniturach, frakach. Dlatego panny młode często prosiły swoje koleżanki, żeby jako prezent zorganizowały dla niej jakąś czystą koszulkę, bluzkę. Często też koleżanki same pożyczały też pannie młodej jakąś kreację na tę dodatkową ceremonię. Wracając do Kościoła im. Jezusa, tutaj odbył się chyba najsłynniejszy powstańczy ślub, zawarty między sanitariuszką Alicji Treutler "Jarmuż" i plut. pchor. Bolesława Biegi "Pałąk". Oni poznali się jeszcze przed wybuchem II wojny światowej. Służyli w zupełnie innym oddziałach. I jak wspomina panna młoda dzień przed tą uroczystością, która odbyła się tutaj 13 sierpnia, otrzymała list z poleceniem – jak wspomina to był taki wręcz rozkaz: „Jutro ślub. Bądź gotowa” i podpis jej wybranka. Dziewczyna w szoku, jaki ślub, niczego nie planowaliśmy. Ślub czemu nie. Ślub odbył się właśnie tutaj. Jak ona wspomina weszli po desce, która była odhaczona pod jedno z okien tej świątyni. Zawarli sakrament małżeński, a dwa dni po ich ślubie Kościół imienia Jezusa został całkowicie zbombardowany. Not.IF

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną