Przed Sądem Rejonowym w Bielsku Podlaskim we wtorek ruszył wznowiony proces ws. podsłuchów założonych w dwóch bielskich firmach. Sprawa ma bezpośredni związek z tzw. aferą podsłuchową, dotyczącą podsłuchiwania, od lipca 2013 r., w dwóch warszawskich restauracjach, kilkudziesięciu osób z kręgu polityki, biznesu oraz byłych i obecnych funkcjonariuszy publicznych. Proces przed bielskim sądem jest wynikiem śledztwa przeprowadzonego przez białostocką prokuraturę. Było ono częścią dochodzenia dotyczącego tzw. afery podsłuchowej, które w tej głośnej sprawie prowadziła Prokuratura Okręgowa Warszawa- Praga. W procesie prowadzonym przez Sąd Rejonowy w Bielsku Podlaskim głównym oskarżonym, o założenie w kwietniu 2014 roku podsłuchów w dwóch bielskich firmach, jest przedsiębiorca Marek F. Zdaniem prokuratury "kierował wykonaniem czynu zabronionego". Oskarżony miał urządzenia podsłuchujące dostarczyć współpracującym z nim osobom, które zainstalowały je w sekretariatach tych firm, aby zdobyć informacje o planach biznesowych konkurencyjnych przedsiębiorstw. Współoskarżony, który miał pomóc w założeniu podsłuchów, to były funkcjonariusz ABW, znajomy Marka F. We wtorek wznowiono proces, bowiem w styczniu br. został on zawieszony, gdyż sąd uznał konieczność wyłączenia ze składu orzekającego jednego z sędziów. Dziś sąd przesłuchał m.in. dyrektorów generalnych podsłuchiwanych firm. Jeden z nich zeznał, że w kwietniu 2014 roku przed budynkiem jego firmy zauważono podejrzany samochód, z którego najpewniej prowadzono nasłuch. Po dwóch dniach od tego wydarzenia, w firmie zlokalizowano urządzenie podsłuchowe, które zainstalowane było w teczce, gdzie gromadzono korespondencję z firmą Marka F. Drugie, podobne urządzenie szpiegujące, zlokalizowano w kserokopiarce. Przypomnijmy, iż Marek F., wraz z dwoma kelnerami, został również oskarżony przez prokuraturę warszawską, ws. podsłuchiwania rozmów m.in. ważnych polityków w restauracji „Sowa i przyjaciele”. W tej sprawie oskarżony miał dopuścić się „czynu zabronionego” dla osiągnięcia korzyści biznesowych. Proces w tej sprawie od maja br. prowadzi Sąd Okręgowy w Warszawie. Do oddzielnych postępowań wyłączono z niego około 20 wątków. Adam Białous Fot. Adam Białous