Robert Winnicki: Bandycki monopol Tuska i Sienkiewicza

0
0
0
/

- Państwo Tuska i Sienkiewicza odbiera "monopol na przemoc" bandytom. Ale bynajmniej nie chodzi tu o przemoc legalną, potrzebną państwu dla zachowania ładu i porządku. Chodzi o bezprawie, ponieważ to platformiane państwo samo stało się państwem bandyckim - pisze Robert Winnicki.

 

Kolejne wypowiedzi Tuska i Sienkiewicza robią się coraz ciekawsze. Szef rządu otwarcie deklaruje łamanie jednego z filarów obecnego systemu prawnego, czyli rzekomej "niezawisłości sądów", o "niezależnej" prokuraturze nie wspominając:

 

„Będziemy starali się wpłynąć zarówno na policję, jak i Prokuraturę i w ramach naszych możliwości na sądy, aby przede wszystkim surowo i możliwie natychmiast karać tych, którzy używają przemocy." (http://narodowcy.net/polska/3060-donald-tusk-bedziemy-starali-sie-wplynac-na-policje-prokurature-i-w-ramach-mozliwosci-sady).


Minister Sienkiewicz powiedział z kolei: "udowodnimy, że monopol na przemoc ma państwo, a nie bandyci". Pan minister przespał chyba te lekcje WOS-u, na których przerabiano materiał o państwie. Państwo charakteryzuje się m.in. tym, że posiada na swoim terytorium monopol na stosowanie przemocy, to sprawa oczywista. Jedyną legalną przemoc w państwie wg prawa mogą stosować, wyłącznie w ramach prawa, powołane do tego służby. O co więc chodzi? Gdzie tkwi problem?


Zakładając, że Sienkiewicz nie miał na myśli podręcznikowych definicji dotyczących relacji państwo-monopol-przemoc, to w takim razie - co chciał zakomunikować? Wydaje się, że był to jeden z wielu komunikatów sankcjonujących faktyczny "państwowy bandytyzm". W ramach owego państwowego bandytyzmu policja zabiła ostatnio w Gdańsku człowieka. W ramach tego bandytyzmu ABW zorganizowało w zeszłym roku marną prowokację pt. "Brunon K."


W ramach tego bandytyzmu Sienkiewicz odgraża się "idziemy po was". Działacze narodowi są zatrzymywani za patriotyczne manifestacje, czasami - bici na komendach. Osoby organizujące wyjazdy na Marsz Niepodległości wyciągane o 6:00 rano z łóżek przez ABW. W ramach państwowego bandytyzmu policja, najwyraźniej na polityczne zamówienie, próbuje w 2012 r. oddzielić czoło Marszu od głównej części zgromadzenia, rozbić manifestację i doprowadzić do totalnego chaosu, w związku z czym trwa dziś śledztwo przeciwko policji, prowadzone, niestety, przez "niezależną" prokuraturę. Przykładów można by mnożyć.


Tak, w tym sensie, państwo Tuska i Sienkiewicza odbiera "monopol na przemoc" bandytom. Ale bynajmniej nie chodzi tu o przemoc legalną, potrzebną państwu dla zachowania ładu i porządku. Chodzi o bezprawie, ponieważ to platformiane państwo samo stało się państwem bandyckim.


Robert Winnicki
Autor jest jednym z liderów Ruchu Narodowego, honorowym prezesem Młodzieży Wszechpolskiej.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną