25 października podkarpacka „Solidarność” złożyła zawiadomienie w prokuraturze o możliwości popełnienia przestępstwa przez byłych właścicieli fabryki produkującej autobusy Autosan S.A. w Sanoku.

Prokuratura od razu poinformowała media, że zawiadomienie zawierało jedynie ogólniki. Jak ustalił Prawy.pl cała dokumentacja mogąca obciążać jednego z najbogatszych Polaków, Sobiesława Zasadę, byłego już właściciela Autosanu, została już dostarczona do prokuratury.

- Dzisiaj (5 listopada br. – dop. Red.) złożyłem w prokuraturze takie uzupełnienie. Teraz wydaje się, że prokuratura nie będzie miała żadnych wątpliwości i będzie mogła wszcząć postępowanie – mówi Prawy.pl Tadeusz Majchrowski, Zastępca Przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”.

- Decyzja w prokuraturze ma zapaść do 25 listopada, bo prokuratura ma jeden miesiąc na rozpatrzenie takiej sprawy. Jestem przekonany, że dostarczyliśmy prokuraturze tyle wiedzy i informacji, że prokuratura nie będzie miała problemu ze znalezieniem powodu do wszczęcia postępowania – dodaje Majchrowski.

Od początku października fabryka Autosan z Sanoka jest w upadłości likwidacyjnej. Spółka sama złożyła taki wniosek 19 września uzasadniając to brakiem możliwości dalszego finansowania działań restrukturyzacyjnych. Kilka dni później Grupa Kapitałowa Sobiesław Zasada S.A. poinformowała o sprzedaniu za symboliczną kwotę pakietu akcji Autosanu prywatnej osobie. Po wszystkim Sąd Rejonowy w Krośnie ogłosił upadłość likwidacyjną Autosanu. Ustanowiony został syndyk. Około 500 pracownikom grozi bezrobocie.

NSZZ „Solidarność” uważa, że do upadłości Autosanu mogło dojść na skutek przestępstwa. – (…) zarzucamy właścicielom działanie na szkodę firmy; pomniejszanie i wyprowadzanie majątku firmy do różnych spółek oraz różne podobnie podejrzane działania, które mogły mieć naszym zdaniem miejsce na przestrzeni ostatnich lat – powiedział Prawy.pl szef podkarpackiej „Solidarności”, Tadeusz Majchrowski.

Autosan jest jedną z najstarszych fabryk w Polsce; początek jej istnienia sięga 1832 roku.

Niedługo na Prawy.pl opublikujemy rozmowę z mieszkańcem Sanoka, działaczem narodowym, panem Albertem Pleśniakiem dotyczącą kulisów upadłości Autosanu.

Robert Wit Wyrostkiewicz