Wracamy do rozmów z Rosją w sprawie transportu ciężarowego

0
0
0
/

politycy_zbigniewkuzmiuk1. W sprawie transportu ciężarowego do Rosji i przez ten kraj do krajów trzecich obowiązuje do końca 2016 roku porozumienie z kwietnia na podstawie, którego Polska otrzymała 170 tysięcy pozwoleń w tym 40 tysięcy do krajów trzecich. Na zasadzie wzajemności przewoźnicy rosyjscy uzyskali podobną ilość pozwoleń na przewozy do Polski i przez nasz kraj, choć byli zainteresowani znacznie większą ilością pozwoleń szczególnie, jeżeli chodzi o tranzyt przez Polskę. Kwestią sporną w rozmowach z Rosjanami jest także prawa ilości paliwa, z jaką wjeżdżają do Polski ich ciężarówki, zgodnie z prawem europejskim powinno to być maksymalnie 200 litrów, poprzedni rząd niestety zgodził się, żeby było to aż 600 litrów. Rozmowy będą, więc niezwykle trudne zwłaszcza, że strona rosyjska specjalnie nie ukrywa, iż jej podejściem strategicznym jest całkowite wyeliminowanie transportu obcego z ich terytorium. 2. Przypomnijmy tylko, że usługi transportowe są ważną częścią polskiej gospodarki (Polska samochodowa flota transportowa jest obecnie pierwszą flotą w Europie), to trudno przejść do porządku dziennego nad decyzjami politycznymi w tym przypadku rosyjskimi, które godzą w ten sektor. W przypadku polskich przewoźników samochodowych aż około 1000 z nich, (czyli blisko 1/3 wszystkich firm przewozowych) działało na rosyjskim rynku, a po wprowadzeniu rosyjskiego embarga w połowie 2014 roku nie tylko nie wozili naszych towarów rolnych na rosyjski rynek, ale także mieli poważne problemy z przewozem tranzytowym przez Rosję, a nawet z przewozem do Rosji towarów z krajów trzecich nieobjętych embargiem. Straty polskich przewoźników z tego tytułu wyniosły przynajmniej kilkaset milionów euro, co więcej sukcesywne rozszerzanie różnego rodzaju ograniczeń nakładanych na nich przez Rosję, tylko te straty powiększało. 3. Przypomnijmy także, że spory pomiędzy Rosją i Polską w sprawie przewozów towarowych w ostatnich kilku latach miały miejsce regularnie na przełomie stycznia i lutego każdego roku, ale teraz w 2016 roku rosyjska blokada polskiego transportu samochodowego wynikała ze zmiany przepisów wykonawczych, jakie Rosjanie wprowadzili do umowy międzyrządowej z Polską z 1996 roku. Z kolei na blokadę polskiego transportu przez Rosjan, Polska zareagowała stanowczo blokadą rosyjskiego transportu przez nasz kraj, wspomogła nas także Ukraina blokując przejazd Rosjan i w ten sposób chcąc przewozić towary na Zachód musieli oni przewozić je na Litwę, a stamtąd drogą morską do portów niemieckich. Okazuje się, że polska stanowczość w tej sprawie podziałała trzeźwiąco na Rosjan i po dwóch tygodniach sporów byli gotowi podpisać czasowe porozumienie, co więcej Polska wymusiła na nich zmianę ich prawodawstwa w tym zakresie. 4. Stanowczość nowego polskiego rządu w sprawie transportu samochodowego towarów i zareagowanie blokadą przewozów rosyjskich spowodowała, że Rosjanie jednak poszli po rozum do głowy. Dobrze, że teraz negocjacje dotyczącego 2017 roku rozpoczynają się na tyle wcześnie, że jest duża szansa, iż zakończą się jeszcze w grudniu tego roku, a to spowoduje, że firmy transportowe operujące na rosyjskim rynku nie będą trzymane w niepewności do ostatniej chwili. Zapewne negocjacje z Rosjanami nie będą łatwe, bo niestety wykorzystują oni wszystkie instrumenty gospodarcze do oddziaływania politycznego na kraje trzecie w tym w szczególności na swoich sąsiadów, ale widać, że twarde rozmowy ze strony obecnego ministerstwa infrastruktury i budownictwa przynoszą oczekiwane skutki. Zbigniew Kuźmiuk

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną