Planowane przez UE zmiany uderzą w jedyną polską spółkę cukrową?

0
0
0
/

prawy.pl_images_komisjaeuropejskasliderPolska zajmuje trzecie miejsce w UE jeśli chodzi o produkcję cukru i ma szansę zostać liderem – wynika z analiz Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Większość z funkcjonujących na polskim rynku cukrowni znajduje się w obcych rękach. Obecnie trwa walka o to, aby jedyna polska spółka cukrownicza – Krajowa Spółka Cukrowa – nie tylko przetrwała zapowiadane przez KE zmiany, ale rozszerzyła swoją działalność. W przyszłym roku zostanie zniesiona cena minimalna za buraki cukrowe, opłata za nadwyżki, pobieranie opłat produkcyjnych i możliwość stosowania dopłat do prywatnego przechowywania. Zostanie utrzymana wysoka ochrona rynku wewnętrznego za wyjątkiem wolnego od ceł cukru, co zostało w traktatach dopuszczone. Resort rolnictwa wciągnął cukier na listę towarów wrażliwych niepodlegających liberalizacji w ramach dużych umów międzynarodowych TTIP i CETA. Od października przyszłego roku przestaną obowiązywać kwoty produkcyjne na cukier. Pozostanie jednak możliwość zawierania porozumień branżowych na różnych poziomach. Pozostają także pisemne umowy przedsiewne, przy czym resort rolnictwa rozciągnął obowiązek ich zawierania na każdy produkt rolny w każdym sektorze, a od stycznia mają zostać wprowadzone sankcje za niezawieranie umów na dostawę produktów rolno-spożywczych na każdym etapie. Ma to wzmocnić rolę producentów, żeby podmiot kupujący zawierał umowy zawierające ceny i terminy zapłaty, pod sankcją finansową w razie kontroli. Cena minimalna była swoistym buforem bezpieczeństwa dla producentów buraka cukrowego. Te nowe uregulowania prawne znacznie osłabiły pozycję plantatorów w łańcuchu dostaw. Z analiz umów proponowanych plantatorom w krajach starej UE dokonanych przez związek zawodowy plantatorów wynika, że umowy zakupu są o 30 proc. gorsze niż te, z którymi mieliśmy dotychczas do czynienia. Plantatorzy są często traktowani przedmiotowo, a nie jako partnerzy biznesowi. Na nich bowiem przenoszone są koszty, które ponosili dotychczas producenci cukru – mowa tu o braku wielu premii, czy kwestiach związanych z logistyką. Na plantatorów przenoszone jest ryzyko w postaci wydłużania kampanii. Do tego dochodzą bariery wejścia i wyjścia oraz redefinicja ilości dostarczanych przez poszczególnych plantatorów. W krajach Zachodu korzyści z wysłodków czerpią przetwórcy, a nie jak było dotychczas – plantatorzy. Podział wartości dodanej funkcjonuje na dużo gorszych warunkach dla plantatorów niż to było do tej pory. Istnieje też większa presja na polaryzację bez dodatkowych premii. Uczestnicy poniedziałkowej konferencji „Przyszłość cukrownictwa w Polsce” organizowanej przez ugrupowanie Kukiz'15 byli zgodni co do tego, że potrzebne jest wzmocnienie pozycji plantatorów oraz wprowadzenie instrumentów, które pozwolą rolnikom czerpać korzyści z koniunktury rynkowej. Konieczne też jest szybkie wprowadzenie w życie ustawy o nieuczciwym wykorzystywaniu przewagi kontraktowej w obrocie produktami rolno-spożywczymi. Dobrą wiadomością jest to, iż utrzymana zostanie sprawozdawczość cenowa. Polska zabiegała też o to, żeby utrzymać wsparcie dla produkcji buraka cukrowego. Na razie jednak konsensusu w tej materii osiągnąć się nie udało. Giełda pomoże? Resort rolnictwa chce stworzyć platformę żywnościową, nie tylko dla rynku cukru, także na rynku mleka. - Podjęliśmy współpracę z grupą Giełdy Papierów Wartościowych, żeby stworzyć takie narzędzie umożliwiające zawieranie transakcji bieżących, ale także terminowych na cukier polski – zapowiada – MRiRW. Rząd planuje konsolidację przemysłu spożywczego w Polsce. Wkrótce zostaną przeprowadzone stosowne analizy, przetarg na które już został ogłoszony. Warto nadmienić, że rocznie zapotrzebowanie globalne na cukier rośnie o 1,5-2 proc., co stwarza nowe szanse eksportowe. Również na gruncie polskim to zapotrzebowanie systematycznie wzrasta.

Źródło: prawy.pl

Najnowsze

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną